Gazem na Cyprze rządzi grecka DEFA i to jej ofertę złożył gazowy koncern Itera kontrolowany przez Rosneft. Jak dowiedział się Cyprus Mail, Cypryjczycy uznali rosyjskie warunki za niewygodne.

Cypr szuka dostawców gazu do zasilania zlokalizowanych na wyspie elektrowni. Ze względu na trudną sytuację, DEFA gaz chce kupić jak najtaniej. A to będzie trudne. cena na rynku spotowym to jak podaje portal Lenta 13 euro za milion BTU (28 m3). Rosjanie byli gotowi sprzedawać po 10 euro. Cypr odmówił, być może więc rosyjska cena była jeszcze z czymś powiązana.

Cypryjskie władze rozważają też inne sposoby zaopatrzenia w prąd, jak np. podwodny kabel z Izraela, odległego o 200 km. Cypr jest jedynym krajem w Unii, który produkuje prąd wykorzystując mazut i olej napędowy. Komisja Europejska domaga się od wyspy przejścia na czystszy rodzaj paliwa jak gaz. Stąd przetarg na dostawy gazu na najbliższe sześć lat.

W latach 2019-2020 ma ruszyć własne przemysłowe wydobycie gazu dna morza. Pracuje tam kilka zachodnich koncernów oraz rosyjski Novatek.