Alekperow uważa, że odcięcie rosyjskiej ropy byłoby "szokiem dla wszystkich" – pisze Business Insider Polska. – Nakładając sankcje, kraje Zachodu dały jasny sygnał i zadeklarowały swoje stanowisko. Nie ma potrzeby dalszego ich zaostrzania – powiedział miliarder w swoim pierwszym wywiadzie prasowym po ustąpieniu ze stanowiska, który został opublikowany w "Financial Times".
Biznesmen przyznał, że zakaz importu ropy oznaczałby, że "Rosja będzie musiała ograniczyć wydobycie, zamknąć szyby, tak jak zrobiono to na początku pandemii w 2020 roku". – Nie da się z dnia na dzień przekierować wszystkich europejskich wolumenów na inne rynki – powiedział.
Wagit Alekperow od 1993 r. był prezesem rosyjskiego giganta naftowego Łukoil, w kwietniu zrezygnował ze stanowiska. Nazywany jest "największym przegranym wojny". Wtedy jego majątek netto Bloomberg Billionaires Index szacował na prawie 23 mld. W czasie wojny został objęty sankcjami.