Rosjanie zapewniają, że infrastruktura nie została poważnie naruszona.

Igor Dyomin, rzecznik rosyjskiego operatora rurociągów naftowych, cytowany przez Bloomberga zapewnił, że rurociąg "działa normalnie" po ostrzelaniu stacji pomp Nowożybkowo, w pobliżu granicy Rosji z Białorusią i Ukrainą. Z jego relacji wynika, że nie odnotowano żadnych rannych w wyniku ostrzału, a szkody są naprawiane. Stacja naftowa została lekko uszkodzona i czasowo pozbawiona prądu a wybuch rakiety pozostawił lej o średnicy 20 m.

Portal News Briańsk 24 napisał że atak rakietowy Ukrainy w okolicach wsi Mamai w pobliżu Briańska być wymierzony w infrastrukturę „Przyjaźni” pod kontrolą rosyjskiego Transnieftu i miał doprowadzić do przerw dostaw prądu i uszkodzenia samej przepompowni.