Niestrategiczna broń jądrowa. Aleksander Łukaszenko zapowiada "ostateczną decyzję"

Rządzący Białorusią Aleksander Łukaszenko ma podczas wizyty w Moskwie omówić z prezydentem Rosji Władimirem Putinem kwestię koordynacji i rozmieszczenia jednostek wojskowych na potrzeby ewentualnego użycia taktycznej broni jądrowej.

Publikacja: 07.05.2024 22:23

W Moskwie Aleksander Łukaszenko spotka się z Władimirerm Putinem

W Moskwie Aleksander Łukaszenko spotka się z Władimirerm Putinem

Foto: president.gov.by

W poniedziałek rano Ministerstwo Obrony Rosji podało, że na polecenie prezydenta Władimira Putina w Rosji odbędą się ćwiczenia, których celem jest zwiększenie gotowości niestrategicznych sił jądrowych. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił, że decyzję podjęto w związku z oświadczeniami zachodnich polityków o zamiarze wysłania kontyngentów wojskowych na Ukrainę.

"Sztab Generalny rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia w najbliższej przyszłości ćwiczeń z formacjami rakietowymi Południowego Okręgu Wojskowego z udziałem lotnictwa, a także sił Marynarki Wojennej" - brzmiał komunikat. "Podczas manewrów przeprowadzony zostanie szereg działań mających na celu przećwiczenie przygotowania i użycia niestrategicznej broni jądrowej" – podał resort kierowany przez Siergieja Szojgu.

Czytaj więcej

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Dowództwo Operacyjne wydało komunikat

Inspekcja nośników niestrategicznej broni jądrowej na Białorusi

Dzień później Ministerstwo Obrony Białorusi oświadczyło, że Siły Zbrojne Białorusi na rozkaz rządzącego krajem Aleksandra Łukaszenki rozpoczęły niespodziewaną inspekcję nośników niestrategicznej (taktycznej) broni jądrowej. Władimir Putin przed rokiem ogłosił, że rosyjska broń jądrowa została rozmieszczona na Białorusi. Po raz pierwszy od rozpadu ZSRR broń atomowa należąca do Rosji opuściła jej terytorium.

We wtorek na temat niestrategicznej broni jądrowej wypowiedział się Aleksander Łukaszenko, który wygłosił przemówienie na zebraniu z okazji Dnia Zwycięstwa. - To broń powstrzymywania, to broń obrony. Nikt nie przejdzie do ofensywy z tą bronią - oświadczył. Zadeklarował, że Białoruś odpowie na ewentualny atak. Jego wypowiedzi przytoczyła BiełTA.

Czytaj więcej

Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?

- Będzie cicho – dobrze, będzie u nas spokojnie i cicho. Jeśli ktoś użyje broni przeciwko nam, odpowiemy. Co więcej - natychmiast. Nie będziemy rysować żadnych linii. Nie jesteśmy Rosją - to tysiące, tysiące kilometrów, tam można rysować linie i czegoś się spodziewać - mówił dodając, że Rosji z uwagi na wielkość jej terytorium nie da się od razu zdobyć, natomiast w przypadku Białorusi sytuacja wygląda inaczej. - Dlatego nie ma linii. Żadnej - podkreślił dodając, że w przypadku każdej agresji "odpowiedź będzie natychmiastowa".

Łukaszenko mówił też o inspekcji nośników taktycznej broni jądrowej oraz swej planowanej rozmowie z Władimirem Putinem. Rządzący Białorusią powiedział, że na tle rosnącej aktywności wojskowej w Europie, na Białorusi podejmowany jest zestaw środków adekwatnego reagowania na zaostrzenie sytuacji. - Ta działalność w zakresie obrony naszego kraju ma charakter planowy i obejmuje kilka etapów - zaznaczył, wymieniając w tym kontekście "szeroko zakrojoną" kontrolę sił powietrznych. Według niego, kontrole wykazały skuteczność istniejącego systemu gotowości bojowej oraz zdolność brygad do szybkiego przejścia do najwyższego stopnia gotowości bojowej i wykonywania zadań zgodnie z przeznaczeniem.

Wyrzutnia rakiet Iskander-M

Wyrzutnia rakiet Iskander-M

PAP

O czym Aleksander Łukaszenko chce rozmawiać z Władimirem Putinem?

- Zaczynamy opracowywać drugi etap środków reagowania. W celu jego przeprowadzenia przez sztaby generalne Sił Zbrojnych Białorusi i Rosji przewidziano sprawdzenie sił i środków wspólnego regionalnego zgrupowania wojsk, w ramach którego po raz pierwszy planowane jest sprawdzenie kwestii użycia niestrategicznej broni jądrowej - oświadczył Łukaszenko. Podczas ćwiczeń na wyznaczone pozycje wyprowadzone mają zostać systemy rakietowe Iskander i Polonez. Ćwiczone mają być uderzenia rakietowe w celu odparcia symulowanego ataku na Białoruś. W manewrach mają też wziąć udział załogi samolotów szturmowych Su-25.

Aleksander Łukaszenko zaznaczył, że działania mają być prowadzone "na ogólnym tle operacyjno-strategicznym ze sprawdzeniem przez wojska rosyjskie kwestii użycia niestrategicznej broni jądrowej". Siły Białoruskie mają otrzymywać informacje od jednostek z Moskiewskiego i Leningradzkiego Okręgu Wojskowego oraz Floty Bałtyckiej.

Czytaj więcej

Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić

Łukaszenko poinformował, że decyzję o wspólnej koordynacji i rozmieszczeniu jednostek wojskowych na potrzeby użycia "amunicji specjalnej" ma zamiar omówić na spotkaniu z Władimirem Putinem w środę 8 maja w Moskwie. - I podejmiemy ostateczną decyzję - zaznaczył. - Bezpośrednie zarządzanie, kierowanie wojskami, przekazywanie sygnałów do szkoleniowego zastosowania niestrategicznej broni jądrowej będzie realizowane przez sztaby generalne Białorusi i Rosji zgodnie z istniejącymi planami współpracy - zadeklarował.

W poniedziałek rano Ministerstwo Obrony Rosji podało, że na polecenie prezydenta Władimira Putina w Rosji odbędą się ćwiczenia, których celem jest zwiększenie gotowości niestrategicznych sił jądrowych. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił, że decyzję podjęto w związku z oświadczeniami zachodnich polityków o zamiarze wysłania kontyngentów wojskowych na Ukrainę.

"Sztab Generalny rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia w najbliższej przyszłości ćwiczeń z formacjami rakietowymi Południowego Okręgu Wojskowego z udziałem lotnictwa, a także sił Marynarki Wojennej" - brzmiał komunikat. "Podczas manewrów przeprowadzony zostanie szereg działań mających na celu przećwiczenie przygotowania i użycia niestrategicznej broni jądrowej" – podał resort kierowany przez Siergieja Szojgu.

Pozostało 86% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zamach stanu w Afryce. Udaremniono atak na prezydenta
Polityka
Stan zdrowia Roberta Ficy. "Najgorsze obawy minęły"
Polityka
Koalicyjny gabinet w Holandii. To będzie rząd skrajnej prawicy
Polityka
Robert Fico pozostaje na oddziale intensywnej terapii. Przejdzie kolejną operację
Polityka
Izba Reprezentantów ustawą chce zmusić Joe Bidena do wysyłania broni Izraelowi