Reklama

Energetyka: Jesteśmy skazani na import prądu

W pierwszym półroczu więcej energii wpłynęło do Polski, niż wypłynęło z kraju. Ten trend się pogłębia.

Aktualizacja: 08.08.2017 06:43 Publikacja: 07.08.2017 19:52

Energetyka: Jesteśmy skazani na import prądu

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

W pierwszych sześciu miesiącach roku niemal połowę importowanych w celach handlowych 3,3 TWh energii elektrycznej (ok. 4 proc. zużycia) kupiliśmy w Szwecji. Kolejne 25 proc. zapewniła Litwa, która własnych mocy ma niewiele, ale jest połączona ze wszystkimi sąsiadami, w tym Skandynawami. Niemal 19 proc. sprowadziliśmy z Ukrainy, choć akurat z tym państwem stałego łącznika nie mamy.

W tym roku nie było tygodnia bez „obcego" prądu w naszym systemie energetycznym. Wbrew temu, co dla PAP powiedział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, prąd z zagranicy ciągnęliśmy nawet w ubiegły wtorek, kiedy padł rekord zapotrzebowania na moc w szczycie letnim (ponad 23,2 GW). Saldo wymiany z zagranicą wyniosło 625 MW.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Energetyka
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama