Według dziennika, na alternatywnych dostawców energii elektrycznej przypadało w lipcu zaledwie 16,8 proc. udziału w rynku, w 10 lat po otwarciu sektora prądu i gazu dla wolnej konkurencji. Udział ten był mniejszy od rynku gazu (25 proc.), ale od lata rośnie. „Pojawienie się nowych ambitnych graczy różnej wielkości, Totala, CDiscount i Butagaz, okazało się zdecydowanym bodźcem. EDF i Engie zostały zmuszone do zaproponowania własnych ofert alternatywnych dla stawek rynkowych” stwierdził dziennik.
Z ostatniej oceny rynków elektryczności i gazu ziemnego na podstawie danych o sytuacji z 30 września wynika, że liczba klientów komunalnych zwiększyła się w III kwartale o 5,8 proc., o 302 tys. do 5,509 mln na łączną liczbę 32,2 mln. Stanowią teraz 17 proc. udziału rynkowego, należącego niemal w całości do dostawców alternatywnych.
Wśród klientów przemysłowych, 1,71 mln na łączną liczbę 5 mln podmiotów, korzysta z oferty rynkowej, o 13 proc. więcej, choć w pierwszych dwóch kwartałach roku ich liczba wzrosła o 6,4 i 2,5 proc. — wynika z bilansu CRE.