Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1295

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1296

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W Kongresie USA pojawił s...

O najważniejszych wydarzeniach na Ukrainie będziemy informować od rana.

Podczas zmasowanego ataku powietrznego przeprowadzonego przez Rosję, w nocy z 9 na 10 września, rosyjskie drony przelatywały w pobliżu elektrowni jądrowych w Chmielnickim i Równem – wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Członkowie misji monitorującej MAEA w Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej zostali poinformowani, że w promieniu trzech kilometrów od elektrowni widziano 9 dronów, 13 dronów zarejestrowano w pobliżu Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej.

„Kramatorsk jest pod silnym ostrzałem już trzeci dzień z rzędu. Odnotowano 15 ataków. Zostało w nich rannych sześć osób, w tym dwoje nastolatków w wieku 16 i 17 lat” - poinformował we wpisie w serwisie Telegram Wadym Fiłaszkin, szef donieckiej obwodowej administracji państwowej. 

Na linii frontu doszło do 153 starć - podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak napisano w wieczornej informacji operacyjnej, 18 z nich wciąż trwa. Jak napisano, siły rosyjskie przeprowadziły dwa ataki rakietowe i 45 uderzeń lotniczych. 

- Można się było spodziewać, że eskalacja wojny hybrydowej ze strony Rosji będzie następowała, zwłaszcza w kontekście ćwiczeń Zapad-2025, bo ja bezpośrednio z tym wiążę tę operację. Być może pokazywała jeden z rzeczywistych fragmentów planów operacyjnych Rosji – uważa gen. Stanisław Koziej, były szef BBN i były wiceszef MON. Jego zdaniem reakcja na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski  „mogła być dla Władimira Putina sygnałem, że NATO zaczyna stawiać coś na jego drodze”. - Dotąd chodził po tej „drabince eskalacyjnej” jak tylko chciał. (Teraz) NATO zaczyna mu się przeciwstawiać. I to jest dobry sygnał – zauważył gen. Koziej w TVN24. 

Czytaj więcej

Wojsko

Gen. Stanisław Koziej: Dzisiejszą operację wiążę bezpośrednio z ćwiczeniami Zapad-2025

- Można się było spodziewać, że eskalacja wojny hybrydowej ze strony Rosji będzie następowała, zw...

Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg był w drodze do Polski w momencie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną - donosi CNN.

Premier Belgii Bart De Wever wezwał do natychmiastowego zaostrzenia sankcji wobec Rosji po tym, gdy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. Jego zdaniem to celowa prowokacja wobec państwa NATO.

Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła poinformował, że minionej nocy, kiedy drony spadły na teren naszego kraju, Polska otrzymała ostrzeżenia od strony białoruskiej o obiektach zmierzających w naszym kierunku. – Białorusini nas uprzedzali, że przez ich przestrzeń powietrzną w naszym kierunku zmierzają drony – powiedział generał w TVN24. Dopytywany o godzinę ostrzeżenia, powiedział, że „to wyprzedzenie było pomocne dla nas”. Podkreślił, że to było zaskakujące, że Białoruś, która eskaluje sytuację na granicy lądowej, zdecydowała się na tego typu współpracę.  – Ale nie odrzuciliśmy jej – powiedział.

- Rozmawiałem telefonicznie z prezydentem (USA Donaldem) Trumpem na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony; rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą - poinformował prezydent Karol Nawrocki.

W województwie świętokrzyskim odnaleziono kolejne wraki dronów, które spadły na terytorium Polski. Bezzałogowce zostały zlokalizowane w powiatach opatowskim i buskim, w obu przypadkach kilkaset metrów od zabudowań. Jeden z obiektów znaleziono na polu w rejonie miejscowości Czyżów, na pograniczu powiatów buskiego i staszowskiego. Drugi bezzałogowiec zlokalizowano w Sobótce w gminie Ożarów. Informacje o znaleziskach potwierdziła świętokrzyska policja.

Prezydent USA zapewniał o jedności krajów NATO w obliczu rosyjskich ataków. 

Prezydent Ukrainy poinformował, że rozmawiał z premierem Polski Donaldem Tuskiem oraz z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, szefową włoskiego rządu Giorgią Meloni i sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Jak napisał, „oczywiście, przede wszystkim rozmawialiśmy o rosyjskich dronach wystrzelonych wczoraj wieczorem przeciwko Ukrainie, które wtargnęły również do polskiej przestrzeni powietrznej”. „Tym razem liczba rosyjskich dronów była znacznie większa – drony wleciały nie tylko z terytorium Ukrainy, ale także z Białorusi. I wszyscy rozumiemy, że to zupełnie inny poziom eskalacji ze strony Rosji. Musi nastąpić odpowiednia reakcja” - napisał Zełenski. Dodał, że zaoferował Polsce „pomoc, szkolenie i doświadczenie w zestrzeliwaniu rosyjskich dronów, zwłaszcza Shahedów”. „Donald (Tusk) i ja uzgodniliśmy odpowiednią współpracę na szczeblu wojskowym. Będziemy również koordynować działania ze wszystkimi państwami członkowskimi NATO” - napisał Zełenski. 

O zwołaniu RBN poinformował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Posiedzenie odbędzie się w czwartek o godz. 17:00. 

- Trwa rozmowa prezydenta Karola Nawrockiego i prezydenta USA Donalda Trumpa – poinformował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Przypomniał, że to czwarta rozmowa tego typu – po dwóch telekonferencjach w szerszym gronie, które odbyły się przed spotkaniem i po spotkaniu Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce oraz po wrześniowej wizycie Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. – To, co powiedział wówczas prezydent USA, że wojska (amerykańskie w Polsce) pozostaną, a być może będzie zwiększenie (ich liczebności), w kontekście dnia dzisiejszego jest szczególnie ważne – powiedział Bogucki.

„Podsumowując dane Polskiej Policji z godziny 18:00 potwierdzono łącznie 15 dronów w: Czosnówka, Cześniki, Krzywowierzba-Kolonia, Mniszków, Oleśno, Wielki Łan, Wohyń, Wyhalew, Wyryki, Zabłocie-Kolonia, Nowe Miasto nad Pilicą, Bychawka Trzecia, między Radiany-Sewerynów, Czyżów, Sobótka” - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. 

Jak podaje Krzysztof Tworek, wójt gminy Obrazów, jeden z dronów spadł na pole w miejscowości Sobótka w gminie Ożarów w województwie świętokrzyskim. 

Premier Donald Tusk poinformował po rozmowach z sojusznikami, że przyjął nie tylko wyrazy solidarności, ale też „propozycje konkretnego wsparcia obrony powietrznej naszego kraju”.

