Jak powiedziała pełnomocnik marszałka województwa pomorskiego ds.gazu z łupków, Małgorzata Maria Klawiter-Piwowarska, włoska firma Eni zrezygnowała z koncesji Malbork, na której wykonała odwiert poszukiwawczy „Kamionka" i planowała wykonać odwiert „Mirowice". Firma Eni na terenie pomorskiego ma jeszcze część koncesji Elbląg, na terenie której wykonała odwierty: „Bągart" i „Stare Miasto". Klawiter-Piwowarska oceniła, że „na rezygnację wpływ mogły mieć niesatysfakcjonujące wyniki odwiertu wynikające z niekorzystnych warunków geologicznych".
Poinformowała, że firma BNK Petroleum zrezygnowała z koncesji Darłowo (leżącej częściowo na terenie Pomorskiego). Firma na terenie Pomorskiego posiada jeszcze 5 koncesji (m.in. Sławno, Bytów, Trzebielino, Słupsk) i wykonała odwierty m.in. Lębork, Miszewo, Gapowo i Starogard Gdański. Na koncesji Darłowo firma nie wykonała żadnego odwiertu. „Może po prostu stwierdzili, że koncesja Darłowo jest mało perspektywiczna i postanowili skoncentorwać wysiłki na pozostałych koncesjach" – dodała.
Z koncesji Kwidzyn rezygnuje amerykańska firma Marathon Oil. Firma wykonała odwiert „Prabuty".
Pełnomocnik oceniła, że na decyzje koncesjonariuszy wpływ mogły mieć też ciągle trwające prace nad Ustawą Prawo geologiczne i górnicze.
Jak wyjaśniła, „na razie taka rezygnacja nie oznacza wymiernych strat dla regionu". „Po prostu warunki geologiczne w niektórych miejscach nie są tak korzystne, jak byśmy sobie życzyli i nie wszędzie są złoża kopalin strategicznych dla rozwoju regionu" - dodała. Poinformowała, że „na koncesjach Malbork, Kwidzyn i Darłowo mieszkańcy w zdecydowanej większości popierali inwestycje poszukiwawcze i nie odnotowano większych protestów". Powiedziała, że „o tym, czy koncesje zostaną przejęte przez inne firmy czy nie, będzie wiadomo po zakończeniu ewentualnych negocjacji".