Reklama

USA nakładają nowe sankcje na Rosję. Dotkną spółki naftowe

Stany Zjednoczone podjęły decyzję o nałożenie sankcji na największe rosyjskie spółki naftowe - Rosnieft i Łukoil - oraz ich spółki zależne (takie, w których koncerny te mają co najmniej 50 proc. udziałów).

Publikacja: 23.10.2025 05:23

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Kevin Lamarque

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego Stany Zjednoczone zdecydowały się nałożyć sankcje na Rosnieft i Łukoil?
  • Dlaczego szczyt Trump-Putin został odwołany?
  • Jakie nadzieje z sankcjami nałożonymi na Rosnieft i Łukoil wiąże Donald Trump?

Do nałożenia sankcji doszło po tym, gdy okazało się, że w najbliższym czasie nie dojdzie do szczytu z udziałem Donalda Trumpa i Władimira Putina w Budapeszcie. Wcześniej taki szczyt, który miał być poświęcony zakończeniu wojny na Ukrainie, zapowiedział po rozmowie telefonicznej z Putinem sam prezydent USA. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że do szczytu nie dojdzie ze względu na odrzucenie przez Rosję możliwości ogłoszenia zawieszenia broni wzdłuż obecnych linii frontu. Moskwa ma domagać się wycofania Ukraińców z kontrolowanej jeszcze przez nich części obwodu donieckiego, oferując w zamian jakieś koncesje w kontrolowanych przez siebie częściach obwodów chersońskiego i zaporoskiego. 

Reklama
Reklama

Departament Skarbu USA nakłada sankcje na rosyjskie koncerny naftowe. Cena ropy rośnie

Doniesienia o tym, że szczyt Trump–Putin został odwołany, potwierdził w środę prezydent USA, mówiąc dziennikarzom, w czasie spotkania z sekretarzem generalnym NATO, Markiem Ruttem w Białym Domu, że obecnie nie widzi sensu zorganizowania takiego spotkania. Dzień wcześniej zapowiadał, że opinia publiczna pozna decyzję ws. szczytu w ciągu dwóch dni. 

Jednocześnie Departament Skarbu USA poinformował, że dwie największe spółki naftowe Rosji – Rosnieft i Łukoil – oraz spółki od nich zależne, zostaną objęte sankcjami, co ma na celu pozbawienie możliwości finansowania rosyjskiej machiny wojennej. 

Reklama
Reklama

– Teraz jest czas na to, by przerwać zabijanie i wdrożyć natychmiastowe zawieszenie broni – oświadczył sekretarz skarbu USA, Scott Bessent. Po jego oświadczeniu cena ropy wzrosła o ponad 2 dolary za baryłkę. Departament Skarbu USA ostrzega, że przygotowuje kolejne kroki, jeśli Rosja nie zgodzi się na natychmiastowe zawieszenie broni. Bessent zaapelował do sojuszników USA, by przyłączyli się do najnowszych amerykańskich sankcji. 

Czytaj więcej

Trump podjął ważną decyzję ws. wojny na Ukrainie? Jest komentarz prezydenta USA

Nałożone na Rosnieft i Łukoil sankcje obejmują zablokowanie aktywów tych firm na terytorium Stanów Zjednoczonych oraz ograniczenie ich dostępu do amerykańskiego systemu finansowego. Sankcje oznaczają również, że podmioty z USA nie mogą podejmować współpracy gospodarczej z objętymi sankcjami spółkami.

Nałożenie sankcji na Rosnieft i Łukoil nastąpiło po tym, jak Trump przez wiele miesięcy opierał się presji członków Kongresu USA, by nałożyć sankcje na rosyjski sektor energetyczny. Teraz jednak prezydent USA przyznał, że przyszedł na to czas w związku z tym, że Rosja nie wykazuje woli zakończenia wojny na Ukrainie. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Od „to łatwe” do „jestem rozczarowany”. Jak zmieniał się stosunek Donalda Trumpa do wojny na Ukrainie?

–  Sądzę, że przyszedł na to czas. Czekaliśmy długo – mówił Trump w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu dodając, że wydawało mu się, że wojna na Ukrainie zakończy się na długo przed wojną na Bliskim Wschodzie. Na pytanie czy sankcje zmuszą Putina do tego, by usiadł przy stole negocjacyjnym, Trump odparł, że tego nie wie. Podkreślił jednak, że objęte sankcjami spółki należą do największych spółek naftowych na świecie i produkują „mnóstwo ropy” w związku z czym wpływ sankcji na pewno będzie odczuwalny. 

