„Rosja nie sprzeda niczego ze stratą” – powiedział dziennikarzom rzecznik kremla Dmitrij Pieskow. To komentarz do wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który zasugerował, że Europa mogłaby dalej kupować rosyjską ropę, ale po mocno obniżonej cenie – informuje agencja Interfax.

„Zawsze jest tak, że jeśli gdzieś spadnie popyt, gdzieś się zwiększy, następuje reorientacja przepływów, poszukiwanie najkorzystniejszych warunków” - dodał.

„To kwestia ekonomii, faktem jest, że problemy logistyczne trwają, co prowadzi do destabilizacji światowego rynku energii. Dlatego zawsze wszystko jest regulowane przez rynek, pomimo sztucznych trudności wywołanych sankcjami” – powiedział Pieskow.

Interfax poinformował, iż podczas briefingu w Białym Domu prezydent USA Joe Biden stwierdził, iż kraje europejskie rozważają możliwość podjęcia działań mających na celu zapewnienie Moskwie sprzedaży ropy, ale po cenie niższej niż cena rynkowa. Rosyjska agencja podała, że w „UE taka wypowiedź nie została odnotowana przez media”.