Według najnowszych wyliczeń Taxpayers' Alliance łączne koszty subsydiów udzielanych wytwórcom "zielonej" energii do 2020 roku wyniosą około 22 mld funtów. Po uwzględnieniu fakt, że część tych kosztów poniosą przedsiębiorstwa, stowarzyszenie wyliczyło, iż statystyczne brytyjskie gospodarstwo domowe poniesie z tego tytułu dodatkowe koszty w wysokości 425 funtów.
Koszty te wygenerowane zostaną w efekcie wprowadzenia przez brytyjski rząd minimalnych cen za energię wytwarzaną przez poszczególne sektory energetyki. W celu zwiększenia opłacalności inwestycyjnej najwyższe stawki dotyczą właśnie technologii odnawialnych.
W roku podatkowym 2014-2015 wytwórcy energii z lądowych farm wiatrowych dostawać będą za każdą megawatogodzinę wyprodukowanej energii przynajmniej 100 funtów. W przypadku morskich farm wiatrowych stawka ta wyniesie 155 funtów. Tymczasem ceny na hurtowym rynku energii oscylują w okolicach 50 funtów za megawatogodzinę. Różnica w cenach będzie musiała zostać poniesiona przez dystrybutorów energii, którzy w ostatecznym rozrachunku przeniosą ją na konsumentów.
Tylko w roku podatkowym 2012-2013 koszt subsydiów dla energetyki odnawialnej wyniósł około 2 mld funtów. W perspektywie kolejnych sześciu lat kwota ta wzrośnie do 5,3 mld funtów rocznie.
Przedstawiciele Taxpayers' Alliance nie mają wątpliwości, że koszty te są niewspółmiernie wysokie do przewidywanych efektów a tym samym, że cały program subsydiów jest porażką. Ich zdaniem rząd powinien zagwarantować by znacznie większa część subsydiów przeznaczana była na prace nad obniżeniem kosztów wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych.