Koalicyjna eurosceptyczna Partii Centrum (Senterpartiet) nie zgadzała się na forsowane przez rządzącą Partię Pracy wdrożenie regulacji UE dotyczących rynku energii. W efekcie wyszła z koalicji.
Stała cena prądu lub dopłata
Po tej decyzji, premier Støre zapowiedział wprowadzenie stałej ceny prądu w całej Norwegii. Niezależnie od ceny rynkowej gospodarstwa domowe będą płacić 0,40 korony za zużytą kilowatogodzinę. – Przedstawiamy zdecydowane środki mające na celu obniżenie rachunków za prąd i utrzymanie kontroli nad energią elektryczną. Zaoferujemy stałą cenę energii elektrycznej w wysokości 0,4 korona za kilowatogodzinę, co stanowi skuteczny sposób zabezpieczenia wydatków gospodarstw domowych na energię elektryczną - mówi premier Jonas Gahr Støre. Ci, którzy nie zdecydują się na energię ze stałą cenę będą objęci programem dopłat do energii elektrycznej.
Jak głosi komunikat norweskiego rządu, w ten sposób Norwegowie będą mogli uniknąć niepewności co do wysokości swoich rachunków za prąd, którego cena ustalana jest co godzinę, uzależniona od warunków atmosferycznych czy aktualnego popytu. Dotacja do energii elektrycznej została zaprojektowana tak, aby w przypadku, gdy cena w poszczególnych godzinach przekroczy 0,75 korony/kWh (bez VAT), dotacja do energii elektrycznej ma pokryć 90 proc. ceny powyżej tego poziomu. Chroni to odbiorców energii elektrycznej przed wysokimi cenami, a także zapewnia im korzyść finansową, gdy ceny energii są niskie. Ogłoszone zostało również obniżenie stawki podatku VAT za korzystanie z sieci elektroenergetycznej z 25 proc. do 15 proc. o. W kolejnej kadencji parlamentu rząd zamierza całkowicie znieść podatek VAT od opłaty za korzystanie z sieci.
Czytaj więcej
Norwegowie chcą ograniczyć przesył energii z resztą Europy. Powodem są zbyt wysokie ceny energii w Europie, co przekłada się także na wysokie ceny także w Norwegii. Tak drogo nie było tam od 15 lat.
Koniec z dalszą integracją z energetyczną z UE
Rząd norweski nie będzie także kontynuował prac nad zbliżeniem własnego rynku produkcji energii z systemem Unii Europejskiej. Støre określił ceny energii w UE jako nieprzewidywalne i zbyt ryzykowne dla pozostających poza UE Norwegów. – W obliczu dużej niestabilności na europejskich rynkach energii rząd nie chce jeszcze mocniej wiązać Norwegii z europejskim systemem energetycznym poprzez wprowadzenie kontrowersyjnych regulacji rynkowych zawartych w Pakiecie Czystej Energii. Dotyczy to również następnej kadencji parlamentu. Zapewnienie nieprzerwanego i stabilnego zasilania w energię elektryczną w Norwegii jest obowiązkiem rządu. Niestabilność na rynkach energii jest duża i każdą dyrektywę należy oceniać indywidualnie. W tej sytuacji realizacja tych dyrektyw nie leży w interesie Norwegii – czytamy w stanowisku norweskiego rządu. Rząd nie wyklucza jednak wdrożenia poszczególnych przepisów składających się na pakiet, do czego jego kraj i tak jest zobowiązany na mocy porozumienia w sprawie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) jako kraj stowarzyszony.