Hałdy nas ogrzeją. Albo nie. Zadziwiający pomysł rządu

Rząd chce łatać energetyczne braki węglem odzyskanym z odpadów. Pomysł dobry, ale spóźniony, by pomóc tej zimy.

Publikacja: 14.09.2022 21:00

Kopalna Wujek w Rudzie Śląskiej

Kopalna Wujek w Rudzie Śląskiej

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Chodzi o pozyskanie jeszcze tej zimy do 1 mln ton dodatkowego węgla. Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) chce wykorzystać do tego celu surowiec z hałd pogórniczych. Pierwsze instalacje odzysku węgla z hałd miałyby ruszyć jeszcze w tym roku. Zgodnie z planem MAP węgiel z odpadów miałby trafić na rynek po ubogaceniu polegającym m.in na zmieszaniu z surowcem lepszej jakości.

Czytaj więcej

Cezary Szymanek: (Hał)da węgiel i płuca zatruje

Prace nad opracowaniem koncepcji wykorzystania węgla z hałd trwały w resorcie aktywów państwowych od kilku miesięcy. Na polecenie wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina projekt prowadził Zespół Ekspertów Gospodarczych (ZEG) kierowany przez Marka Dietla, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. ZEG wykonał analizę możliwych scenariuszy gospodarczych w kontekście wojny w Ukrainie.

Opracowano m.in. projekt odzysku dodatkowego węgla z hałd pogórniczych, które traktowane są jako odpad, ale w sytuacji wszechobecnego braku węgla rząd chce odzyskiwać tyle surowca, ile może, także z odpadów. – Okazało się, że jest spory potencjał odzysku węgla z hałd pogórniczych, dzięki któremu wkrótce powinien wystartować program dający 1 mln ton węgla rocznie z zasobów własnych – mówi nam Dietl.

Zgodnie z projektem instalacji do odzysku węgla przy kopalniach ma być dziesięć i każda ma odzyskiwać do 100 tys. ton surowca rocznie. Łączny koszt inwestycji złożonej z dziesięciu modułów wyniesie jednorazowo ok. 150 mln zł. Dochodzi do tego koszt utrzymania instalacji. Ten będzie finansowany już z bieżącej działalności i szacowany jest między 50 a 90 mln zł rocznie.

Czytaj więcej

Hałdy zwiększą ilość węgla? Rząd szuka milion ton surowca

Zgodnie z wyliczeniami ZEG razem te koszty mają być nawet dziesięć razy niższe od zakupu węgla za granicą. Każda instalacja będzie pracowała przez minimum pięć lat. – Węgiel z hałd ma trafiać do zasobów kopalni. Odchodzą dzięki temu wszystkie problemy logistyczne związane z obłożeniem portów i dalszym transportem – mówi nam źródło zbliżone do MAP.

Pierwsza instalacja miałaby zgodnie z planem powstać jeszcze przed końcem tego roku. W przyszłym tygodniu umowę w tej sprawie ma podpisać Enea (jest właścicielem lubelskiej kopalni Bogdanka) z grupą CZH należącą do Agencji Rozwoju Przemysłu.

Eksperci studzą jednak nadzieje. Podkreślają, że sam pomysł odzysku węgla jest słuszny, ale mocno spóźniony, i nie rozwiąże problemów najbliższej zimy. Aby uzyskać zadowalający poziom odzysku surowca, potrzeba bowiem czasu. Efekty będą więc widoczne najwcześniej przed kolejną zimą.

Co równie ważne, pozyskany w ten sposób węgiel może okazać się zbyt niskiej jakości, aby mógł być wykorzystany do ogrzewania domów.

Czytaj więcej

Wiemy kto zostanie nowym prezesem Bogdanki

Chodzi o pozyskanie jeszcze tej zimy do 1 mln ton dodatkowego węgla. Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) chce wykorzystać do tego celu surowiec z hałd pogórniczych. Pierwsze instalacje odzysku węgla z hałd miałyby ruszyć jeszcze w tym roku. Zgodnie z planem MAP węgiel z odpadów miałby trafić na rynek po ubogaceniu polegającym m.in na zmieszaniu z surowcem lepszej jakości.

Prace nad opracowaniem koncepcji wykorzystania węgla z hałd trwały w resorcie aktywów państwowych od kilku miesięcy. Na polecenie wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina projekt prowadził Zespół Ekspertów Gospodarczych (ZEG) kierowany przez Marka Dietla, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. ZEG wykonał analizę możliwych scenariuszy gospodarczych w kontekście wojny w Ukrainie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Polski dostawca maszyn górniczych sprzedał swój biznes w Rosji
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Węgiel
CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki
Węgiel
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie
Węgiel
Porządki kadrowe w Bogdance. Nowa rada nadzorcza odwołała zarząd