Od połowy ubiegłego roku Energa zapowiada modyfikacje strategii. W tym czasie zmienił się zarząd grupy. Kiedy zobaczymy rezultaty tych prac?
Dążymy do tego, by nowa strategia została przyjęta przez radę nadzorczą spółki na przełomie marca i kwietnia. To nie będzie rewolucja w stosunku do obecnego planu rozwoju. Chcemy, aby dominującym obszarem działalności grupy pozostała dystrybucja energii elektrycznej. Segment ten generuje zdecydowaną większość zysków grupy i jego prymat zostanie zachowany. Przewidujemy również utrzymanie drugiego elementu, który wyróżnia Energę na tle pozostałych grup energetycznych, czyli wysokiego udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie wytwórczym spółki. Można spodziewać się stopniowej ewolucji w kierunku zwiększania potencjału wytwarzania w grupie, zdynamizowania inwestycji w tym obszarze, głównie poprzez zwiększenie naszego udziału w wysokosprawnej kogeneracji. Liczymy, że będzie to miało pozytywny wpływ zarówno na konkurencyjność oferty grupy Energa, jak również na bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Oczywiście plany spółki w tym zakresie muszą być spójne z rekomendacjami PSE, które - jako operator krajowego systemu elektroenergetycznego - są odpowiedzialne za bilans mocy w systemie. W naszej polityce inwestycyjnej musimy też uwzględnić zakładany rozwój generacji rozproszonej oraz instalacji prosumenckich, które będziemy przyłączać do naszej sieci. Kluczowe znaczenie dla dalszego dynamicznego rozwoju Grupy ma podnoszenie jakości obsługi oraz pozyskiwanie nowych klientów, jak również poszerzanie oferty o nowe produkty i usługi. Kładziemy także duży nacisk na poprawę efektywności w ramach spółki – uruchomiony w ubiegłym roku program poprawy efektywności jest dobrym punktem wyjścia. Jeśli chodzi o postęp prac nad aktualizacją strategii, to dokonujemy jeszcze poprawek wynikających ze zmian w otoczeniu regulacyjnym. Ostateczny kształt strategii musi uwzględniać politykę gospodarczą i energetyczną kraju.
Na przykład w zakresie rozbudowy Ostrołęki?
Codziennie spotykamy się z pytaniami o plany dotyczące tej inwestycji. Jednak na razie nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, co do realizacji tego projektu bądź pozostawienia go w obecnym stanie zamrożenia. W tej chwili prowadzimy ostatnie analizy dotyczące finansowania ewentualnej budowy. . Jeśli wykażą one wykonalność oraz opłacalność tej inwestycji, to nie ma przeszkód, by powrócić do tego projektu. Z uwagi na niskie bieżące i oczekiwane ceny energii elektrycznej do realizacji projektu mogą potrzebne być mechanizmy wspierające realizacje nowych inwestycji w energetyce konwencjonalnej, których wdrożenie przewiduje plan rozwoju wicepremiera Matusza Morawieckiego. Zgodnie z uzyskaną decyzją administracyjną sprzed kilku lat mamy pozwolenie na budowę bloku energetycznego na parametry nadkrytyczne o mocy ok. 1000 MWe, opalanego węglem kamiennym. W przypadku podjęcia decyzji o jego wznowieniu, możliwe jest szybkie przejście do fazy wyboru wykonawcy inwestycji, a następnie rozpoczęcie budowy.