Reklama

USA: Będą zbiorowe zwolnienia urzędników?

Biały Dom zwrócił się do agencji federalnych z prośbą o przygotowanie planów zwolnień zbiorowych w czasie spodziewanego paraliżu administracji (tzw. shutdown - dosł. zamknięcie), do którego może dojść, ponieważ Kongres nie uchwalił jeszcze budżetu ani prowizorium budżetowego na kolejny rok fiskalny, który zaczyna się 1 października.

Publikacja: 25.09.2025 09:49

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Al Drago/File Photo

Apel o przygotowanie zwolnień zbiorowych oznacza odejście od praktyki wysyłania pracowników na tymczasowe urlopy bezpłatne w czasie wcześniejszych shutdownów. 

Impas ws. budżetu stanie się pretekstem do zwolnień, które zapowiadał Donald Trump?

Biuro Zarządzania i Budżetu Białego Domu wysłało w środę notatkę do agencji federalnych i poprosiło je o wskazanie programów, projektów i działań, na które zabraknie środków po 1 października, jeśli Kongres nie uchwali prowizorium budżetowego lub budżetu na kolejny rok fiskalny. 

Czytaj więcej

Trump to „rasista, seksista, mizogin i islambofob”. Ostre słowa burmistrza Londynu

„Programy, które nie mają stałego finansowania, poniosą największe skutki shutdownu” – czytamy w notatce Biura Zarządzania i Budżetu (OMB).

Reuters zauważa, że nie jest jasne, czy Biały Dom nie próbuje wykorzystać groźby paraliżu administracji, by realizować plany Donalda Trumpa dotyczące ograniczenia zatrudnienia w administracji publicznej lub czy jest to taktyka negocjacyjna, która ma skłonić do ustępstw w kwestii budżetu Partię Demokratyczną.

Reklama
Reklama
154 tys.

Tylu urzędników przyjęło odprawy i odejdą z pracy przed 1 października

Federalne agencje zostały poproszone, by przekazać plany redukcji zatrudnienia i wysłać powiadomienie pracownikom, nawet jeśli w normalnych warunkach tacy pracownicy zostaliby wysłani na bezpłatne urlopy. 

O sprawie jako pierwszy poinformował serwis „Politico”. 

Do końca 2025 roku z administracji ma odejść 300 tys. pracowników federalnych

Trump we wtorek odwołał spotkanie z liderami Partii Demokratycznej w Kongresie, z którymi miał rozmawiać o finansach na działanie administracji po 1 października. Decyzja Trumpa zwiększa ryzyko częściowego paraliżu administracji po 1 października. Partia Demokratyczna i Partia Republikańska wzajemnie obarczają się odpowiedzialnością za impas w rozmowach budżetowych. 

Przed zaprzysiężeniem w styczniu Trump zapowiadał, że doprowadzi do poważnych redukcji w administracji federalnej, zatrudniającej 2,4 mln osób. Zdaniem Trumpa administracja jest nadmiernie rozbudowana i nieefektywna. 

Blisko 300 tys. pracowników federalnych ma odejść z pracy do końca 2025 roku – podał w sierpniu dyrektor Biura Zarządzania Personelem Scott Kupor, w rozmowie z agencją Reutera.  154 tys. pracowników administracji zgodziło się przyjąć odprawę i odejdzie z pracy 30 września, ostatniego dnia roku fiskalnego. 

Polityka
USA cofną wizę prezydentowi Kolumbii. Mówił, by „nie słuchać Trumpa”
Polityka
Szwecja stawia na obronę totalną. Stanie się to modelem dla całej Europy?
Polityka
Przewodnicząca Bundestagu w Warszawie. Nie było mowy o sprawie wysadzenia Nord Streamu
Polityka
Netanjahu do Amerykanów: państwo palestyńskie to jak państwo Al-Kaidy pod Nowym Jorkiem
Polityka
Słowacja: Zmiana konstytucji. Prawo krajowe ponad unijnym, gdy w grę wchodzi „tożsamość narodowa”
Reklama
Reklama