Ekologiczne napędy nabierają coraz większego znaczenia w branży transportowej. Zarówno transport pasażerski, jak i towarowy ogranicza emisję, a rozwiązania, które nie tak dawno wydawały się odległą perspektywą, dziś sprawdzają się w praktyce. Nie ma już wątpliwości, że ten zielony trend będzie stale przyspieszać.
W Japonii Toyota i East Japan Railway Company budują wodorowe pociągi zasilane ogniwami paliwowymi. Kiedy takie składy powstaną, zostaną wprowadzone do użytku w ramach kompleksowego systemu lokalnego transportu opartego na wodorze. Ich rozkład jazdy zostanie zintegrowany z rozkładem wodorowych autobusów. Powstanie także odpowiednia sieć punktów tankowania wodoru dla tychże autobusów oraz samochodów osobowych. Wodorowe pociągi będą kursować także w Europie. W ubiegłym roku niemiecka kolej zamówiła 27 wodorowych pociągów Coradia iLint firmy Alstom. Składy będą obsługiwać linie w regionie Frankfurt/Ren-Men.
Statki na wodór
Ekologiczny napęd wodorowy znajdzie zastosowanie również w transporcie morskim. Statki i jachty napędzane wodorem budują już Norwegowie, Amerykanie i Japończycy. Jednak komercyjne wprowadzenie ich na rynek wymaga wielu testów. Toyota od trzech lat współpracuje z załogą eksperymentalnego bezemisyjnego jachtu Energy Observer. Jednostka ta w stu procentach wykorzystuje energię odnawialną, a jej nadmiar jest magazynowany na pokładzie w formie wodoru. Komercjalizacją doświadczeń i wypracowanych technologii zajmuje się we współpracy z Toyotą firma Energy Observer Developments.
Już teraz zielone napędy wkraczają do drogowego transportu towarów. W październiku Hyundai dostarczył odbiorcom w Szwajcarii osiem samochodów ciężarowych z ogniwami paliwowymi. Ciężarówka XCIENT Fuel Cell zasilana przez ogniwa wodorowe o mocy 189 kW może na jednym ładowaniu przejechać ok. 400 kilometrów. To pierwszy na świecie produkowany masowo samochód ciężarowy z ogniwami paliwowymi. Do końca grudnia Szwajcarzy odbiorą w sumie 50 takich pojazdów, a do 2025 roku zakontraktowali odbiór 1500. Kolejnymi kierunkami wodorowej ekspansji Hyundaia mają być rynki Ameryki Północnej oraz Chiny. Według Michała Dziwulskiego, rzecznika Hyundai Motor Poland, firma ma kompleksową wizję upowszechnienia wykorzystania czystego wodoru nie tylko w motoryzacji. – Po zaprezentowaniu pierwszego masowo produkowanego samochodu na wodór Tucson FCEV, a teraz pierwszej ciężarówki i kolejnych modeli Hyundai już wykracza poza swoją branżę, dostarczając ogniwa paliwowe do firm z innych gałęzi gospodarki. Pomaga także w tworzeniu infrastruktury i pełnego łańcucha wartości – mówi Dziwulski. Koreański koncern ma plany zastosowania ogniw paliwowych także w magazynach energii, wózkach widłowych, pociągach, statkach, a nawet w lotnictwie.
Wodorowe ciężarówki będą także produkować inne firmy. Od przyszłego roku takie pojazdy zaczną opuszczać zakłady Iveco w niemieckim Ulm. Będzie to rezultat partnerstwa firm CNH Industrial oraz Nikola TRE. Ma ono przyspieszyć transformację branży w kierunku produkcji bezemisyjnych dużych samochodów ciężarowych w Ameryce Północnej i Europie poprzez przejście na technologię ogniw paliwowych.