„Dwa dodatkowe drony znaleziono w miejscowościach: Nowe Miasto nad Pilicą (pow. grójecki) oraz pomiędzy miejscowościami Radiany i Sewerynów - gm. Korytnica (pow. węgrowski)” - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. 

„Za chwilę kolejne rozmowy premiera Donalda Tuska z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i premierem Holandii Dickiem Schoofem” - poinformował rzecznik rządu Adam Szłapka. Wcześniej informował o rozmowach premiera Donalda Tuska z prezydentami Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i Francji, Emmanuelem Macronem, sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte oraz premierami Włoch i Wielkiej Brytanii Giorgią Meloni i Keirem Starmerem.  

Potrzebujemy więcej środków ochrony naszej przestrzeni powietrznej; docenilibyśmy też zwiększenie presji na agresora, Rosję - powiedział wicepremier Radosław Sikorski w wywiadzie dla CNN. Ocenił też, że Władimir Putin kpi z wysiłków Donalda Trumpa na rzecz pokoju. - Musimy utrzymać liczbę amerykańskich żołnierzy w Polsce. Potrzebujemy również dodatkowych środków obrony powietrznej, aby chronić naszą przestrzeń powietrzną, czyli przestrzeń powietrzną NATO i przestrzeń powietrzną UE. Bylibyśmy również wdzięczni, gdyby presja na agresora, na Rosję, została zwiększona - powiedział Sikorski. - I, oczywiście, Ukraina potrzebuje więcej pomocy, ponieważ to, co przeżyliśmy ubiegłej nocy, jest, rzecz jasna, jedynie bladym odbiciem tego, co Ukraina przeżywa niemal każdej nocy - dodał.

Pytany o to, czy do zdarzenia doszłoby, gdyby prezydent Trump wcześniej wywierał większą presję na Rosję, Sikorski odparł, że uważa, że Władimir Putin kpi sobie z wysiłków Trumpa na rzecz pokoju i wystawia NATO na próbę. - Mamy nadzieję, że Stany Zjednoczone w końcu zrozumieją, że Putin nie chce zawieszenia broni i nie wydaje się gotowy na pokój. Trzeba go odstraszyć, a my musimy zmienić jego kalkulacje, nakładając dodatkowe sankcje i pomagając Ukrainie – oznajmił Sikorski. Szef MSZ zgodził się z oceną, że obecna sytuacja jest najbliższa wojnie od czasu zakończenia II wojny światowej.

„Według informacji policji znaleziono kolejne 2 drony. Na godz. 17:30 łącznie znaleziono 12 dronów" - poinformowała na platformie X rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Drony znaleziono w województwie mazowieckim: w Nowym Mieście nad Pilicą w powiecie grójeckim oraz na terenie gminy Korytnica, między miejscowościami Rabiany i Sewerynów w powiecie węgrowskim.

Już 11 dronów zostało odnalezionych na terenie Polski po nocnym nalocie ze strony Rosji. Jeden z bezzałogowców spadł na teren jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Mieście nad Pilicą w powiecie grójeckim, bardzo blisko Warszawy – podaje radio RMF FM. 

„O co chodzi z naruszaniem przez Rosję przestrzeni powietrznej Polski? Zaczyna się!" - wpis o tej treści pojawił się na profilu prezydenta USA Donalda Trumpa. To pierwsza reakcja prezydenta USA na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie bezzałogowce.

„Polska poinformowała dziś sojuszników z NATO o naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez uzbrojone rosyjskie drony. Rząd niemiecki potępia tę agresywną akcję Rosji w najostrzejszych słowach” - napisał na platformie X kanclerz Niemiec Friedrich Merz. „Rosja naraziła ludzkie życie w państwie będącym członkiem NATO i UE. To lekkomyślne działanie wpisuje się w długi łańcuch prowokacji w regionie Morza Bałtyckiego i na wschodniej flance NATO„ - dodał. „Dobrze, że Polska, wspólnie ze swoimi sojusznikami z NATO, potrafiła w porę rozpoznać i wyeliminować to zagrożenie" - stwierdził w serii wpisów.  

Rosja traci skrzydła: technologiczna przepaść między Moskwą a Zachodem pogłębia się - Tylko jeden koncern, Boeing produkuje więcej w miesiąc niż Rosja w 3 lata. 

Czytaj więcej

Transport

Rosyjski przemysł lotniczy zamiera. Przepaść między Rosją a USA i resztą świata

W ciągu jednego miesiąca amerykański koncern Boeing wyprodukował cztery razy więcej samolotów niż...

– Zwróciłem się do brytyjskich sił zbrojnych z prośbą o rozważenie opcji wzmocnienia obrony powietrznej NATO nad Polską – poinformował minister obrony Wielkiej Brytanii John Healey podczas konferencji kończącej szczyt Grupy E5, w skład której wchodzą Polska, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Niemcy. Brytyjski minister zwrócił się do Polaków słowami: – Jako wasz sojusznik w NATO, będziemy was wspierać. nasi polscy przyjaciele, (...) dołożymy wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo waszemu narodowi.

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius oświadczył, że wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium Polski było celową, niedopuszczalną prowokacją przeciwko NATO. - Nie ma żadnych dowodów na to, że drony te przypadkowo przeleciały nad terytorium Polski tą trasą – powiedział Pistorius dziennikarzom. – Oznacza to, że możemy założyć, iż było to działanie celowe – dodał. Szef resortu obrony Niemiec podkreślił, że NATO zareagowało w zdecydowany, wyważony sposób. – Skupiamy się na sile i jedności, ale nie damy się sprowokować – powiedział.

W związku z nocnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście dronów Pentagon skierował do akcji samolot szpiegowski Bombardier Artemis II, który przez kilka godzin pełnił misję wywiadowczą przelatując nad terytorium Polski - informuje RMF FM. .

Artemis II to najbardziej zaawansowany samolot zwiadu i nasłuchu elektronicznego na świecie. Dla ominięcia zagrożeń związanych z jego śledzeniem nie jest własnością amerykańskiego rządu, a prywatnej firmy Leidos, wykonującej zlecenia dla Pentagonu.  Maszyna to zmodyfikowany Bombardier 650, który z zewnątrz niczym nie różni się od wysokiej klasy odrzutowców biznesowych, unika jednak identyfikacji radiowej. Możliwości samolotu to nie tylko namierzanie ruchu jednostek wojskowych i przechwytywanie każdego typu korespondencji w zasięgu kilkuset kilometrów, ale też ich natychmiastowe rozszyfrowanie. W związku ze swoimi możliwościami Artemis II nazywany jest latającą serwerownią.

Rzecznik rządu poinformował, że „za chwilę zacznie się rozmowa Donalda Tuska” z prezydentami Ukrainy i Francji, Wołodymyrem Zełenskim i Emmanuelem Macronem sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte oraz premierami Włoch i Wielkiej Brytanii Giorgią Meloni i Keirem Starmerem.  

Pojazd grupy ewakuacyjnej, która wykonywała zadanie ewakuacji mieszkańców, wyjeżdżając z Berysławia w obwodzie chersońskim najechał na obiekt wybuchowy. Doszło do eksplozji – poinformował szef Miejskiej Administracji Wojskowej w Berysławiu Wołodymyr Litwinow.  Zginął policjant, dwóch jego kolegów i dwóch pracowników zakładów komunalnych zostało rannych – poinformował, dodając, że wszystkim rannym zapewniono opiekę medyczną.

Agencja Reutera podaje, że Donald Trump i Biały Dom monitorują doniesienia z Polski dotyczące naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. Przedstawiciel Białego Domu twierdzi, że Trump planuje dziś rozmowę z Karolem Nawrockim. 

- Premier Donald Tusk zapowiedział starania o wzmocnienie sojuszniczej obrony przeciwlotniczej – mówił na konferencji prasowej szef MSZ. - Pragnę podkreślić, że Polska ani NATO nie dadzą się zastraszyć - dodał.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Radosław Sikorski o dronach: Atak na terytorium Polski i NATO

Pragnę podkreślić, że Polska ani NATO nie dadzą się zastraszyć - mówił na konferencji prasowej sz...

Rzeczniczka MSWiA poinformowała o odnalezieniu szczątków drona w miejscowości Zabłocie-Kolonia i potwierdziła doniesienia o dronie w kolonii Wielki Łan.

W ataku przy użyciu dronów, a także lotnictwa, uszkodzone zostały budynki mieszkalne, blok mieszkalny i budynek sklepu. W ataku nikt nie ucierpiał. 

Prezydent Karol Nawrocki mówił rano, że w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony w ciągu 48 godzin zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Z ustaleń Polsat News wynika, że posiedzenie to odbędzie się w czwartek 11 września. Dokładna godzina rozpoczęcia spotkania nie jest znana.

„Wraz z atakiem rosyjskich dronów ruszyła ogromna kampania dezinformacyjna. Szkalująca Polskę, nasze sojusze, Wojsko Polskie, podważające wiarygodność Polskiego Państwa. Przestrzegam przed włączeniem się w putinowską sieć kłamstwa. Służby działają” - pisze w serwisie X Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych. 

Premier Słowacji Robert Fico stwierdził, że naruszenie przestrzeni powietrznej Ukrainy przez drony to „poważny incydent, który może mieć daleko idące konsekwencje”. „Dlatego jest kluczowe, by ustalić obiektywnie, czy było to celowe, czy przypadkowe i kto kontrolował (...) drony. Wyrażam solidarność z Polską i oferuję współpracę w znalezieniu potrzebnych odpowiedzi” - napisał Fico w oświadczeniu. 

Z medialnych doniesień wynika, że po południu szczątki kolejnego drona odnaleziono w miejscowości Wielki Łan (powiat włodawski) na terenie województwa lubelskiego. Bezzałogowiec ten miał spaść na pole, nie wyrządzając szkód.

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Wcześniej premier Donald Tusk informował o wniosku o konsultacje, złożonym po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte mówił, że rano zebrała się Rada Północnoatlantycka, by omówić sytuację w związku z wnioskiem Polski o konsultacje w ramach art. 4.

Dyplomata przypomniał, że w 2024 roku Polska podpisała z Ukrainą umowę ws. współpracy w zakresie bezpieczeństwa (8 lipca 2024 roku). - Punkt 20 przewiduje możliwość strącania tych dronów także nad terytorium Ukrainy. To chyba byłoby najlepszym rozwiązaniem (...), aby nie pozwalać tym dronom dolatywać do Polski. Jesteśmy na to gotowi - ocenił.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Ambasador Ukrainy w Polsce proponuje, by Polska strącała drony jeszcze nad Ukrainą

Najlepszą odpowiedzią jest współpraca z Ukraina. Ukraina ma doświadczenie w strąceniu dronów, naj...

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w mediach społecznościowych, że podziękował swojemu holenderskiemu odpowiednikowi Davidowi van Weelowi za „wspaniałą postawę holenderskich pilotów w neutralizacji rosyjskich dronów, które ubiegłej nocy wleciały w przestrzeń powietrzną Polski”.

„W obliczu tych naruszeń przestrzeni powietrznej stoimy po stronie naszych sojuszników z NATO i będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO” – oświadczył w serwisie X ambasador USA przy NATO Matthew G. Whitaker. Ambasador skomentował oświadczenie, wydane przez płk. Martina L. O'Donnella, rzecznika Kwatery Głównej Sojuszniczych Sił Europy (SHAPE), dotyczące naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej oraz odpowiedzi państw Sojuszu.

Z komunikatu resortu obrony Rosji, która informuje o nocnym ataku na cele na Ukrainie wynika, że Rosjanie atakowali cele w obwodach iwanofrankiwskim, chmielnickim, żytomierskim, a także Winnicę i Lwów. Na przedmieściach Lwowa Rosjanie mieli zaatakować dwa zakłady przemysłowe – jeden naprawiający i modernizujący pojazdy opancerzone, drugi – produkujący drony dalekiego zasięgu i remontujący samoloty bojowe. 

Szef NATO Mark Rutte został zapytany, czy jego zdaniem naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję było celowym atakiem, celowym wtargnięciem, a może pomyłką. – Pełna ocena jest przygotowywana – odparł. – Niezależnie od tego, czy było to celowe, czy nie, jest to całkowicie lekkomyślne, absolutnie niebezpieczne. Ale pełna ocena jest w toku – dodał.

Czytaj więcej

Polityka

Sprawa rosyjskich dronów. Rutte z apelem do Putina. „Przestań, jesteśmy gotowi”

– Sojusznicy wyrazili solidarność z Polską i potępili lekkomyślne zachowanie Rosji – powiedział s...

- Moim zdaniem była to prowokacja. Zbliżają się ćwiczenia Zapad 2025. (Władimir) Putin chce za wszelką cenę osiągnąć sukces taktyczny na Ukrainie. I ja obawiam się, że może wykorzystać Zapad, żeby przeprowadzić przy tej okazji jakieś uderzenia pomocnicze, bądź pozorowane, zmuszając Ukraińców do przerzutu wojsk, co postawiłoby ich w niekorzystnej sytuacji. Przy okazji przetestował system obrony powietrznej w Polsce. Zobaczył, że NATO poderwało myśliwce. Strąciliśmy te obiekty, które mieliśmy strącić. To na pewno nie było ostatnie takie zdarzenie – mówi o naruszeniu przestrzeni powietrznej przez liczne rosyjskie drony były dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego gen. rez. Jarosław Kraszewski.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Czy Rosja zaatakuje cel w Polsce? Gen. Kraszewski: Zbliżają się ćwiczenia Zapad

To jest tworzenie otoczki: „Łamiemy Zachód, niech Zachód się wycofuje” – tak naruszenie przestrze...

Denys Szmyhal rozmawiał z Markiem Ruttem o pilnych potrzebach Ukrainy w zakresie obronności. „Jesteśmy wdzięczni NATO za determinację i niezachwiane wsparcie” - napisał Szmyhal. 

Agencja Reutera poinformowała, że podczas nocnego incydentu związanego z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony ich lot został wykryty przez dwa stacjonujące w Polsce systemy obrony powietrznej Patriot należące do Bundeswehry. 

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Niemieckie systemy Patriot pomogły wykryć rosyjskie drony nad Polską

Dwa rozmieszczone w Polsce systemy Patriot z Niemiec miały na radarach rosyjskie drony, które nar...

Rosyjski chargé d'affaires wezwany do polskiego MSZ w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej nad Polską przez co najmniej kilkanaście dronów oświadczył, że drony, które pojawiły się nad Polską „wleciały znad Ukrainy”. Tymczasem premier Donald Tusk mówił w Sejmie, że niektóre z dronów wleciały nad terytorium Polski znad terytorium Białorusi. 

Premier Węgier Viktor Orbán oświadczył, że Węgry są „w pełni solidarne z Polską” wobec „incydentu dronowego”. W ten sposób premier Węgier skomentował naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez liczne rosyjskie drony. „Naruszenie integralności terytorialnej Polski jest nieakceptowalne” - podkreślił węgierski premier. 

Orbán napisał, że „incydent dowodzi, iż polityka Węgier polegająca na wzywaniu do pokoju jest rozsądna i racjonalna”. „Życie w cieniu wojny wiąże się z ryzykiem i zagrożeniem. Czas to zakończyć. Aby to się skończyło, wspieramy wysiłki prezydenta Donalda Trumpa” - dodał premier Węgier. 

W ostrzale Biłozerki, do którego doszło rankiem, ranny został 59-letni mężczyzna, który znajdował się na podwórzu swojego domu. Stan rannego nie wymagał jego hospitalizacji. 

Ataki powietrzne Rosji na Ukrainę w dniach 1 stycznia-10 września

Foto: PAP

- Nie, z tego co wiem, to nie – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany przez jednego z dziennikarzy o to, czy władze Polski kontaktowały się z władzami na Kremlu w związku z nocnym naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony. 

Węgry podpisały umowę na zakup 2 mld metrów sześciennych gazu rocznie z niderlandzko-brytyjskim koncernem Shell – podała agencja Bloomberga. Dostawy rozpoczną się w 2026 roku, a sama umowa została zawarta na 10 lat. Wciąż jednak do 2036 roku największym dostawcą gazu na Węgry będzie Rosja.

Czytaj więcej

Gaz

Ostatni duży klient Gazpromu w UE zmienia front na zachodni

Węgry, których prorosyjski rząd wspiera wojnę Putina swoimi zakupami gazu, będą importować surowi...

Ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik DORSZ, został na konferencji prasowej zapytany, dlaczego używa wobec naruszenia przestrzeni powietrznej słowa „atak”. Czy doszło do ataku na Polskę? - Był to atak na terytorium Ukrainy, czego konsekwencją były wloty, naruszenia naszej przestrzeni - odparł. - Jest to w naszej ocenie agresja. To wszystko będzie sprawdzane, czy to były tylko pomyłki, czy celowe działanie, sprawdzanie naszej gotowości, naszych sił i środków, naszych i sojuszniczych - dodał. - Rosjanie sprawdzają, na ile jest szczelna nasza obrona. Zapewniam, że będziemy dążyć do tego, żeby była jak najszczelniejsza - zaznaczył Goryszewski.

W środę inwestorzy mniej łaskawie spoglądają na polskie aktywa, co skutkowało m.in. porannym osłabieniem złotego względem kluczowych walut. Nieoczekiwanie odżyły obawy związane z bezpieczeństwem w naszym regionie za sprawą niepokojących doniesień o nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej.

Czytaj więcej

Waluty

Złoty w dół w odpowiedzi na rosyjskie drony nad Polską

Doniesienia związane z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony nie poz...

Szmyhal podziękował Borisowi Pistoriusowi za „znaczący wkład Niemiec we wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy” w szczególności za przekazanie przez Niemcy 300 mln euro na zakup przez Ukrainę dronów dalekiego zasięgu, które mogą być wykorzystywane do atakowania celów w głębi Rosji. Szmyhal podziękował też Pistoriusowi za przekazanie dwóch zestawów Patriot Ukrainie. 

Przedstawicielka MSWiA przekazała, powołując się na dane policji, że według stanu na godzinę 11.00 szczątki dronów znaleziono w miejscowościach: Cześniki (powiat zamojski, województwo lubelskie), Czosnówka (powiat bialski, województwo lubelskie), Wyryki-Wola (powiat włodawski, województwo lubelskie), Krzywowierzba-Kolonia (powiat parczewski, województwo lubelskie), Wohyń (powiat radzyński, województwo lubelskie), Mniszków (powiat opoczyński, województwo łódzkie), Oleśno (powiat elbląski, województwo warmińsko-mazurskie). Podała też, że w miejscowości Wyhalew (powiat parczewski, województwo lubelskie) znaleziono „szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia”.

Litewski nadawca publiczny LRT informuje o wezwaniu do MSZ rosyjskiego chargé d'affaires, któremu przekazano notę protestacyjną w związku z wielokrotnym naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski w nocy z 9 na 10 września. W nocie Litwa domaga się od Rosji natychmiastowego wstrzymania agresji przeciw Ukrainie, wycofania wojsk okupacyjnych z uznawanego przez społeczność międzynarodową terytorium Ukrainy oraz zrekompensowania Ukrainie wszystkich zniszczeń wywołanych przez rosyjską agresję. W związku z naruszeniami przestrzeni powietrznej Polski MSZ Litwy podkreśliło, że „może to być postrzegane jako eskalacja wymierzona bezpośrednio w strategicznego partnera Litwy i jej sojusznika z NATO", a także dla "kolektywnego bezpieczeństwa całego NATO". 