–  Mam nadzieję, że Putin zacznie zachowywać się rozsądnie. Mam nadzieję, że Wołodymyr Zełenski też będzie rozsądny. Bo do tanga trzeba dwojga. Zobaczymy –  podsumował Trump. 

Oświadczenie Scotta Bessenta, sekretarza skarbu USA

Teraz przyszedł czas na zakończenie zabijania i natychmiastowe zawieszenie broni. Biorąc pod uwagę odmowę zakończenia tej bezsensownej wojny przez prezydenta (Władimira) Putina, Departament Skarbu nakłada sankcje na dwie największe rosyjskie spółki naftowe, które finansują machinę wojenną Kremla. Departament Skarbu jest gotów podjąć kolejne działania, jeśli będą niezbędne, by wesprzeć wysiłki prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia kolejnej wojny. Zachęcamy naszych sojuszników, by dołączyli do nas i wdrożyli te sankcje. 

Tymczasem były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, komentując nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe przez USA napisał, że Stany Zjednoczone są obecnie na „ścieżce wojny z Rosją”. 

„Jeśli którykolwiek z naszych komentatorów miał jeszcze złudzenia – zrozumcie. USA są naszym wrogiem, a ich gadatliwy »niosący pokój« jest obecnie w pełni na ścieżce wojny z Rosją. Tak, on nie walczy aktywnie po stronie banderowskiego Kijowa, ale teraz to jego konflikt, a nie szalonego Bidena. Będą, oczywiście, mówić, że nie mogli działać inaczej, że był pod presją Kongresu etc. To nie zaprzecza podstawowej rzeczy: podjęte decyzje są aktem wojny przeciw Rosji. I teraz Trump w pełni solidaryzuje się z szaleńcami z Europy” - napisał Miedwiediew, obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, w serwisie Telegram. 

Reklama
Reklama

UE i Wielka Brytania też uderzają nowymi sankcjami w rosyjski sektor energetyczny

To pierwsze sankcje nałożone na Rosję przez Stany Zjednoczone w czasie drugiej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu. Ich nałożenie zbiega się z zatwierdzeniem przez kraje UE 19. pakietu sankcji wobec Rosji za wywołaną przez nią wojnę przeciw Ukrainie. Sankcje unijne również obejmują rosyjski sektor energetyczny – dotyczą m.in. embarga na import skroplonego gazu z Rosji. 14 października sankcje na Rosnieft i Łukoil nałożyła Wielka Brytania. Sankcje objęły zamrożenie aktywów spółek w Wielkiej Brytanii oraz zakaz świadczenia koncernom brytyjskich usług powierniczych. Sankcjami objęto również 51 tankowców oraz inne przedsiębiorstwa i banki powiązane z koncernami naftowymi i rosyjskim sektorem energetycznym.

W lipcu Trump nałożył dodatkowe, 25-proc. cła na Indie za to, że kraj ten nadal kupuje rosyjską ropę. Prezydent USA nie zdecydował się jednak na nałożenie podobnych ceł na Chiny, które są dziś największym odbiorcą tego surowca z Rosji. 

W kontekście sankcji nałożonych na Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne Trump wyraził nadzieję, że nie będą one obowiązywały długo. 

Edward Fishman, były przedstawiciel administracji USA, obecnie pracownik Uniwersytetu Columbia w rozmowie z agencją Reutera ocenił w kontekście sankcji nałożonych na Rosnieft i Łukoil przez USA, że teraz najważniejsze pytanie brzmi, czy USA będą obejmowały sankcjami podmioty robiące interesy z Rosnieftem i Łukoilem. 

Reklama
Reklama

Z kolei Jeremy Paner, były pracownik Departamentu Stanu, a obecnie partner w kancelarii prawnej Hughes Hubbard & Reed stwierdził, że nieobjęcie sankcjami banków oraz indyjskich i chińskich nabywców ropy sprawia, że decyzja Departamentu Skarbu USA nie zrobi wrażenia na Putinie. 

Dyplomacja
Dwa państwa w Azji podpisały umowę pokojową. Na ceremonii Donald Trump
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Dyplomacja
Aneksja Krymu. Angela Merkel naciskała, by nie stawiać oporu?
Dyplomacja
Atak po ataku. USA atakują na wodach międzynarodowych „Al Kaidę ze swojej półkuli”
Dyplomacja
Jest decyzja ws. szczytu Donald Trump-Władimir Putin. „Odwołałem go”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Dyplomacja
Wielka chwila Egiptu trwa. Teraz prezydent Sisi podbija Brukselę
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama