Spółkę handlującą prądem w ubiegłym roku zmieniło 57 proc. mniej firm i 31 proc. mniej odbiorców indywidualnych niż w 2015 r. – wynika z najnowszych danych Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
– Nie zdziwiłbym się, gdyby spadki w tym roku były jeszcze głębsze – mówi Michał Suska, ekspert Business Centre Club oraz prezes doradczej spółki Energomix. Nie chce jednak prognozować ich głębokości.
Brak zachęt
Jest wiele powodów załamania. Jeden z głównych to brak realnych zachęt finansowych, a więc znikome oszczędności na zmianie sprzedawcy prądu lub wręcz wyższe rachunki ze względu na opłaty handlowe u sprzedawców alternatywnych.
Problemy sprawia także sama długotrwała procedura przenosin. – Przez lata niewiele zrobiono, by ją uprościć – uważa Michał Suska.
Po przenosinach brakuje też rozliczenia za energię i jej przesył na jednej fakturze, co stosuje niewiele firm obrotu.