Aktualizacja: 26.06.2017 21:59 Publikacja: 26.06.2017 21:17
Foto: rp.pl
Rz: Z Ministerstwa Energii słychać, że zapowiadany na ten rok miks energetyczny niekoniecznie sięgnie perspektywy 2050 r.
Janusz Steinhoff: Wiele sygnałów wskazuje na to, że zobaczymy raczej perspektywę 2030 r. Nie dziwi mnie to. Minister jest w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo musi rozwiązać równanie z kilkoma niewiadomymi. Trudno dziś przewidzieć, jakie będą w przyszłości koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 w relacji do cen nośników energii. Nie wiadomo też, w jakim tempie będzie wdrażana polityka klimatyczna. Doświadczenie uczy, że prognozy należy raczej formułować w sposób ogólny i weryfikować je co pięć lat.
Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej...
W 2025 roku polski sektor energetyczny znalazł się w centrum zainteresowania inwestorów. Indeks WIG-energia wzró...
Proces transformacji europejskiej energetyki jest złożony. Wymaga skoordynowanych działań na różnych płaszczyzna...
Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe Silesia przystępują do wspólnego projekt...
Zakup i montaż fotowoltaiki wymagają znacznych nakładów finansowych i choć to inwestycja na lata, to jednak nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas