Nieco słabsze dane niż rok temu PGNiG zaprezentowało w zakresie importu, wydobycia i dystrybucji błękitnego paliwa. Ciekawa sytuacja miała miejsce zwłaszcza w obszarze importu. Ten spadł o 5 proc., mimo że ilość surowca sprowadzonego z kierunku wschodniego wzrosła aż o 25 proc. Z drugiej strony aż o 40 proc. zmalał import z pozostałych kierunków. PGNiG tłumaczy, że wzrost ilości surowca sprowadzanego ze Wschodu wynika z przyjętej na ten rok strategii zarządzania portfelem kontraktów importowych. – Coroczne strategie mogą przekładać się na wahania w ujęciu kwartał do kwartału. Jednak przewidywany wolumen importu z kierunku wschodniego na koniec 2018 r. nie ulegnie znaczącej zmianie w porównaniu z rokiem 2017 – przekonuje PGNiG w opublikowanym komunikacie giełdowym. Z szacunków spółki wynika, że wielkość importu z kierunku wschodniego w całym 2018 r. wyniesie około 9,50 mld m sześc. wobec 9,54 mld m sześc. w 2017 r.
PGNiG dodaje, że przy zarządzaniu portfelem kontraktów pod uwagę brane są m.in. poziom obowiązkowego poboru gazu w ramach poszczególnych kontraktów (np. wynikającego z klauzuli take or pay), stopień zatłoczenia podziemnych magazynów gazu, zapotrzebowanie zgłaszane przez odbiorców i giełdę gazu oraz bieżące i przyszłe ceny pozyskania gazu. – Przykładowo w II i III kwartale wystąpił proces dynamicznego zatłaczania magazynów gazu, a poziom napełnienia instalacji magazynowych na koniec III kwartału wyniósł 98 proc. – informuje PGNiG.
W III kwartale grupa zwiększyła też wydobycie i sprzedaż ropy naftowej (odpowiednio o 2 proc. i 23 proc.) oraz sprzedaż energii elektrycznej z własnej produkcji (o 28 proc.). Jednocześnie spadła sprzedaż energii cieplnej (o 15 proc.).
