Reklama

To może pogrążyć rosyjską gospodarkę. Ekspertka recenzuje plany nowych sankcji

Zdaniem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z think tanku Strategie 2050, nałożenie na rosyjską ropę limitu cenowego może wyznaczyć punkt zwrotny we wpływie, jaki na gospodarkę Rosji wywierają zachodnie sankcje.

Publikacja: 22.11.2022 12:42

Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin

Foto: AFP

Już w grudniu w życie wchodzi unijne embargo na rosyjską ropę, a od lutego 2023 r. – zakaz importu wszelkich pochodzących znad Wołgi produktów ropopochodnych. Jednocześnie z obowiązującym kraje UE embargiem najprawdopodobniej nałożony zostanie globalny limit cenowy, poparty restrykcjami dla łamiących je podmiotów. Skutki, jakie będzie to niosło dla gospodarki Rosji, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ocenia Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa instytutu Strategie 2050, a w przeszłości m.in. polska ambasador w Rosji.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Ropa
Przybywa ropy na globalnym rynku. Rosja zarabia coraz mniej na eksporcie
Ropa
Chiny gromadzą ropę na potęgę. Pekin szykuje się na kryzys energetyczny
Ropa
Pompy OPEC+ przyśpieszą. Będzie więcej ropy
Ropa
To koniec rosyjskiej ropy w Unii. Nowy, szybszy termin
Ropa
Arabia Saudyjska kontra Rosja, czyli kłótnia w naftowej rodzinie
Reklama
Reklama