Wodór będzie odgrywał coraz większą rolę w transporcie

Wkrótce powinny pojawić się w Polsce pierwsze linie produkcyjne i infrastruktura do dystrybucji czystego wodoru.

Publikacja: 26.11.2020 22:13

Wodór będzie odgrywał coraz większą rolę w transporcie

Foto: energia.rp.pl

Wodór coraz powszechniej określany jest mianem paliwa przyszłości, co w dużej mierze zawdzięcza temu, że zapewnia najczystsze i najwydajniejsze spalanie. W jego następstwie powstają tylko energia i woda. Już samo to jest wystarczającym powodem, aby postawić na rozwój nowych technologii związanych z jego wytwarzaniem, logistyką i zastosowaniem. Jednym z sektorów, w których wodorowi wróży się świetlaną przyszłość, jest szeroko rozumiany transport. Do napędu pojazdów czystość tego paliwa musi jednak sięgać 99,999 proc. Funkcjonujące w Polsce instalacje produkcyjne, m.in. w rafineriach w Gdańsku i Płocku, na razie nie pozwalają na osiągnięcie takich parametrów. Wkrótce inwestycje realizowane przez krajowe koncerny paliwowe powinny jednak zmienić ten stan rzeczy.

Linie produkcyjne

Jedna ze strategicznych inwestycji grupy PKN Orlen dotyczy budowy instalacji do produkcji glikolu w biorafinerii w Trzebini. W jej ramach ma zostać uruchomiona technologia do doczyszczania wodoru, która będzie istotnym elementem wprowadzania nowego paliwa na rynek. Rozpoczęcie produkcji wodoru o jakości paliwa transportowego planowane jest tam w 2021 r. Niezależnie od tego projektu niedawno Orlen rozpoczął proces wyboru wykonawcy hubu wodorowego we Włocławku. W ramach inwestycji zostanie wybudowana instalacja produkcyjna oraz infrastruktura logistyczna i dystrybucyjna. W pierwszym etapie realizacji projektu moce wytwórcze mają sięgać ok. 170 kg doczyszczonego wodoru na godzinę. Początkowo będzie on dostarczany głównie na potrzeby transportu publicznego i towarowego. Zakończenie inwestycji planowane jest w I półroczu 2022 r. Instalacja będzie mieć konstrukcję modułową, co pozwoli w przyszłości na zwiększenie produkcji do 600 kg na godzinę. Podobna inwestycja planowana jest w Płocku.

Orlen powoli rozwija sprzedaż wodoru na stacjach paliw. Na razie można go nabyć jedynie w dwóch zagranicznych placówkach zlokalizowanych w Niemczech. Dodatkowo w tym roku koncern planuje rozpocząć budowę dwóch punktów tankowania wodoru na czeskich stacjach działających pod marką Benzina. Powstaną one w Pradze i Litvínovie. W przyszłym roku pierwsza stacja paliw Orlenu oferująca wodór powinna też ruszyć w Polsce.

W ubiegłym i na początku tego roku koncern podpisał listy intencyjne o współpracy z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią, Krakowskim Holdingiem Komunalnym i Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Krakowie oraz miastem Płock, będącymi potencjalnymi odbiorcami wodoru. Natomiast od grudnia 2019 r. wspólnie z Pesą Bydgoszcz realizuje projekt, który ma na celu opracowanie pojazdu szynowego wyposażonego w napęd oparty na wodorowych ogniwach paliwowych. Nowa technologia ma być wykorzystana zarówno w lokomotywach towarowych, jak i pojazdach przeznaczonych do przewozu osób. W tym kontekście warto zauważyć, że budowę lokomotywy hybrydowej zasilanej wodorowym ogniwem paliwowym współpracującym z akumulatorami zaplanowało też PKP Cargo i H. Cegielski Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu.

Nowe technologie

Dużą aktywność na rynku wodoru wykazuje Lotos. Rok temu koncern podpisał list intencyjny dotyczący współpracy z Toyota Motor Poland. Obie firmy zamierzają w 2021 r. wybudować w Polsce stację tankowania wodoru. Zainicjowano też współpracę z PKP Energetyka przy realizacji przedsięwzięć zmierzających do wykorzystania wodoru w transporcie kolejowym. Ponadto z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi realizowany jest projekt badawczo-rozwojowy dotyczący elektrolizerów (urządzenia do produkcji wodoru przy wykorzystaniu prądu i wody). Gdański koncern jest w trakcie realizacji projektu Pure H2, którego celem jest budowa instalacji do produkcji wodoru o jakości paliwa transportowego oraz punktów tankowania na stacjach w Gdańsku i Warszawie. Wartość inwestycji, która ma być zrealizowana do końca 2021 r., sięga 10 mln euro. Lotos podpisał też listy intencyjne na dostawy wodoru z Gdynią, Tczewem i Wejherowem.

Z programem „Wodór – czyste paliwo dla przyszłości” ruszyła grupa PGNiG. W jego ramach w 2021 r. koncern chce uruchomić stację tankowania pojazdów wodorem. W 2022 r. zamierza rozpocząć własną produkcję tego paliwa, a w 2023 r. zakończyć testy jego przesyłu w doświadczalnej sieci gazowej w Odolanowie. Budżet przyjętego programu zakłada wydatki na poziomie 31 mln zł w ciągu pięciu lat. W ostatnich tygodniach o zakupie pierwszych stacji tankowania wodorem informował ZE PAK. Mają być one przystosowane do tankowania samochodów osobowych, autobusów i ciężarówek. Dostawę zaplanowano na 2021 r.

W technologie wodorowe inwestuje firma Biomass Energy Project. Obecnie skupia się na pracach związanych z zastosowaniem ogniw wodorowych w napędach elektrycznych pojazdów wodnych oraz dużych lądowych, takich jak np. ciężarówki czy autobusy.

Wodór coraz powszechniej określany jest mianem paliwa przyszłości, co w dużej mierze zawdzięcza temu, że zapewnia najczystsze i najwydajniejsze spalanie. W jego następstwie powstają tylko energia i woda. Już samo to jest wystarczającym powodem, aby postawić na rozwój nowych technologii związanych z jego wytwarzaniem, logistyką i zastosowaniem. Jednym z sektorów, w których wodorowi wróży się świetlaną przyszłość, jest szeroko rozumiany transport. Do napędu pojazdów czystość tego paliwa musi jednak sięgać 99,999 proc. Funkcjonujące w Polsce instalacje produkcyjne, m.in. w rafineriach w Gdańsku i Płocku, na razie nie pozwalają na osiągnięcie takich parametrów. Wkrótce inwestycje realizowane przez krajowe koncerny paliwowe powinny jednak zmienić ten stan rzeczy.

Pozostało 83% artykułu
Walka o klimat
Wystartowała rejestracja na PRECOP 28
Walka o klimat
Mieszkańcy mogą zobaczyć, że smog otacza nie tylko sąsiadów
Walka o klimat
Biznes czeka energetyczna rewolucja
Walka o klimat
Firmy przed odpadową rewolucją
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Walka o klimat
Przywracanie miastom zieleni to nie tylko frajda dla oczu