„Każdy, kto mówi, że NATO jest agresorem, chce osłabienia Czech. Chcemy silnych i bezpiecznych Czech. Dlatego zwiększamy wydatki na obronność” - napisał w serwisie X premier Czech Petr Fiala. 

RMF FM podaje, że jak dotąd odnaleziono na terenie Polski szczątki siedmiu dronów – pięć w województwie lubelskim, jeden w województwie łódzkim i jeden w województwie warmińsko-mazurskim. W Wyhalewie, w województwie lubelskim znaleziono szczątki niewiadomego pochodzenia. Rzecznik Dowództwa Operacyjnego ppłk Jacek Goryszewski nie wykluczył, że mogą to być szczątki pocisku przechwytującego. 

Wojska Obrony Terytorialnej informują o działaniu sześciu Naziemnych Zespołów Poszukiwawczo-Ratowniczych, które zostały wydzielone do poszukiwań szczątków strąconych dronów. 

- W czasie nocnej wymiany uderzeń przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych pomiędzy Rosją a Białorusią, służba dyżurna i obrona przeciwlotnicza Republiki Białorusi stale monitorowały bezzałogowe statki powietrzne, które zeszły z kursu w wyniku używania sprzętu do walki radioelektronicznej przez obie strony – oświadczył szef Sztabu Generalnego Białorusi gen. Paweł Murawieko. - Nasz system był naprawdę obciążony tej nocy. Wymiana informacji zarówno ze stroną ukraińską, a także białoruską, to nie jest jakiś ewenement. My współpracujemy na polu informacji jeśli chodzi o bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. Takie informacje są dwustronnie przekazywane. Informacje ze stroną ukraińską, białoruską, NATO są wysyłane każdorazowo, gdy jest taka konieczność. Cały czas mieliśmy informacje i wymienialiśmy je z sąsiadami. Bardzo wiele tych obiektów wleciało na trójstyku granic - skomentował oświadczenie strony białoruskiej na konferencji prasowej rzecznik Dowództwa Operacyjnego ppłk Jacek Goryszewski.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Białoruś komentuje naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. „Drony zeszły z kursu”

Naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez co najmniej kilkanaście rosyjskich dronów skoment...

„Zagrożenie dotyczące możliwości naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron wróciło do normy i nie obserwujemy dalszych uderzeń Federacji Rosyjskiej na Ukrainę” - oświadczyło Dowództwo Operacyjne RSZ. W komunikacie dodano, że sytuacja bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej została ustabilizowana, a systemy obrony powietrznej i rozpoznania powróciły do standardowej działalności operacyjnej.

Prezydent USA Donald Trump zwrócił się podczas wtorkowej telekonferencji do przedstawiciela Unii Europejskiej ds. sankcji Davida O'Sullivana oraz innych unijnych urzędników o nałożenie na Chiny i Indie karnych ceł w wysokości do 100 proc. za łamanie sankcji poprzez zakup rosyjskiej ropy. Stany Zjednoczone wyraziły gotowość do wprowadzenia podobnych ceł, jeśli Bruksela spełni prośbę Białego Domu. 

Czytaj więcej

Handel

Donald Trump wzywa UE do nałożenia 100-proc. ceł na Chiny i Indie

Prezydent USA Donald Trump wezwał unijnych urzędników do nałożenia na Chiny i Indie karnych ceł w...

- Zostałem zaproszony do MSZ dzisiaj na godzinę 12:00 - takie słowa rosyjskiego chargé d'affaires Andrieja Ordasza cytuje rosyjska agencja RIA Nowosti, informując, że dyplomata został wezwany do polskiego MSZ w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jak dotąd MSZ nie podało oficjalnie tej informacji. Rosyjski dyplomata powiedział także, że oskarżenia pod adresem Rosji są bezpodstawne. Według niego nie przedstawiono żadnych dowodów, że drony, które wleciały nad Polskę, były rosyjskie.

Informację o ataku podaje szef lokalnej administracji Ołeksandr Honczarenko. Z jego wpisu wynika, że ranna to kobieta w wieku 80 lat. 

Na korytarzu w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński, w rządzie Mateusza Morawieckiego wicepremier ds. bezpieczeństwa, został zapytany o wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną i to, czy był to akt agresji ze strony Rosji. - To jest akt agresji, chociaż oczywiście oni to robią w taki sposób, żeby móc próbować udawać, że to nie jest akt agresji, ale wiadomo, jak działają - odpowiedział.

Szef MSZ zaapelował w serwisie X, by „zachować spokój, jednoczyć się i dawać opór rosyjskiej agenturze”. 

Gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, ocenił, że reakcja na wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną była właściwa. – Chociaż wolałbym, żeby niszczyć te drony tańszymi środkami – zastrzegł. 

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Rosyjskie drony nad Polską. Gen. Roman Polko uspokaja. „Nie mamy się czego obawiać tak naprawdę”

– Dobrze, że wreszcie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zareagowało tak, jak należy – p...

Wiceminister obrony Białorusi Paweł Murawiejka twierdzi, że drony, które wleciały w nocy nad Polskę, zrobiły to przypadkowo, ponieważ działanie ich systemów nawigacyjnych zostało zakłócone. Wyjaśnienia takie pojawiły się na kanale resortu obrony Białorusi w serwisie Telegram. Według białoruskiego wiceministra obrony niektóre „zagubione” rzekomo drony zostały strącone nad terytorium Białorusi. 

- To bezprecedensowy moment w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale też w najnowszej historii Polski. Ten atak dronów jest rzeczywiście wyjątkowy, więc musimy wyciągnąć pełne konsekwencje z tego, co się stało - oświadczył prezydent Karol Nawrocki, komentując wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. 

Czytaj więcej

Polityka

„Bezprecedensowy moment w historii NATO”. Prezydent mówi o ataku dronów

Prezydent Karol Nawrocki wygłosił oświadczenie w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej pr...

Atak rosyjskich dronów na terytorium Polski wymusił zmiany rozkładów lotów z Warszawy, Modlina, Rzeszowa i Lublina. Operujące z tych portów samoloty będą opóźnione w środę, 10 września, przynajmniej do późnego popołudnia. Niektóre połączenia zostały odwołane.

Czytaj więcej

Transport

Loty w Polsce opóźnione i odwołane po wtargnięciu rosyjskich dronów

Po nocnym ataku rosyjskich dronów na polskie terytorium zmieniony został rozkład lotów na kilku l...

