Zapowiedzi, że decyzje w sprawach tej kluczowej inwestycji Polskiej Grupy Energetycznej zapadną właśnie w tym tygodniu, pojawiły się na profilu premiera na Twitterze
– Temat elektrowni w Opolu nie został zamknięty. Intensywnie pracujemy – zapowiedział 1 czerwca.
Reakcja giełdy
O tym, jak bardzo te zapowiedzi wzięli do serca inwestorzy giełdowi, świadczyć mogą notowania Rafako, Polimeksu-Mostostalu i Mostostalu Warszawa. To właśnie to trio miałoby zrealizować wart 9,4 mld zł netto kontrakt z Polską Grupą Energetyczną, w której skład wchodzi opolska siłownia. Już od kilku dni mocno rosły kursy akcji wszystkich trzech spółek.
Dziś od rana taniały akcje samej PGE, jednak o godz. 13:15 nastąpiło tąpnięcie. O godz. 13:43 spadek notowań przekroczył 5 proc., i nie zapowiada się, by sytuacja poprawiła się do końca sesji. Tymczasem akcje Rafako podrożały nawet o ponad 20 proc., do 6,2 zł, najwyższego poziomu od ponad dwóch miesięcy.
Analitycy nie mają wątpliwości – opłacalność inwestycji w Opolu jest bardzo wątpliwa. Według naszych informacji rozmowy w sprawie Opola dotyczą obecnie tego, jaką formułę mogłoby mieć wsparcie dla tego projektu. PGE zamiar rezygnacji z budowy w Opolu dwóch bloków o mocy 900 MW każdy ogłosiła ponad dwa miesiące temu. Wywołała tym sprzeczne reakcje. Analitycy giełdowi poparli krok, oceniając, że budowa nowych mocy jest obecnie nieopłacalna i z punktu widzenia PGE niepotrzebna. Z drugiej strony opolski projekt jest oceniany jako strategiczny dla kraju. Nie ma na razie zapowiedzi, w jakich terminach inwestycja mogłaby zostać zrealizowana.