„19 września 2025 r., podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” – podało w lakonicznym komunikacie Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X. Teraz szczegóły wypadku ma ustalić specjalna wojskowa komisja, która leci do USA.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” do tragedii doszło podczas nocnych skoków tzw. HALO – przy niskim otwarciu spadochronu, jakie wykonywali żołnierze jednostki GROM w Arizonie. Tego typu skoki odbywają się z 3 tys. metrów – żołnierze spadają swobodnie, a spadochron otwiera się dopiero w połowie drogi, na wysokości 1500 metrów (są też skoki HAHO: High Altitude – High Opening, gdzie spadochron otwiera się wkrótce po wyjściu z samolotu). Nie wiadomo, czy żołnierze splątali się po rozłożeniu spadochronu, czy podczas swobodnego spadania.