Potencjał ciepłowni
– Nie chcemy finansować cudzych pomysłów – stwierdza z kolei Henryk Baranowski, prezes PGE, pytany o zainteresowanie projektami słonecznymi. Firma chce ograniczyć inwestycje w segmencie energetyki odnawialnej do wydatków na „utrzymanie majątku".
Za to na rynku ciepłowniczym największy w kraju wytwórca ma nadzieję na dalsze umacnianie pozycji. Do końca roku jest szansa na kolejne listy intencyjne z gminami z potencjałem. Dwa już są – z Pionkami i Wolbromiem. – Obecnie rozmawiamy z kilkunastoma gminami. Z niektórymi możemy podpisać podobne listy, które przełożą się potem na współpracę biznesową. Konkretne projekty to kwestia przyszłego roku, w tym badamy rynek – precyzuje.
PGE przekłada prezentację strategii dla wydzielanej spółki ciepłowniczej. Początkowo planowała ją na wrzesień. Teraz bardziej prawdopodobny jest grudzień. – Pokazywanie planów rozwoju kogeneracji przed uzyskaniem zgody UOKiK na przejęcie aktywów EdF byłoby przedwczesne – tłumaczy Baranowski. – Nastąpi to w kolejnym miesiącu po finalizacji transakcji. Liczę, że jeszcze w tym roku.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wydać decyzję najwcześniej w listopadzie.
Dwie z trzech opcji
Emil Wojtowicz, wiceprezes ds. finansowych PGE, odniósł się do wizji ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego samodzielnej budowy przez polskie spółki elektrowni jądrowej. – Dziś nas nie byłoby na to stać, chyba że nastąpiłby znaczący spadek kosztów – podkreślał wiceszef koncernu, którego spółka celowa PGE EJ1 jest liderem projektu atomowego (z 70-proc. udziałem). Z kolei Baranowski dodał, wskazując na plany budowy w Wielkiej Brytanii elektrowni Hinkley Point C: – Nawet EdF ma gwarancje rządu brytyjskiego w postaci kontraktu różnicowego.
Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że w miksie energetycznym Polski na 2030 r., jaki przedstawi jesienią resort energii, znajdzie się atom. Pojawią się tam też wiatraki na morzu. Oba projekty PGE traktuje na razie jako opcje. Nie porzuca jednak prac nad żadnym z nich. Badania lokalizacyjno-środowiskowe dla elektrowni jądrowej mają się zakończyć zgodnie z harmonogramem w przyszłym roku. Trwają też prace nad uzyskaniem decyzji środowiskowych dla projektów farm na Bałtyku. PGE nie wyklucza realizacji obu projektów w przyszłej dekadzie. Wiele jednak będzie zależało od otoczenia regulacyjnego i modelu finansowania.