Prawdopodobnie dopiero w drugim półroczu tego roku ruszy komercyjna eksploatacja elektrociepłowni na gaz ziemny we Włocławku, inwestycji realizowanej przez PKN Orlen. Kiedy dokładnie, nie wiadomo. – Blok we Włocławku znajduje się w fazie testów i rozruchu, które dostarczą niezbędnych informacji do zakończenia inwestycji – odpowiada w jednym zdaniu biuro prasowe koncernu na wszystkie nasze pytania na ten temat. W efekcie nie wiadomo też, dlaczego inwestycja się opóźnia oraz czy będą kary dla wykonawcy.
Pierwotnie inwestycja miała być ukończona w grudniu 2015 r. Trzy miesiące przed tym terminem podano informację o przesunięciu zakończenia prac na drugi kwartał tego roku. PKN Orlen nie ujawnił wówczas konkretnych przyczyn opóźnienia. Ograniczono się do stwierdzenia, że występują opóźnienia związane z pracami budowlano-montażowymi. Przy publikacji raportu za I kwartał tego roku koncern znowu w jednym zdaniu podał, że planowane przekazanie bloku gazowo-parowego do komercyjnej eksploatacji nastąpi w drugim półroczu.
Drugą podobną inwestycję PKN Orlen realizuje w Płocku. W tym przypadku planowany termin oddania obiektu do eksploatacji to IV kwartał 2017 r. – Kluczowe komponenty, takie jak turbina gazowa, turbina parowa, generator i główny transformator, są już posadowione na fundamentach, trwa montaż części ciśnieniowych kotła. Na obecnym etapie nie ma ryzyka opóźnienia oddania projektu w terminie – podaje biuro prasowe PKN Orlen.
Trzeba jeszcze 2,5 roku
Ogromne opóźnienia mają miejsce na budowie elektrociepłowni gazowej w Stalowej Woli realizowanej wspólnie przez PGNiG i Tauron. Pierwotnie miała zacząć pracę w ubiegłym roku. – Do zakończenia budowy potrzeba jeszcze około 2,5 roku. Budowa opóźnia się z kilku powodów, m.in. dłuższego czasu projektowania, późniejszej dostawy turbiny gazowej i jej generatora transportem rzecznym (niskie poziomy wody w Wiśle), awarii na budowie układu wody chłodzącej bloku oraz niedostatecznej jakości niektórych prac i problemów finansowych generalnego wykonawcy – podaje biuro prasowe PGNiG. Dodaje, że obecnie trwają prace koncepcyjne i analizy na temat przyszłości tego projektu. Już jednak wiadomo, że wymaga on wielu zmian.
– Opracowano kilka wariantów scenariuszy dalszej realizacji, zidentyfikowano i oszacowano poszczególne ryzyka (techniczne i prawne) – trwają intensywne analizy celem podjęcia jak najszybciej rekomendacji co do sposobu kontynuacji projektu – zapewnia z kolei Agnieszka Wójcik, dyrektor wykonawczy ds. relacji z otoczeniem Tauronu.