We wrześniu grupa kapitałowa Azoty zwiększyła produkcję nawozów wieloskładnikowych i specjalistycznych i to zarówno w porównaniu z sierpniem tego roku, jak i wrześniem roku ubiegłego. Tych pierwszych wytworzyła 64 tys. ton, a drugich 15 tys. ton. W ujęciu miesiąc do miesiąca spadła za to produkcja podstawowego wyrobu, czyli nawozów azotowych. Spadek był jednak dość mały, bo 10-proc., do 227 tys. ton. To konsekwencja postoju awaryjnego w zależnych Zakładach Azotowych Kędzierzyn.

Na początku września koncern informował, że w następstwie awarii doszło do czasowego wstrzymania pracy najważniejszych instalacji i tym samym produkcji nawozów azotowych, kwasu azotowego, roztworu saletrzano-mocznikowego, mocznika i alkoholi oxo. W ostatnim tygodniu września udało się jednak przywrócić produkcję kwasu azotowego i nawozów mineralnych na minimalnych obciążeniach instalacji. „Spółka obecnie przywraca moce produkcyjne, co powinno pozytywnie wpłynąć na poziom naszej produkcji w październiku oraz w kolejnych miesiącach” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Zbigniew Paprocki, członek zarządu i dyrektor generalny Azotów.

Czytaj więcej

Azoty jadą na stratach. Ale mają nadzieję na poprawę sytuacji

Mówiąc o produkcji nawozów azotowych należy zwrócić uwagę, że we wrześniu 2022 r. nastąpił drastyczny spadek ich produkcji, bo do 27 tys. ton. Tym samym we wrześniu 2023 r., w ujęciu rok do roku, Azoty zwiększyły produkcję tego sztandarowego wyrobu ponad ośmiokrotnie. Istotne zwyżki widoczne są również w asortymencie obejmującym mocznik (wytwarza się z niego nawozy azotowe) oraz poliamidu (tworzywa sztuczne).

W pozostałych obszarach koncern obserwuje zatrzymywanie się negatywnych trendów, które na tę chwilę nie znajdują odzwierciedlenia w poziomach realizowanej produkcji. „ (…) jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o powrocie do zeszłorocznych poziomów produkcji, niemniej zakładamy taki scenariusz w perspektywie najbliższych miesięcy” - dodaje Paprocki.