Bałtyckie tygrysy kończą z rosyjskim prądem

To będzie historyczny dzień dla Litwy, Łotwy i Estonii. W najbliższą niedzielę bałtyckie republiki przestaną być częścią postsowieckiego systemu energetycznego, który w garści trzymała Moskwa. Dołączą do unijnych sieci.

Publikacja: 04.02.2025 04:21

Bałtyckie tygrysy kończą z rosyjskim prądem

Foto: Adobe Stock

Žygimantas Vaičiūnas, minister energetyki Litwy, ogłosił, że kraj jest technicznie gotowy do synchronizacji z sieciami energetycznymi Europy kontynentalnej. Nastąpi to 9 lutego za pośrednictwem rozbudowanego synchronicznego połączenia naziemnego LitPol Link między Litwą a Polską oraz Szwecją (NordBalt) i Finlandią (Estlink 1 i Estlink 2).

– Możemy stwierdzić, że jesteśmy gotowi na synchronizację. Gotowość techniczna jest naprawdę gwarantowana – powiedział dziennikarzom Vaičiūnas po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą.

Gotowi na najgorszy scenariusz. Litwa, Łotwa i Estonia kończą z rosyjskim prądem

Zdaniem Vaičiūnasa, dbając o bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego, należy przede wszystkim zadbać o ochronę kabli na Morzu Bałtyckim. W ostatnich miesiącach wiele z nich zostało uszkodzonych, i to nieprzypadkowo. – Omówiliśmy wszystkie opcje ryzyka z operatorem systemu przesyłowego. Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz, nawet ten najgorszy – podkreślił minister, cytowany przez agencję Elta.

Zapewnił, że oderwanie od systemu BRELL, w którym Litwa, Łotwa i Estonia pozostawały od czasów sowieckich wraz z Rosją i Białorusią, nie wpłynie na ceny prądu. Mieszkańcy Litwy nie odczują żadnych niedogodności podczas procesu synchronizacji, a dostawy energii elektrycznej nie zostaną przerwane.

Czytaj więcej

Uszkodzenie kabli na Bałtyku. Szwecja żąda współpracy od Chin

– Od ponad roku nie kupujemy energii elektrycznej ani z Rosji, ani z Białorusi. Oznacza to, że synchronizacja z sieciami europejskimi nie będzie miała negatywnego wpływu na rynek energii elektrycznej. Wpływ synchronizacji na ceny prądu jest zupełnie minimalny lub praktycznie zerowy – zapewnił minister. – Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. To jest normalne i na pewno nie wiąże się z realizacją projektu synchronizacji. Są burze i inne kataklizmy, które mogą prowadzić do przerw w dostawie prądu. I w rzeczywistości zagrożenia te stanowią o wiele większe ryzyko i powodują większe szkody – powiedział Vaičiūnas. Według ministra w przypadku lokalnych przerw w dostawie prądu Litwa wykorzysta magazyny energii i inne rozwiązania techniczne.

BRELL nie daje bezpieczeństwa

Republiki bałtyckie wraz z Rosją i Białorusią były częścią rosyjskiego systemu elektroenergetycznego IPS/UPS, tzw. pierścienia BRELL, w którym częstotliwość energii elektrycznej regulowana jest centralnie w Moskwie. Oficjalnie Litwa, Łotwa i Estonia zakończą umowę BRELL 7 lutego. Następnego dnia, 8 lutego, odłączeni operatorzy bałtyccy rozpoczną wspólne, izolowane prace testowe. Synchronizacja ze strefą kontynentalnej Europy nastąpi 9 lutego.

Czytaj więcej

Szczegóły 16. pakietu sankcji. Ogromna liczba towarów na indeksie

Ma ona zapewnić „niezależną, stabilną i niezawodną kontrolę częstotliwości systemów przesyłowych prądu krajów bałtyckich”. Zwiększy bezpieczeństwo energetyczne w regionie, a to jest w obecnej sytuacji geopolitycznej najważniejsze. Cała przygotowywana od ponad sześciu lat operacja realizowana jest przez operatorów systemów przesyłowych republik bałtyckich i Polski. Jest współfinansowana przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Sieci Infrastrukturalnych. Wysokość dofinansowania to 1,2 mld euro i powinna pokryć do 75 proc. całkowitych kosztów projektu. Pozostałe 25 proc. zapłacą podatnicy bałtyckich republik.

Jeszcze jedno połączenie z Polską – Harmony Link

Od rozpadu ZSRR republiki bałtyckie były dla rosyjskiego państwowego monopolisty sieciowego – Inter RAO, głównym dostawcą dewiz za eksportowany prąd. W 2019 roku na Litwę przypadła jedna trzecia dostaw. Teraz Rosja i Białoruś pozostaną z nadwyżką prądu. 

Już w 2021 r. okazało się, że Litwa, Łotwa i Estonia poradzą sobie bez rosyjskiej energii. Odłączyły się wtedy od BRELL na dwa dni, a dzięki dodatkowemu importowi z Polski i Szwecji republiki zbilansowały system.

Czytaj więcej

Autogaz z Kazachstanu będzie droższy. Ruszyły odprawy na polskiej granicy

W czerwcu 2022 r. Litwa zakupiła cztery dwustumegawatowe akumulatory o wartości 109 mln euro, dzięki którym kraj stał się zabezpieczony przez nagłym wyłączeniem zasilania przez Rosję.

W lipcu 2024 r. operatorzy systemów przesyłowych trzech państw bałtyckich powiadomili Rosję i Białoruś, że nie przedłużą kończącej się w lutym 2025 r. umowy o uczestnictwie w jednolitym systemie energetycznym.

Do 2030 r. ma powstać jeszcze jedno połączenie zwiększające bezpieczeństwo bałtyckich tygrysów. To linia przesyłowa Harmony Link o mocy 700 megawatów (MW) łącząca Litwę z Polską. Inwestorami projektu Harmony Link są polscy i litewscy operatorzy systemów przesyłowych – Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA i Litgrid.

Žygimantas Vaičiūnas, minister energetyki Litwy, ogłosił, że kraj jest technicznie gotowy do synchronizacji z sieciami energetycznymi Europy kontynentalnej. Nastąpi to 9 lutego za pośrednictwem rozbudowanego synchronicznego połączenia naziemnego LitPol Link między Litwą a Polską oraz Szwecją (NordBalt) i Finlandią (Estlink 1 i Estlink 2).

– Możemy stwierdzić, że jesteśmy gotowi na synchronizację. Gotowość techniczna jest naprawdę gwarantowana – powiedział dziennikarzom Vaičiūnas po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Norwegia nie chce prawa energetycznego UE i wprowadza stałe ceny prądu
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Elektroenergetyka
Będą kolejne systemy wsparcia dla elektrowni. Skorzystają elektrownie gazowe
Elektroenergetyka
Moc na trzy lata. Trwają rozmowy, co potem
Elektroenergetyka
Ten rok da odpowiedź, kiedy spółki odejdą od węgla
Elektroenergetyka
Andrzej Modzelewski, prezes E.ON Polska: Nie można dłużej żyć na energetyczny kredyt