Berlin konsekwentnie wspiera OZE kosztem atomu

Mimo licznych różnic?w polityce energetycznej Polski i Niemiec oba kraje znalazły obszary ?do współpracy.

Publikacja: 28.01.2014 08:29

Berlin konsekwentnie wspiera OZE kosztem atomu

Foto: Bloomberg

Przesył energii wiatrowej, rozbudowa wzajemnych połączeń gazowych czy współpraca naukowo-badawcza w zakresie wykorzystania węgla mogą się stać tematami do budowy wzajemnych relacji Polski i Niemiec w sektorze energetyki. Przedstawiciele władz i biznesu z obu krajów, którzy wzięli udział w pierwszym polsko-niemieckim Forum Energetycznym, które odbyło się 17 stycznia w Berlinie, nie mają wątpliwości, że dzisiaj więcej nas jednak dzieli, niż łączy w tym zakresie.

Zapotrzebowanie na energię w Niemczech jest bowiem trzy razy większe niż w Polsce, a zużycie per capita – o 1/3 wyższe niż w naszym kraju.

– Zróżnicowanie widoczne jest zarówno w strukturze rynku gazowego, elektroenergetycznego, jak i w strukturze własnościowej oraz w zaawansowaniu rozwoju infrastruktury. To w naturalny sposób przekłada się na różnice w modelu energetycznym, jaki przyjęły Niemcy i jaki przyjęła Polska – mówi Katarzyna Kacperczyk, wiceminister spraw zagranicznych.

Model energetyczny Polski oparty jest przede wszystkim na własnych zasobach węgla i imporcie węglowodorów. Towarzyszy temu założenie, że wzrastał będzie udział energetyki odnawialnej, a w przyszłości do energetycznego miksu Polski włączony zostanie atom.

Z kolei model niemiecki jest zdecydowanie bardziej zdywersyfikowany. Zakłada on znaczący, rosnący udział OZE i odejście od energetyki jądrowej. To tzw. polityka Energiewende.

Choć jej realizacja dla Berlina okazała się niezwykle kosztowna, władze nie zamierzają schodzić z wyznaczonego kursu. Nie chodzi tylko o względy środowiskowe, ale również społeczne. Jak stwierdzili niemieccy uczestnicy Forum Energetycznego, dzięki Energiewende powstaje nowa gałąź wzrostu gospodarczego.

Wystarczy spojrzeć na liczby. W branży OZE pracuje ponad 300 tys. osób, podczas gdy w sektorze atomowym – 30 tys.

Jednak odejście od energii jądrowej na rzecz źródeł odnawialnych nie tylko ma wymiar społeczny, związany z tworzeniem nowych miejsc pracy, ale również jest elementem polityki bezpieczeństwa energetycznego. Większy udział OZE to bowiem mniejsza zależność od importu surowców.

Wicekanclerz Sigmar Gabriel zapewnia jednak, że mimo to Niemcy nie rezygnują z węgla. – Nie można jednocześnie odejść od atomu i węgla – podkreśla.

Do 2016 r. nasz zachodni sąsiad będzie miał znaczące nadwyżki mocy węglowych. Eksperci sądzą, że część z bloków będzie zamykana jako nieopłacalna.

Mimo tych zasadniczych różnić podczas Forum zidentyfikowano dwa główne obszary potencjalnej współpracy.

Pierwszy w sektorze gazowym: Niemcy są w dużo większym stopniu uzależnione od importu węglowodorów niż Polska. – Kwestia zapewnienia bezpieczeństwa dostaw, a jednocześnie systemów przesyłowych możne być elementem współpracy, zarówno na szczeblu rządowym, jak i biznesowym – potwierdza wiceminister Kacperczyk.

Doświadczenia w tym obszarze zresztą już mamy. Łączy nas interkonektor gazowy w Lasowie, funkcjonuje również wirtualny rewers na gazociągu jamalskim, który umożliwia Polsce odbiór surowca transportowanego z Rosji do naszych zachodnich sąsiadów.

A to nie koniec, bo trwają prace przy budowie fizycznego rewersu. Wszystko wskazuje na to, że inwestycja ta zostanie sfinalizowana w I kwartale tego roku.

Drugim polem do kooperacji mają być projekty z zakresu energetyki wiatrowej offshore. – Obszar ten musi być elementem dyskusji biznesowej obu krajów, by energię odnawialną przesyłać w sposób bezpieczny dla systemów energetycznych państw sąsiadujących – zastrzegają jednak eksperci z Polski.

Współpraca mogłaby dotyczyć także sfery naukowo-badawczej, m.in. w zakresie technologii czystego węgla czy zgazowania węgla. Dziś obszar nauki, badań i innowacji między naszymi krajami dzieli przepaść. Wydatki na ten cel w krajach UE to średnio 270 euro na głowę mieszkańca, w Niemczech – powyżej tej średniej, natomiast w Polsce – poniżej 20 euro.

– Mimo to współpraca jest możliwa choćby w zakresie innowacji w sektorze energetyki wiatrowej – twierdzą uczestnicy Forum.

Przesył energii wiatrowej, rozbudowa wzajemnych połączeń gazowych czy współpraca naukowo-badawcza w zakresie wykorzystania węgla mogą się stać tematami do budowy wzajemnych relacji Polski i Niemiec w sektorze energetyki. Przedstawiciele władz i biznesu z obu krajów, którzy wzięli udział w pierwszym polsko-niemieckim Forum Energetycznym, które odbyło się 17 stycznia w Berlinie, nie mają wątpliwości, że dzisiaj więcej nas jednak dzieli, niż łączy w tym zakresie.

Zapotrzebowanie na energię w Niemczech jest bowiem trzy razy większe niż w Polsce, a zużycie per capita – o 1/3 wyższe niż w naszym kraju.

Pozostało 84% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie