Premier Wiktor Orban ogłosił „zakończenie rosyjskiego monopolu gazowego na Węgrzech”. Podstawą do takiego stwierdzenia jest umowa podpisana z Rumunią na dostawy gazu na Węgry. Orban podkreślił, że rocznie będzie to docelowo ponad 4 mld m3 rumuńskiego gazu. Od 2021-2022 r gaz z Rumunii będzie już zabezpieczał ponad połowę węgierskiego zapotrzebowania.

To sytuacja diametralnie odmienna od tej, która dziś i w przeszłości ma miejsce na Węgrzech, kiedy to Budapeszt cały potrzebny gaz kupował i kupuje w Gazpromie (w 2016 r. Węgry importowały z Gazpromu 5,7 mld m3).

Pomimo korzystnej umowy z Rumunią nie można mówić o energetycznym bezpieczeństwie Węgrów. Rosjanie utrzymują monopol w dostawach ropy i w energetyce atomowej.

W końcu stycznia węgierskie władze bez przetargu przyznały rosyjskiemu Rosatomowi kontrakt na rozbudowę elektrowni Paks wart 12 mld euro. Umowa opiera na zaprojektowanie, montaż i obsługę dwóch nowych reaktorów o mocy 1,2 tys. MW każdy.

Sposób wyłonienia inwestora wzburzył Brukselę. Unia