Reklama
Rozwiń

Gazowy cios za Ukrainę

Rosjanie nie dostarczają zamówionego gazu. To sankcja za wspomaganie naszych sąsiadów.

Publikacja: 12.09.2014 01:30

Gazowy cios za Ukrainę

Foto: Bloomberg

Gazprom odmówił dostarczenia do Polski dodatkowych ilości gazu, o które – zgodnie z kontraktem jamalskim – wystąpiło Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Zwiększone dostawy miały ruszyć w miniony poniedziałek. Co stoi za tą decyzją? Rosjanie obawiają się, że nadwyżki surowca Polska prześle na Ukrainę, której Moskwa całkowicie zakręciła kurek. PGNiG nie ujawnia, o ile zwiększył zamówienia. Wiadomo natomiast, że obecnie Gazprom przesyła nam 23 mln m sześc. gazu na dobę, czyli tyle samo co w ubiegłym tygodniu. To jednak aż o 45 proc. mniej, niż ostatnio zamówiła spółka.

– Wojny gazowej nie będzie, ale Moskwa wyraźnie pokazuje całej Europie, że nie chce, by dostarczano gaz na Ukrainę wbrew jej woli – uważa Wojciech Jakóbik, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

Cel częściowo osiągnęła, bo polski Gaz-System wstrzymał reeksport na Ukrainę. Ale poza nami Ukraińcom surowiec przesyłają również Niemcy, Słowacy i Węgrzy. Gazprom ograniczył nieznacznie dostawy dla Słowaków i Niemców.

Władze Polski zawiadomiły już o sprawie Komisję Europejską. Rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner zapowiedziała, że kwestia ograniczenia dostaw może być omawiana na trójstronnym spotkaniu KE – Ukraina – Rosja 20 września w Berlinie. Problem w tym, że na spotkaniu może zabraknąć Rosji. Kreml oznajmił wczoraj, że nie otrzymał od KE zaproszenia na trójstronne konsultacje. W tym samym czasie Władimir Gutieniew, zastępca przewodniczącego Komisji Przemysłu Dumy Państwowej, zaapelował do Gazpromu o ograniczenie lub wręcz wstrzymanie tłoczenia gazu do państw zaangażowanych w dostawy dla Ukrainy.

Eksperci zapewniają, że na razie odbiorcom w Polsce nic nie grozi. – Mamy połączenia z Niemcami i Czechami oraz wydobycie własne, więc w krótkiej perspektywie jesteśmy bezpieczni – przekonuje Paweł Poprawa z Instytutu Studiów Energetycznych.

Obecnie Polska zużywa ok. 28 mln m sześc. gazu dziennie. Do kraju wpływa 30 mln metrów, z czego dwie trzecie z kierunku wschodniego. Rosjanie zobowiązali się, że dzisiaj zamówienia PGNiG będą realizowane.

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym