Europa potrzebuje solidarności energetycznej

Kryzys ukraiński pokazał z całą mocą, z całą wyrazistością, że polskie starania i polskie inicjatywy służące solidarności energetycznej mają głębszy sens, niż ktokolwiek mógłby się wcześniej spodziewać - powiedział premier Donald Tusk.

Publikacja: 23.04.2014 16:50

Europa potrzebuje solidarności energetycznej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Dzisiejsze słowa premiera padły tuż przed zaplanowanym na środę spotkaniem z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, które odbędzie się w ramach przygotowań do ogólnego spotkania szefów państw i rządów UE w ramach Rady Europejskiej.

- Praca Hermana Van Rompuya i jego dotychczasowe stanowisko w tej kwestii daje mi nadzieję na autentyczny sojusz w tej sprawie z instytucjami europejskimi, a przede wszystkim z przewodniczącym Rady Europejskiej - powiedział Tusk.

Wśród elementów projektu unii energetycznej polski premier wymienił: wspólne negocjacje gazowe całej UE, inwestycje w infrastrukturę energetyczną, szczególnie gazową (z finansowaniem do 75 proc. ze środków UE), lepsze wykorzystywanie własnych, europejskich źródeł energii (jak węgiel czy gaz łupkowy), wyraźne wzmocnienie mechanizmu solidarności na wypadek embarga na dostawy energii oraz "intensywne otwarcie na innych dostawców energii" niż Rosja i Gazprom. Wśród takich potencjalnych dostawców premier wymienił USA i Australię.

Wszystko uzależnione jest jednak od stanowiska partnerów Polski w Unii Europejskiej. Donald Tusk wskazuje się w tej kwestii optymizmem.

- Reakcje w wielu stolicach europejskich na polską propozycję dotyczącą unii energetycznej są dość obiecujące - mówił podczas konferencji prasowej Donald Tusk.

Według szefa rządu kryzys na Ukrainie będzie miał bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo Europy, w tym na bezpieczeństwo energetyczne.

- Naszym zadaniem jest uczulać Europę na te zagrożenia - podkreślił. - Nie chciałbym, aby Europa przyzwyczaiła się do złych faktów na Ukrainie i uznała, że w sumie nic się nie stało. Musimy - myśląc przede wszystkim o naszym bezpieczeństwie - działać ze świadomością, że kryzys na Ukrainie może pójść w różne strony, ale będzie kryzysem długotrwałym i będzie miał bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo Europy, w tym bezpieczeństwo energetyczne - dodał.

Tusk ocenił, że mechanizm wspólnych negocjacji europejskich przy zakupach gazu mógłby doprowadzić do wyraźnej obniżki jego cen.

- Dobrą odpowiedzią na monopol dostawczy jest zbudowanie wspólnego, solidarnego mechanizmu przy zakupach gazu - uważa szef rządu.

Berlin jest zainteresowany

Jako pierwszy na słowa polskiego premiera odpowiedział Berlin.

- iemiecki rząd bardzo poważnie traktuje propozycję premiera Donalda Tuska dotyczącą unii energetycznej i analizuje obecnie ten projekt – poinformował rzecznik rządu Steffen Seibert.

- Bezpieczeństwo dostaw energii jest dla UE ważnym tematem – tłumaczył Seibert. - Celem jest dywersyfikacja źródeł energii i większa niezależność od dostaw z Rosji - wyjaśnił. Zastrzegł, że wszystkie rozważane rozwiązania "muszą mieścić się w ramach gospodarki wolnorynkowej".

Seibert zapewnił, że rząd w Berlinie traktuje polską propozycję bardzo poważnie.

- Analizujemy razem z Polakami skutki wynikające z bardzo poważnej sytuacji na Ukrainie - dodał rzecznik i powiedział, że kwestia unii energetycznej będzie jednym z tematów rozmów kanclerz Angeli Merkel z premierem Tuskiem w najbliższy piątek w Berlinie.

Seibert nie odpowiedział na zadawane mu kilkakrotnie pytanie o obecne stanowisko niemieckiego rządu i kanclerz Merkel wobec propozycji unii energetycznej. Przypomniał, że problematyka bezpieczeństwa energetycznego będzie też tematem szczytu Unii Europejskiej w czerwcu.

Jak poinformował rzecznik, Tusk i Merkel złożą przed wyznaczonym na godz. 14.30 spotkaniem jedynie oświadczenia. Konferencja prasowa nie jest przewidziana. Seibert tłumaczył brak spotkania z prasą "roboczym charakterem" wizyty szefa polskiego rządu.

UE potrzebuje unii energetycznej

W artykule opublikowanym we wtorek w dzienniku "Financial Times" Tusk napisał, że UE powinna utworzyć unię energetyczną, aby zabezpieczyć sobie dostawy gazu, ponieważ obecna zależność od rosyjskich dostaw surowców energetycznych powoduje słabość Europy.

W artykule zatytułowanym „Zjednoczona Europa może położyć kres dławiącemu uściskowi energetycznemu Rosji" Tusk podkreślił, że UE już obecnie wspólnie kupuje uran do elektrowni atomowych. Zdaniem Tuska w przypadku rosyjskiego gazu należy postępować podobnie.

- Proponuję więc powołanie unii energetycznej. Oznaczałaby ona powrót Wspólnoty Europejskiej do jej korzeni - napisał polski premier.

Tusk zauważył, że UE powołuje już do życia unię bankową podległą jednemu ośrodkowi nadzorującemu, wyposażoną w jednolity mechanizm rozwiązywania sytuacji kryzysowych oraz fundusz mający wspierać upadające instytucje finansowe.

Polski premier podkreślił, że "niezależnie od tego, jak rozwinie się impas wokół Ukrainy, jedna lekcja jest jasna: zbytnia zależność od rosyjskiej energii powoduje, że Europa jest słaba".

Zdaniem Tuska proponowana unia energetyczna powinna opierać się na kilku podstawowych założeniach, z których na pierwszy plan wysuwa się powołanie jednej europejskiej instytucji, która kupowałaby gaz dla wszystkich 28 państw członkowskich UE.

Dzisiejsze słowa premiera padły tuż przed zaplanowanym na środę spotkaniem z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, które odbędzie się w ramach przygotowań do ogólnego spotkania szefów państw i rządów UE w ramach Rady Europejskiej.

- Praca Hermana Van Rompuya i jego dotychczasowe stanowisko w tej kwestii daje mi nadzieję na autentyczny sojusz w tej sprawie z instytucjami europejskimi, a przede wszystkim z przewodniczącym Rady Europejskiej - powiedział Tusk.

Pozostało 90% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie