Cele klimatyczne - decyzje UE już w przyszłym tygodniu

Decyzje podjęte podczas październikowego szczytu Rady Europejskiej będą miały wpływ nie tylko na polską gospodarkę, ale i na zasobność portfeli jej obywateli.

Publikacja: 16.10.2014 13:58

Decyzje podjęte podczas październikowego szczytu Rady Europejskiej będą miały wpływ nie tylko na pol

Decyzje podjęte podczas październikowego szczytu Rady Europejskiej będą miały wpływ nie tylko na polską gospodarkę, ale i na zasobność portfeli jej obywateli.

Foto: Bloomberg

O skutkach zaostrzenia polityki klimatycznej przez Wspólnotę dyskutowali w środę podczas IV Europejskiego Meetingu Gospodarczego organizowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą przedstawiciele świata przemysłu m.in. energetycznego, gospodarki i nauki. Chodzi o spotkanie szefów rządów państw Wspólnoty planowane na 23–24 października w Brukseli, podczas którego będą oni debatować m.in. o celach ustalonych przez Komisję Europejską w zakresie redukcji emisji CO2 do 40 proc. i zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii do 27 proc. w latach 2020–2030.

– Nasz głos w tej sprawie nie może przybrać znamion targowania się z Unią. Problemem dla Polski nie jest wdrożenie tych ambitnych celów, ale sposób ich implementacji i tempo, w jakim to zrobimy – mówił  Bolesław Jankowski, wiceprezes firmy Badania Systemowe EnergSys i ekspert komitetu ds. polityki klimatyczno-energetycznej KIG.

Według wyliczeń EnergSys skutkiem wdrożenia pakietu klimatycznego w tak krótkim czasie będzie – w perspektywie 2030 r. – podwojenie  hurtowych cen energii i ciepła wobec poziomu z 2010 r. Wynikać on będzie za wzrostu ceny uprawnień do emisji CO2 z  6 euro za tonę dziś , do 30–40 euro – jak chciałaby KE.

– Polskie gospodarstwa, które już dzisiaj mają dwukrotnie wyższy udział wydatków na energię w budżetach domowych niż średnia w UE są na przegranej pozycji – ostrzegał Jankowski.

Ambitne cele klimatyczne wpłyną na polską gospodarkę i przemysł. Firmy mogą masowo migrować tam, gdzie koszty energii są niższe. W Stanach Zjednoczonych energia jest dwa razy tańsza niż w UE, a gaz – aż trzy razy.

Decyzje, które zapadną  w przyszłym tygodniu, wpłyną zasadniczo na polską energetykę, w większości opartą na węglu. Dlatego branża będzie z uwagą przyglądać się wnioskom ze szczytu. Jeśli plan KE zostanie przyjęty, to nie będzie się opłacać budowa kolejnych elektrowni węglowych.

– Obecnie sektor buduje 5 tys. MW opartych o węgiel. W latach 2025–2030 z systemu ze względów środowiskowych (dyrektywa o emisjach przemysłowych IED) wypadnie około 10 tys. MW mocy. W naszej grupie powinniśmy wyłączyć 2,2 tys. MW: cztery bloki w Łaziskach i sześć w Jaworznie – zapowiada Stanisław Tokarski, wiceprezes Tauronu.

Jak zaznacza, decyzje inwestycyjne o odbudowaniu tych mocy katowicka spółka musi podjąć najpóźniej w przyszłym roku, by móc w sposób harmonijny wyrównać ubytek w systemie. Potem będzie można uzupełnić go, budując jednostki gazowe. Co prawda takie projekty są realizowane szybciej, ale dzisiaj są nieopłacalne. – Koszt zakupu błękitnego paliwa jest równy cenie energii na wyjściu z elektrowni – zaznacza Tokarski.

Według niego ubytek mocy powinniśmy przynajmniej w 50 proc. uzupełnić, budując po 2025 r. kolejne elektrownie węglowe.  Pozostałe siłownie powinny być oparte na technologiach nieemisyjne albo niskoemisyjne.

Pytany o możliwość powrotu przez Tauron do negocjacji w sprawie zakupu kopalni Bolesław Śmiały od Kompanii Węglowej Tokarski odpowiada, że dziś takich rozmów nie ma. Jeśli jednak unijny szczyt da zielone światło dla nowych mocy węglowych, to katowicka spółka wróci do tego tematu.

We wrześniu Dariusz Lubera, prezes Tauronu, mówił, że spółka mogłaby ponownie rozważyć odkupienie od Kompanii Węglowej kopalni Bolesław Śmiały. Intensywne rozmowy w sprawie jej zakupu prowadzono w 2010 roku.

O skutkach zaostrzenia polityki klimatycznej przez Wspólnotę dyskutowali w środę podczas IV Europejskiego Meetingu Gospodarczego organizowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą przedstawiciele świata przemysłu m.in. energetycznego, gospodarki i nauki. Chodzi o spotkanie szefów rządów państw Wspólnoty planowane na 23–24 października w Brukseli, podczas którego będą oni debatować m.in. o celach ustalonych przez Komisję Europejską w zakresie redukcji emisji CO2 do 40 proc. i zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii do 27 proc. w latach 2020–2030.

Pozostało 85% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie