Rząd nadal nie pokazał zarówno nowego systemu rozliczeń dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych, którzy teraz rozliczają się w mniej korzystnym systemie net-billingu, jak i założeń do nowej, szóstej już, edycji programu „Mój prąd”. Są jedynie zapowiedzi resortu, że już wkrótce program ruszy, a nowy system rozliczeń trafi do konsultacji społecznych. Firmy z branży mają własne propozycje dotyczące programów wsparcia prosumentów.
Propozycje rządu
Jak mówił w tym tygodniu, podczas konferencji „Zielona Transformacja Energetyki w Polsce” zorganizowanej przez Koalicję Klimatyczną, wiceminister klimatu Miłosz Motyka, w ramach prac legislacyjnych w pierwszej kolejności resort przedstawi projekt zmian przepisów dotyczących sposobu rozliczania prosumentów. Ma być on bardziej korzystny od obecnego i wkrótce projekt zmian ma pojawić się w wykazie prac legislacyjnych rządu. Jednak z uwagi na unijne dyrektywy OZE nie może być powrotu do poprzedniego, korzystniejszego dla prosumentów systemu – net-meteringu. Rząd rozważał wprowadzenie ceny minimalnej dla prosumentów, gwarantującej im odpowiednią stopę zwrotu poniesionych nakładów.
Czytaj więcej
Wydłużają się prace nad projektowaniem finansowania nowej edycji dotacji do domowej fotowoltaiki. Kolejnej edycji programu „Mój prąd” nadal nie ma.
W systemie net-billing prosumenci sprzedają energię po cenach ustalonych na bazie cen rynkowych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Korzystający z poprzedniego systemu oddają wyprodukowaną przez siebie energię do sieci. Jeśli produkują mniej, niż potrzebują, to dopłacają różnicę między własną produkcją a kosztem pobranej energii.