Tusk w Sejmie wyjaśnił. że artykuł ten dotyczy wspólnych konsultacji sojuszników w przypadku, gdy zagrożone będą „integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron”. Tusk dodał, że decyzję o uruchomieniu artykułu 4 poprzedziły jego konsultacje z Karolem Nawrockim. - Jest to nasza wspólna decyzja – zaznaczył.

- Wszyscy mamy poczucie szczególności tej chwili, dlatego pozwoliłem sobie pozwolić pana marszałka Sejmu o możliwość wygłoszenia tej informacji i stanowiska polskiego rządu, w związku z bez precedensowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej i związanym z tym ryzykiem, ryzykiem także otwartego konfliktu – mówił Tusk.

Czytaj więcej

Polityka

Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk mówi w Sejmie o „ryzyku konfliktu”

Donald Tusk przedstawiał w Sejmie informację na temat nocnego naruszenia przestrzeni powietrznej...

„Potępiam to z całą stanowczością. Wzywam Rosję do powstrzymania tej lekkomyślnej eskalacji. Potwierdzam naszą pełną solidarność z Polakami i ich rządem. Wkrótce będę rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO.  Nie dopuścimy do osłabienia bezpieczeństwa sojuszników”.

- To, co stało się w Polsce, ponieważ jesteśmy Sojuszem Północnoatlantyckim, stało się w każdym kraju NATO. Dziś nie jest czas na rozmywanie odpowiedzialności. Dziś jest czas – i Polska powinna tego oczekiwać od każdego sojuszników z Paktu Północnoatlantyckiego - że jesteśmy razem (...) i że takie próby będą się spotykały z reakcją wszystkich sojuszników (...). Nasze terytorium zostało zaatakowane przez tę prowokację - oświadczył marszałek Sejmu. 

„W sprawdzaniu informacji kieruj się wyłącznie komunikatami wojska i służb państwa” - apeluje MSWiA. Wcześniej przed rosyjską dezinformacją ostrzegał premier Donald Tusk. 

Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz”, rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, było ponad 20, najpewniej 23. Strzelały do nich głównie holenderskie F-35.

Czytaj więcej

Przemysł Obronny

Rosyjskich dronów było ponad 20. Strzelały głównie holenderskie F-35

W nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej wykryto ponad 20, najpewniej 23 rosyjskie be...

„Wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną jest niedopuszczalne i podkreśla, jak poważna jest sytuacja” - oświadczył w mediach społecznościowych prezydent Finlandii Alexander Stubb, dodając, że to „bezpośrednia konsekwencja nielegalnej agresji Rosji na Ukrainę”. „Omówimy sytuację z naszymi polskimi przyjaciółmi oraz z wszystkimi sojusznikami i partnerami. Polska ma nasze wsparcie” - zadeklarował.

O godz. 10.00 premier Donald Tusk przedstawi Sejmowi informację o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej i działaniach jakie dzisiejszej nocy podjęły polskie i sojusznicze Siły Zbrojne - przekazal marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

„Wiadomo już o ośmiu maszynach. Coraz więcej dowodów wskazuje, że ten ruch, ten kierunek uderzenia nie był przypadkowy. Wcześniej dochodziło do incydentów, gdy pojedyncze rosyjskie drony przekraczały granicę i wlatywały na krótko do państw sąsiednich. Tym razem jednak mamy do czynienia z o wiele większą skalą i celowym działaniem” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Rosyjskie drony nad Polską. Prezydent Wołodymyr Zełenski i szef MSZ Ukrainy komentują

Po tym jak w czasie nocnego ataku Rosji na Ukrainę doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej P...

Dowództwo WOT informuje, że żołnierze WOT mogą otrzymać wezwanie do natychmiastowego stawiennictwa. W województwach podlaskim, mazowieckim, lubelskim i podkarpackim żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej mogą zostać wezwani do stawienia się w ciągu sześciu godzin. 

Kaja Kallas pisze też, że wszystko wskazuje na to, iż naruszenie było „celowe, a nie przypadkowe”. 

„Rosyjskie drony nad Polską to prawdopodobnie Shahed 136” - napisał w mediach społecznościowych europoseł PiS Waldemar Buda, były minister rozwoju. „Tak wygląda dzisiaj wojna. Wie ktoś ile Polska produkuje tego typu sprzętu?” - zapytał.

Przestrzeń powietrzną Polski naruszyło w nocy co najmniej kilkanaście dronów. Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego kilka z nich było dronami bojowymi typu Shahed lub ich rosyjską wersją - Gerań. 

„Moskwa przesuwa granice tego, co jest możliwe i jeśli nie napotka na zdecydowaną reakcję, a jeśli nie napotka na silną reakcję pozostanie na nowym poziomie eskalacji – rosyjsko-irańskie Shahedy działały w przestrzeni powietrznej Polski, w przestrzeni powietrznej NATO. To nie był tylko jeden Shahed, co może być nazwane wypadkiem, ale co najmniej osiem dronów uderzeniowych zmieniało w stronę Polski. Niezwykle groźny precedens dla Europy” - napisał ukraiński prezydent w serwisie X. 

Prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs zapewnił o „pełnym wsparciu i solidarności” z „polskimi przyjaciółmi i sojusznikami”. „To oczywiste świadectwo tego, że rosyjska agresja na Ukrainę dotyka nas bezpośrednio i odpowiednie kroki muszą zostać podjęte. Sojusznicy powinni działać razem” - napisał Rinkēvičs kierując te słowa do prezydenta Karola Nawrockiego.  

Czytaj więcej

Dyplomacja

Sojusznicy reagują na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. „Agresja nas dotyka”

Na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez kilkanaście rosyjskich dronów reagują przywódc...

Artykuł ten mówi o możliwości konsultacji z sojusznikami. „Rzeczpospolita” ustaliła też, że wojsko strąciło co najmniej trzy drony.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Wielokrotne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Donald Tusk: Użyto uzbrojenia. „Akt agresji”

Polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony w czasie nocnego ataku Ro...

- Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone – mówił szef rządu. - Mamy do czynienia prawdopodobnie z prowokacją na dużą skalę, jesteśmy w stałym kontakcie z sojusznikami – dodał. - To pierwszy przypadek, gdy zestrzelono drony nad terytorium państwa NATO. Nie odnotowano żadnych ofiar – mówił też szef rządu. - Jest rzeczą ważna, by w czasach tak wielkiej próby wszelkie instytucje działały jak jedna pięść (...). Jesteśmy dobrze przygotowani, by odeprzeć tego typu prowokacje. Ten pierwszy egzamin (...) został zdany. Plany przygotowane na taki wypadek działają. Nie ma powodu do paniki, życie będzie toczyło się normalne – podkreślił. 

