W dążeniach Unii Europejskiej do wzmocnienia konkurencyjności przemysłu kluczową inicjatywą staje się planowany Fundusz Konkurencyjności. Polska, jako uprzemysłowiony kraj o istotnym znaczeniu dla europejskich łańcuchów wartości, staje przed dylematem, w jaki sposób włączyć się w jego kształtowanie. Aktywny udział w debacie nad funduszem jest niezbędny, aby dostosować go do naszych potrzeb w zakresie modernizacji, dekarbonizacji i utrzymania strategicznych branż przemysłowych – piszą przedstawiciele Forum Energii.
Poprawa konkurencyjności unijnego przemysłu stała się priorytetem obecnej Komisji Europejskiej. Wyrazem tego jest komunikat pakt na rzecz czystego przemysłu (Clean Industrial Deal), a Fundusz Konkurencyjności ma być jednym z kluczowych narzędzi wsparcia. Szczegóły dotyczące jego funkcjonowania, tj. dokładna formuła, wielkość finansowania czy priorytetowe technologie, pozostają na razie nieznane.
Z dotychczasowych informacji wynika, że Fundusz ma wspierać innowacyjny przemysł „Made in the EU”, w tym sektor czystych technologii i dekarbonizację przemysłu. Będzie on finansowany m.in. przez Bank Dekarbonizacji Przemysłu. Komisja Europejska liczy także na zaangażowanie funduszy prywatnych. Wprowadzenie Funduszu wymagać będzie unijnego procesu legislacyjnego, a ostateczny kształt budżetu UE, który wpłynie na jego wielkość, będzie negocjowany w najbliższych latach. Jednak rozmowy o tym, jak powinien funkcjonować sam Fundusz, toczą się już teraz.
Czytaj więcej
Rząd wprowadzi do polskiego prawa kolejne zmiany realizujące część zapisów tzw. Zielonego Ładu. C...
Różne cele i różne interesy
Strony zaangażowane w powstanie Funduszu mają odmienne cele. Komisja Europejska dąży do uzupełnienia polityki klimatycznej poprzez stymulowanie rozwoju zdolności produkcyjnych czystych technologii. Kraje członkowskie są zgodne co do potrzeby zwiększenia konkurencyjności UE, ale różnią się w podejściu do samego Funduszu w zależności od stopnia uprzemysłowienia, zamożności czy kondycji finansów publicznych.
Polski rząd znajduje się w szczególnej sytuacji – Polska, jako jeden z największych beneficjentów unijnego budżetu, obawia się, że proponowane zmiany mogą ograniczyć napływ środków do tradycyjnie wspieranych obszarów (polityka regionalna, rolnictwo). Polskie firmy natomiast, patrząc przez pryzmat własnych interesów, często prezentują fragmentaryczne stanowiska lub są niedostatecznie zaangażowane w debatę.
Jakiego Funduszu Konkurencyjności potrzebuje Polska?
Potrzebujemy Funduszu, który pomoże przezwyciężyć długofalowe bariery w rozwoju i da impuls do unowocześniania przemysłu, pozwalając na budowanie przewag konkurencyjnych w przyszłości. Oznacza to wsparcie inwestycji w efektywność energetyczną, zmniejszenie zużycia energii, transformację przemysłów energochłonnych w celu utrzymania przez Polskę produkcji kluczowych dla UE surowców, materiałów i półproduktów. To także zwiększenie roli kraju w wytwarzaniu czystych technologii oraz systemowe włączenie Polski do łańcuchów wartości i zespołów pracujących nad innowacyjnymi rozwiązaniami w branży czystych technologii, niskoemisyjnego przemysłu oraz gospodarki obiegu zamkniętego. Tylko w ten sposób możliwe będzie trwałe zwiększanie roli Polski w obszarach innowacyjnych oraz współdecydowanie o priorytetowych technologiach.
Polski rząd dopiero rozpoczyna przygotowania
Aby aktywnie włączyć się w negocjowanie Funduszu, należy zidentyfikować wyzwania w kraju. Kluczowe zatem jest stworzenie krajowej strategii przemysłowej czytelnie wskazującej, które cele lub branże są uznawane z polskiej perspektywy za priorytetowe i powinny być wspierane ze środków publicznych. Ważne jest też zachowanie spójności kluczowych dokumentów strategicznych (np. Krajowy Plan Energii i Klimatu). Konieczne będą też optymalizacja wydatkowania publicznych pieniędzy na transformację przemysłu oraz przygotowanie planu kluczowych wydatków i reform tak, aby uniknąć konkurowania o krajowe pieniądze tam, gdzie lukę inwestycyjną mogą skutecznie pokrywać fundusze unijne, a środki krajowe skoncentrować na wybranych gałęziach niskoenergochłonnych. Przede wszystkim jednak niezbędne jest aktywne negocjowanie kształtu Funduszu Konkurencyjności, uwzględniające specyfikę polskiej gospodarki i potrzeby poszczególnych sektorów, a zwłaszcza podmiotów energochłonnych, które z powodu rosnących kosztów dekarbonizacji mogą rozważać przeniesienie produkcji poza Unię (carbon leakage). Biorąc pod uwagę ograniczenia budżetowe, zasadne jest negocjowanie nie tylko dotacji, ale również takich mechanizmów wsparcia zwrotnego i gwarancji, które zapewniają udział podmiotów z Polski lub regionu w korzystaniu ze środków i realizacji inwestycji.
Czytaj więcej
Budowa OZE nie rozwiąże wszystkich problemów. Potrzebne jest zapewnienie odbioru energii z nowych...
Fundusz to nie wszystko
Oprócz Funduszu Konkurencyjności dla Polski istotne będą również inne instrumenty, które obecnie są przygotowywane. Komisja pracuje nad złagodzeniem zasad pomocy publicznej, która bez dodatkowych mechanizmów spójności tworzy ryzyko konkurencji wewnątrzunijnej o wysokość wsparcia dla przedsiębiorstw. Negocjowane będzie też rozszerzenie o nowe produkty CBAM (mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2). Komisja zachęca też do stosowania kryteriów pozacenowych w zamówieniach publicznych oraz stosowania mechanizmów aukcyjnych przy przyznawaniu wsparcia finansowego. Coraz większą rolę odgrywają też fundusze ukierunkowane na doskonałość (excellence), np. Fundusz Innowacyjny, który wspiera projekty najlepsze, co tradycyjnie oznacza prawdopodobieństwo wyboru dużych podmiotów z kapitałem i technologiami, ulokowanych głównie w Europie Zachodniej i Północnej.
Podsumowanie
Fundusz Konkurencyjności stanowi szansę na wsparcie innowacyjnego przemysłu i jego dekarbonizację. Jego ostateczny kształt i wpływ na Polskę zależą jednak od aktywnego zaangażowania krajowej administracji i zainteresowanych podmiotów gospodarczych w proces negocjacji. Polska musi jasno określić swoje priorytety, wypracować strategię przemysłową i skutecznie negocjować, aby maksymalnie wykorzystać dostępne środki i wzmocnić pozycję polskich firm przemysłowych w procesie dekarbonizacji i czystych technologii.