Krzysztof Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje

- Jeśli Zarząd Krajowy Nowej Lewicy uzna, że mogę być koniem pociągowym w okręgu dolnośląsko-opolskim, to się zgodzę - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, odnosząc się w Polsat News do swego ewentualnego startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 24.04.2024 11:43

Krzysztof Śmiszek

Krzysztof Śmiszek

Foto: TV.RP.PL

Krzysztof Śmiszek w maju 2019 r. bez powodzenia ubiegał się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna, której liderem był Robert Biedroń, prywatnie partner Śmiszka. W tym samym roku został posłem z list SLD.

W październiku 2023 r. Śmiszek ponownie dostał się do Sejmu, tym razem z list Nowej Lewicy, zaś w grudniu został wiceministrem sprawiedliwości. Pojawiły się doniesienia, że po kilku miesiącach pracy w resorcie polityk chce przenieść się do Brukseli i ponownie starać się o miejsce w europarlamencie.

Czytaj więcej

Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie

Krzysztof Śmiszek gotowy opuścić rząd na rzecz Parlamentu Europejskiego

- E tam, chce. Ja jestem żołnierzem mojej partii. Oczywiście zbliżają się wybory do europarlamentu, raz na pięć lat się odbywają i partie polityczne będą wystawiały ludzi, którzy są w stanie zrobić dobry wynik, zwiększyć stan posiadania czy zapewnić dobry rezultat - skomentował Śmiszek w środę w rozmowie z Polsat News.

– Nowa Lewica jeszcze nie zdecydowała, kto będzie startował do europarlamentu. Wystawi swoją listę - dodał. - Będą decyzje w ciągu najbliższych dwóch-trzech dni Zarządu Krajowego. Jeśli Zarząd Krajowy uzna, że mogę być tym koniem pociągowym w okręgu dolnośląsko-opolskim, to się zgodzę, dlatego że zależy mi na mojej partii, zależy mi też na tym, żeby Nowa Lewica dostała jak najlepszy wynik, lepszy niż w wyborach samorządowych - mówił.

Mamy w polityce wiele rodzin, które funkcjonują z powodzeniem i każdy pracuje na własny rachunek, a nie na rachunek męża, żony, partnera czy partnerki.

Krzysztof Śmiszek

Krzysztof Śmiszek był dopytywany, dlaczego zamierza zrobić "hyc do Brukseli". - Ja nie wiem, czy to jest takie "hyc", w Brukseli też się ciężko pracuje. Jak ktoś chce pracować, to w Parlamencie Europejskim jest mnóstwo roboty - odparł.

- Tak jest w polityce, że wchodzi się w różne instytucje, robi się tyle, ile można, a potem są kolejne nowe wyzwania. Ministrem się bywa, ministrem się nie jest. Podobnie jest w Sejmie czy w Senacie - przekonywał. - To jest kwestia czysto pragmatyczna, czysto polityczna. Jeśli jest osoba, która może zapewnić dobry wynik swojej partii, to partia nie waha się używać właśnie takich osób, żeby zdobywać kolejne punkty - mówił Śmiszek.

Czytaj więcej

Sondaż: Co drugi młody Polak chce mniej Lewicy w rządzie

Minister był pytany o sugestie, że znajdzie miejsce na liście Lewicy do PE, ponieważ jest partnerem współprzewodniczącego Nowej Lewicy Roberta Biedronia. - Ja bym chciał pominąć milczeniem jakieś osobiste wtręty. Mamy w polityce wiele rodzin, które funkcjonują z powodzeniem i każdy pracuje na własny rachunek, a nie na rachunek męża, żony, partnera czy partnerki - odpowiedział. - Przed decyzjami ważnymi dla życia partii zawsze są emocje, znaki zapytania - dodał.

Niska frekwencja na wyborach. Krzysztof Śmiszek: Niepokojący odpływ młodych

Krzysztof Śmiszek był też w Polsat News pytany o frekwencję, która w wyborach samorządowych była znacznie niższa niż w parlamentarnych. Czy to żółta kartka dla rządu Donalda Tuska?

Ile mandatów w wyborach do PE mają poszczególne kraje?

Ile mandatów w wyborach do PE mają poszczególne kraje?

PAP

- Odpływ młodych ludzi, który zauważyliśmy w ciągu trzech-czterech miesięcy od wyborów październikowych, jest czymś niepokojącym. To są głównie młodzi ludzie, którzy zdecydowali się zostać w domu, a wcześniej mieli determinację, żeby 15 października pójść do urn wyborczych - odparł poseł.

Czytaj więcej

Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE

- Uważam, że młodzi ludzie mają prawo być niecierpliwi, to jest przywilej młodości, mają prawo oczekiwać szybszych zmian. W tych wyborach do europarlamentu trzeba mówić przede wszystkim - i Lewica będzie mówiła - o konkretnych rozwiązaniach, które interesują młodych ludzi. Ja np. bardzo dużo mówię i będę mówić (...) o pladze, która dotyka młodych ludzi, czyli darmowe staże absolwenckie - kontynuował.

W Polsce wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca.

Krzysztof Śmiszek w maju 2019 r. bez powodzenia ubiegał się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna, której liderem był Robert Biedroń, prywatnie partner Śmiszka. W tym samym roku został posłem z list SLD.

W październiku 2023 r. Śmiszek ponownie dostał się do Sejmu, tym razem z list Nowej Lewicy, zaś w grudniu został wiceministrem sprawiedliwości. Pojawiły się doniesienia, że po kilku miesiącach pracy w resorcie polityk chce przenieść się do Brukseli i ponownie starać się o miejsce w europarlamencie.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił