Reklama
Rozwiń
Reklama

Między Chinami a USA, Azja wybiera autonomię. Bliskowschodni pokój

Gośćmi osiemnastego odcinka programu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli dr Barbara Kratiuk z Uczelni Vistula oraz Dalia Mikulska, reporterka, dziennikarka.

Publikacja: 01.11.2025 20:00

W pierwszej części odcinka rozmawiamy o szczycie ASEAN, relacjach państw Azji Południowo-Wschodniej z Chinami oraz wewnętrznych wyzwaniach, przed którymi stoją te kraje. W drugiej części przyglądamy się sytuacji w Strefie Gazy i zastanawiamy się, czy w obecnym konflikcie istnieje realna szansa na pokój. 

Reklama
Reklama

ASEAN: między Chinami a USA 

Azja Południowo-Wschodnia to region niezwykle zróżnicowany pod względem politycznym, społecznym i gospodarczym, co w dużej mierze determinuje rolę ASEAN – Stowarzyszenia Państw Azji Południowo-Wschodniej – jako kluczowego mediatora i platformy dialogu. Organizacja, założona w 1967 r.. w odpowiedzi na zagrożenia regionalne, początkowo koncentrowała się na neutralizowaniu wpływów Wietnamu i promowaniu współpracy politycznej oraz bezpieczeństwa wśród średniej wielkości państw.

Dziś, w obliczu rosnącej potęgi Chin oraz globalnych napięć gospodarczych, ASEAN funkcjonuje zarówno jako blok gospodarczy, jak i forum rozwiązywania konfliktów, przy czym jego działania są w dużej mierze pragmatyczne i ukierunkowane na zachowanie autonomii poszczególnych państw – przekonuje dr Barbara Kratiuk.

Czytaj więcej

Chiny i USA w walce o metale ziem rzadkich. Podzielona Francja

Pomimo braku silnej instytucjonalizacji, organizacja utrzymuje zasadę pokojowego współistnienia, która pozwala państwom członkowskim negocjować spory – od granicznych po środowiskowe – w sposób zachowujący twarz wszystkich stron. 

Reklama
Reklama

Jednocześnie region stoi przed ogromnymi wyzwaniami, które wykraczają poza sferę polityki międzynarodowej. Kraje ASEAN mierzą się z problemami urbanizacyjnymi, zmianami klimatu, nierównościami społecznymi oraz presją globalnych łańcuchów dostaw, w których produkcja często rozciąga się na wiele państw, a granica między „made in” a rzeczywistym pochodzeniem produktu staje się umowna. Dla państw takich jak Wietnam, Indonezja czy Filipiny utrzymanie równowagi między rozwojem gospodarczym a ochroną środowiska jest kluczowe, podobnie jak dla maleńkich, ale bogatych Brunei czy rozwijającego się Timoru Wschodniego, które poszukują modeli zrównoważonego wzrostu i stabilizacji politycznej. ASEAN, choć daleki od pełnej spójności, pełni istotną rolę jako forum, które umożliwia wymianę doświadczeń, wspieranie gospodarki cyfrowej i zielonych technologii oraz utrzymanie strategicznej autonomii państw wobec globalnych potęg, takich jak Stany Zjednoczone czy Chiny. 

Czytaj więcej

Nota z Moskwy, która wszystko zmieniła. Dlaczego nie doszło do szczytu Trump-Putin w Budapeszcie?

Codzienny terror na Zachodnim Brzegu 

Sytuacja na Zachodnim Brzegu Jordanu od lat pozostaje dramatyczna, choć często pozostaje w cieniu medialnego zainteresowania strefą Gazy. Codzienne ataki osadników izraelskich na Palestyńczyków, niszczenie ich upraw, wysiedlenia i ograniczenia w dostępie do wody sprawiają, że życie w tym regionie staje się ekstremalnie trudne. Jak podkreśla Dalia Mikulska: „Spotkałam się niedawno z Palestyńczykiem, który mieszka w Polsce, właśnie żeby o tym porozmawiać, o przemocy osadników i właśnie on mi pokazywał, ile tych ataków jest, że to jest po kilka dziennie. Atakowani są zwłaszcza Palestyńczycy, którzy zbierają oliwki, mimo że to się dzieje wszystko na ich ziemi. Te drzewa oliwkowe zostały zasadzone przez ich dziadków i ludzie są wysiedlani.” Ten codzienny terror w naturalnym rytmie życia mieszkańców sprawia, że konflikt nabiera wymiaru nie tylko politycznego, ale i głęboko humanitarnego. 

Czytaj więcej

Kilkadziesiąt ofiar ataków Izraela w Strefie Gazy. Donald Trump: Mieli prawo

Wieloletnia okupacja oraz dualizm władzy na Zachodnim Brzegu prowadzą do dramatycznych nierówności między społecznością izraelską a palestyńską. Strefa C, obejmująca około 60 proc.. terytorium Zachodniego Brzegu, pozostaje pod pełną kontrolą Izraela, podczas gdy w strefach A i B Palestyńczycy mają ograniczoną autonomię administracyjną, a nawet tam izraelskie wojsko może ingerować w działania lokalnej policji. Mówiąc o tym, Mikulska wyjaśnia: „Z tego wynika, że Palestyńczyków nie ma kto bronić, kiedy dojdzie do ataku ze strony osadników.” Taki stan rzeczy podkreśla tragizm sytuacji: brak realnej ochrony, codzienna przemoc i wykluczenie systemowe sprawiają, że próby pokojowego współistnienia są dramatycznie utrudnione. 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1351
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1350
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1349
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1347
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1346
Reklama
Reklama