Czytaj więcej

Polityka

Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie zostało wyeliminowane

- Nie odnotowaliśmy żadnych ofiar, powoli otwieramy lotniska - powiedział premier Donald Tusk na...

Od godz. 17.00 we wtorek Rosjanie zaatakowali cele na Ukrainie za pomocą 458 środków napadu powietrznego: 415 dronów kamikadze typu Szahid oraz bezzałogowców imitujących cele, 42 pocisków manewrujących i rakietowych Ch-101, Kalibr i Ch-59 oraz jednego pocisku balistycznego Iskander-M/KN-23 – podały ukraińskie Siły Powietrzne. W komunikacie przekazano, że do godz. 9:00 w środę ukraińska obrona powietrzna zneutralizowała 413 celów: 386 dronów i 27 pocisków.

Ukraińcy przekazali, że uderzenia 16 pocisków i 21 dronów odnotowano w 17 lokalizacjach. „Co najmniej osiem wrogich bezzałogowych statków powietrznych przekroczyło granicę państwową Ukrainy w kierunku Rzeczypospolitej Polskiej” - podało ukraińskie dowództwo.

W ciągu ostatnich 24 godzin Rosjanie 63 razy ostrzeliwali obwód sumski; ostrzał odnotowano w 37 miejscowościach, nie było ofiar w ludziach - poinformowała Sumska Obwodowa Administracja Wojskowa. W porannym komunikacie czytamy, że z terenów zagrożonych ewakuowano 12 osób, alarm powietrzny w regionie obowiązywał przez 19 godzin i 26 minut.

Ukraińskie dowództwo przekazało, że w ciągu minionej doby Rosjanie przeprowadzili trzy ataki rakietowe i 73 uderzenia z powietrza za pomocą łącznie siedmiu pocisków i 93 kierowanych bomb lotniczych. Według tego źródła, rosyjskie wojska użyły również 5777 dronów kamikadze oraz przeprowadziły 4,8 tys. ostrzałów z różnych rodzajów broni, w tym 95 z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zabrał głos na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. „Na teren polskiej przestrzeni powietrznej przedarło się nawet do kilkunastu dronów. Jak wskazywał szef MON, część z nich musiała zostać zestrzelona” - podał. Zaznaczył, że na pełny obraz sytuacji trzeba poczekać. „Prezydent nie ma informacji, aby ktokolwiek z naszych rodaków został ranny, czy też doszło do konkretnych zniszczeń” - podkreślił.

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz

Foto: PAP/Albert Zawada

Informację przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Rosyjski dron uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki (pow. włodawski) w woj. lubelskim – poinformował w rozmowie z Polsat News podinsp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Uszkodzony został dach budynku i samochód stojący na terenie posiadłości. Nie ma osób poszkodowanych. 

Dowództwo Operacyjne poinformowało, że trwają poszukiwania miejsc możliwych upadków obiektów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Polskie wojsko podziękowało za wsparcie Dowództwu Sojuszniczych Sił Powietrznych AIRCOM oraz Królewskim Holenderskim Siłom Powietrznym, których myśliwce F-35 pomagały w nocy zapewnić bezpieczeństwo na polskim niebie.

„Rosja w sposób zamierzony, przemyślany i z jasno określonymi celami zaatakowała Polskę przy użyciu dronów. Jest to bez wątpienia całkowicie świadoma strategia. Strategia testowania »systemu ewentualnych reakcji Zachodu« i udowodnienia, że taki system w praktyce nie istnieje. Strategia mająca na celu zaszokowanie europejskich partnerów Ukrainy, zastraszenie ich i wytrącenie ze schematów wsparcia. Strategia rozszerzania i eskalowania wojny na terytorium Europy. Strategia oswajania z myślą o możliwości, a wręcz konieczności wojny…” – ocenił Mychajło Podolak, doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

„Jak wielokrotnie podkreślano, Rosja nigdy dobrowolnie nie zakończy tej wojny. Życie w iluzji, że można uspokoić agresora (Rosję) poprzez ustępstwa na jego korzyść, oznacza jedynie rychłą i nieuchronną tragedię na masową skalę dla wielu państw Europy” – dodał we wpisie na platformie X.

Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało, że po nocnym ataku dronów i naruszeniu polskiej granicy nie ma zdiagnozowanych nowych zagrożeń. „Wszyscy uczniowie i nauczyciele mogą bezpiecznie pójść dzisiaj do swoich szkół. Zalecamy śledzenie komunikatów RCB” - czytamy.

Sztab Generalny Ukrainy podsumował wtorkowe wydarzenia na froncie. Według tego źródła, w ciągu minionej doby doszło do 200 starć bojowych, a najwięcej walk odnotowano na kierunkach pokrowskim (60), nowopawłowskim (40), siewierskim (21), łymańskim (16), torećkim (14), północno-słobożańskim i kurskim (9), południowo-słobożańskim (8), kupiańskim (7) i kramatorskim (3).

„Informujemy, że przestrzeń powietrzna nad Lotniskiem Chopina została ponownie otwarta” - podały służby prasowe warszawskiego lotniska.

 ,,Uwaga! W związku z operacją neutralizacji obiektów, które naruszyły granicę RP, informuj służby o dronach lub miejscach ich upadku. Zachowaj spokój" - alert RCB o takiej treści otrzymali mieszkańcy trzech województw.

„W związku z naruszeniami przestrzeni powietrznej RP trwają działania Wojska Polskiego. Czasowo wyłączone z działania jest między innymi warszawskie lotnisko Okęcie” - napisał w serwisie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, apelując o zachowanie ostrożności i spokoju.

Ukraiński serwis zajmujący się tzw. białym wywiadem opublikował mapę, mającą przedstawiać trasy środków napadu powietrznego, użytych w nocy przez Rosję. Na mapie widać, że kilkanaście dronów wleciało nad Polskę

„Obecna sytuacja dowodzi, że nadszedł wreszcie czas na decyzję umożliwiającą wykorzystanie systemów obrony powietrznej państw partnerskich w krajach sąsiednich do przechwytywania dronów i rakiet na ukraińskim niebie – także tych zbliżających się do granic NATO. Ukraina od dawna apeluje o taki krok. Jest on konieczny w imię wspólnego bezpieczeństwa” – napisał szef ukraińskiej dyplomacji. Dodał, że „to również wezwanie do partnerów, by pilnie wzmocnili ukraińską obronę powietrzną”.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Rosyjskie drony nad Polską. Prezydent Wołodymyr Zełenski i szef MSZ Ukrainy komentują

Po tym jak w czasie nocnego ataku Rosji na Ukrainę doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej P...

