Urząd Regulacji Energetyki (URE), zatwierdzając niższą taryfę na gaz ziemny dla PGNiG Obrót Detaliczny, poinformował, że przedsiębiorstwo zadeklarowało wprowadzenie jej w życie od 1 lutego. Przez kilka dni takie też było przekonanie na rynku. Później spółka rozesłała jednak informacje, że zgodnie z decyzją jej zarządu nowy cennik zacznie obowiązywać od 18 lutego.
To istotna i negatywna zmiana dla wielu gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm, zważywszy że ceny gazu mają spaść średnio o ok. 7 proc., i to aż dla ok. 6,8 mln końcowych odbiorców. Co więcej, dziś ze względu na niskie temperatury zużycie tego surowca jest stosunkowo wysokie, a nowa taryfa zgodnie z decyzją URE ma obowiązywać tylko do końca marca.
PGNiG Obrót Detaliczny podaje, że nie przekazywało URE informacji o tym, kiedy zamierza wprowadzić nową taryfę. Spółka powołuje się na przepisy prawa energetycznego, które mówią, że decyzję o wejściu w życie taryfy podejmuje przedsiębiorstwo nie wcześniej niż po upływie 14 dni i nie później niż do 45. dnia od dnia jej opublikowania. W efekcie zarząd zdecydował się na określenie maksymalnego terminu początku obowiązywania nowego cennika, czemu zresztą trudno się dziwić, gdyż dzięki temu spółka dłużej będzie mogła pobierać od odbiorców wyższe ceny.
– Komunikaty prasowe PGNiG Obrót Detaliczny oraz raporty giełdowe nie zawierały daty wejścia taryfy w życie, bowiem w momencie ich wysyłki nie została jeszcze podjęta w tym zakresie uchwała zarządu – przekonuje Emilia Tomalska, rzeczniczka spółki.
Dodaje, że firma stosowną decyzję podjęła 5 stycznia w godzinach popołudniowych, a więc dzień później w stosunku do daty zatwierdzenia nowego cennika przez URE. PGNiG Obrót Detaliczny kolejnego wniosku taryfowego do tej pory jeszcze nie złożyło.