Perspektywy rozwoju zielonej energii nad Wisłą analizowali paneliści debaty „Przyszłość inwestycji w odnawialne źródła energii w Polsce – perspektywa 2020 i 2030", jaka odbyła się podczas Eco Energy Summit w Rzeszowie. Czy za 15 lat OZE staną się siłą dominującą w rodzimej energetyce?
- 15 lat w Polsce nie mieliśmy elektrowni fotowoltaicznych, a na polskie OZE składało się zaledwie kilka wiatraków. Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a w perspektywie 15 lat możemy śmiało prognozować dalszy rozwój OZE, identycznie jak odbywa się to w innych krajach. Świetnym przykładem są tutaj Niemcy – mówił Krzysztof Dziaduszyński, prezes Sun Wind, ekspert Energii dla firm S.A.
- OZE będą się rozwijać, a cały proces nabierze jeszcze tempa, kiedy tylko na rynku pojawi się pewien wynalazek jakim jest tani magazyn energii. Dzisiaj nie mamy jeszcze tej technologii, ale już widzimy pierwsze jaskółki i można przewidywać, że jest to niedługa perspektywa – tłumaczył.
Równie optymistyczny był Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
- Trudno się nie zgodzić z tą tezą. Historyczną datą był rok 2014, kiedy inwestycje w OZE po raz pierwszy były wyższe niż nakłady na energetykę konwencjonalną. Szala przesuwa się w stronę zielonej energii i nie wydaje mi się, by ten trend miał się odwrócić – mówił Cetnarski.