Szczątki drona znaleziono o godzinie 5.40 w miejscowości Czosnówka (powiat bialski)  - wynika z komunikatu lubelskiej policji. 

Informacje takie przekazuje stojący na czele lokalnych władz Andriej Krawczenko. Z jego wpisu wynika, że atak dronów jest obecnie odpierany. 

Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 1 091 000 żołnierzy, 11 172 czołgi, 23 262 pojazdy opancerzone, 32 606 zestawów artyleryjskich, 1 483 wyrzutnie rakiet, 1 217 zestawów przeciwlotniczych, 422 samoloty, 341 śmigłowców, 57 851 bezzałogowych statków powietrznych, 3 691 pocisków manewrujących, 28 jednostek nawodnych, 1 okręt podwodny, 61 290 pojazdów (w tym cystern) i 3 964 jednostek sprzętu specjalnego. 

„Od momentu wystąpienia naruszeń przestrzeni powietrznej RP pozostaję w stałym kontakcie z wicepremierem, Ministrem Obrony Narodowej i najważniejszymi dowódcami w Siłach Zbrojnych RP. Brałem udział w odprawie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. W BBN niebawem poprowadzę odprawę, na którą przybędzie szef rządu. Bezpieczeństwo naszej Ojczyzny jest najwyższym priorytetem i wymaga ścisłego współdziałania” - napisał w serwisie X prezydent Karol Nawrocki. 

Premier zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów na godzinę 8. 

Komenda Główna Policji informuje, że alarm ogłoszono w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. 

„W trosce o bezpieczeństwo apelujemy do mieszkańców: w przypadku odnalezienia zestrzelonych dronów lub ich fragmentów nie należy się do nich zbliżać, dotykać ani ich przenosić. Takie elementy mogą pozostawać niebezpieczne i muszą być sprawdzone przez patrole saperskie. Prosimy, aby każde znalezisko zgłosić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki Policji. Dzięki temu służby będą mogły szybko i skutecznie zabezpieczyć teren” - czytamy na profilu Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. 

Wcześniej ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych informowało o rakietach manewrujących zmierzających w stronę Żytomierza. Miasto było też atakowane przez rosyjskie drony. 

CNN uzyskał potwierdzenie od sekretarza stanu USA, że ten został poinformowany o naruszeniu przestrzeni powietrznej Polski w nocy z 9 na 10 września. 

„Jesteśmy w stałym kontakcie” - napisał polski premier. 

Informację taką przekazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. 

„Otrzymałem meldunek od Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych o zestrzeleniu dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną i mogły stanowić zagrożenie” - napisał w serwisie X Donald Tusk. 

„Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne” - głosi komunikat. „Polskie i sojusznicze środki obserwowały radiolokacyjnie kilkanaście obiektów, a wobec tych mogących stanowić zagrożenie Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzje o ich neutralizacji. Część dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną została zestrzelona. Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków tych obiektów” - poinformowało Dowództwo Operacyjne. 

„Ogromne wyrazy wdzięczności kierujemy do wszystkich osób zaangażowanych w ochronę polskiego nieba. Prosimy także wszystkich o zachowanie spokoju” - czytamy w komunikacie BBN. 

Joe Wilson, kongresmen Partii Republikańskiej napisał w serwisie X, że „mniej niż tydzień po tym jak prezydent Trump gościł prezydenta Nawrockiego w Białym Domu” Rosja „atakuje sojusznika (USA) z NATO, Polskę, irańskimi dronami Shahed. To akt wojny, jesteśmy wdzięczni sojusznikom z NATO za ich szybką odpowiedź na kontynuowaną przez wojennego zbrodniarza Putina, niesprowokowaną agresję przeciwko wolnym narodom”. Wilson zaapelował następnie do Donalda Trumpa o nałożenie sankcji, które „doprowadzą do bankructwa rosyjską machinę wojenną”. 

Czytaj więcej

Dyplomacja

Naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. Jest apel do Donalda Trumpa

Kongresmen Partii Republikańskiej Joe Wilson zaapelował do Donalda Trumpa o sankcje, które doprow...

O ataku informuje p.o. gubernatora obwodu Jurij Sliusar. Z jego wpisu w serwisie Telegram wynika, że rannych zostało dwóch pracowników szkoły. Z placówki ewakuowano 73 dzieci i pięciu pracowników. Budynek szkoły został uszkodzony. Ranni pracownicy zostali hospitalizowani. 

Sześć dronów miało zostać strąconych nad obwodem briańskim, pięć - nad obwodem kurskim, cztery nad obwodem woroneskim, trzy nad obwodem orłowskim, dwa nad okupowanym Krymem i po jednym nad obwodem biełgorodzkim oraz Morzem Czarnym. 

Takie posunięcie miałoby doprowadzić do wywarcia presji na Rosję, by ta przyspieszyła działania zmierzające do zakończenia wojny na Ukrainie – informuje „Financial Times” powołując się na swoje źródła. Jeden z rozmówców dziennika z kręgu amerykańskiej administracji stwierdził, że USA są gotowe do nałożenia takich ceł na głównych odbiorców rosyjskiej ropy, jeśli na podobny ruch zdecydują się państwa europejskie. 

Jak informuje Lotnisko Chopina jest to związane z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej nad częścią kraju. Operacji lotniczych nie obsługują też lotniska w Modlinie, Lublinie i Rzeszowie. 

Trump, odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy zapowiadana przez niego wcześniej rozmowa z Władimirem Putinem odbędzie się w tym tygodniu odparł: „Sądzę, że w tym lub na początku przyszłego tygodnia”. 

Ukraińcy informują o dronach nad środkowymi i zachodnimi obwodami kraju. Drony pojawiły się m.in. nad obwodem kijowskim. Nad ranem pojawiły się też informacje o pociskach manewrujących nad obwodami kijowskim, odeskim i winnickim. 

Do wielokrotnego naruszenia przestrzeni powietrznej Polski przez drony doszło w czasie nocnego ataku powietrznego Rosji na Ukrainę - informuje Dowództwo Operacyjne. 

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Wielokrotne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Donald Tusk: Użyto uzbrojenia. „Akt agresji”

Polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony w czasie nocnego ataku Ro...

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1294 dniu wojny

Foto: PAP

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1294

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.