Niemcy na czele fanklubu Gazpromu

Największe unijne gospodarki stawiają na rosyjski gaz. Niemcy i Włochy znacznie zwiększyły jego zakupy.

Publikacja: 07.03.2016 21:00

Niemcy na czele fanklubu Gazpromu

Foto: Bloomberg

Rosyjski koncern podał, że w ciągu stycznia i lutego sprzedał do Unii Europejskiej 29,3 mln m sześc. gazu, z czego 7,8 mld m sześc. do Niemiec, 3,9 mld m sześc. do Włoch, 3,5 mld m sześc. do W. Brytanii i 1,5 mld m sześc. do Francji. W ciągu dwóch tygodni lutego zakupy niemieckie zwiększyły się o 31 proc. r./r., a włoskie o 70 proc.

– Europejscy konsumenci aktywnie kontynuują import rosyjskiego gazu. Wzrost dostaw rosyjskiego gazu na europejski rynek pokazuje stabilną dynamikę wzrostu. W ciągu dwóch tygodni lutego wzrost wyniósł 43,7 proc. r./r., a nasz największy klient zwiększył import o 31,4 proc. – ucieszył się prezes Aleksiej Miller.

W minionym roku, mimo lekkiej zimy, niemieckie koncerny zakupiły w Rosji rekordowo dużo gazu – 45,3 mld m sześc. Na drugim miejscu była Turcja (27,1 mld m sześc.), a na trzecim Włochy (24,4 mld m sześc.). Najwięksi unijni klienci to jeszcze W. Brytania, Francja i Polska. W porównaniu z zakupami sprzed dwóch lat Niemcy, Włosi, Francuzi oraz w mniejszej skali Węgrzy, Czesi i Austriacy zwiększyli zakupy w Rosji. Natomiast W. Brytania, Francja, Polska i Słowacja obniżyły import.

Po zachowaniu firm z tych krajów widać dobrze, kto jest zaangażowany we wspólne projekty inwestycyjne z Gazpromem, a tym samym prawdopodobnie kupuje u Rosjan najtaniej – to firmy niemieckie, włoskie i francuskie. Ostatnio także austriacki OMV, mocno lobbujący na rzecz Rosjan w Brukseli. Węgrzy wprawdzie deklarują zakupy, ale w rzeczywistości w 2015 r. zwiększyli je tylko o ok. 9 proc.

O tym, że cena rosyjskiego gazu ściśle zależy od polityki danego kraju, przekonują się właśnie Turcy. Gazprom w tym roku jednostronnie podniósł cenę swojego gazu dla tamtejszych firm i bez oficjalnego powiadomienia zmniejszył dostawy.

Na początku marca takie zachowanie Rosjan podała do publicznej wiadomości turecka firma Enerco 1 – duży odbiorca rosyjskiego surowca, który kupuje go więcej niż Polska – 10 mld m sześ. Bułgarska firma przesyłowa Bulgartransgaz, która dostarcza rosyjski gaz do Turcji, potwierdziła, że w lutym przesłała do Turcji o 40 proc. gazu mniej. Turcy zapowiedzieli pozew do międzynarodowego arbitrażu.

Rosyjski koncern podał, że w ciągu stycznia i lutego sprzedał do Unii Europejskiej 29,3 mln m sześc. gazu, z czego 7,8 mld m sześc. do Niemiec, 3,9 mld m sześc. do Włoch, 3,5 mld m sześc. do W. Brytanii i 1,5 mld m sześc. do Francji. W ciągu dwóch tygodni lutego zakupy niemieckie zwiększyły się o 31 proc. r./r., a włoskie o 70 proc.

– Europejscy konsumenci aktywnie kontynuują import rosyjskiego gazu. Wzrost dostaw rosyjskiego gazu na europejski rynek pokazuje stabilną dynamikę wzrostu. W ciągu dwóch tygodni lutego wzrost wyniósł 43,7 proc. r./r., a nasz największy klient zwiększył import o 31,4 proc. – ucieszył się prezes Aleksiej Miller.

Gaz
Gazprom szoruje po dnie. Pierwszy rok zamknięty stratą
Gaz
Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji
Gaz
Polska zyskała nowe źródło gazu. „Błękitne paliwo” dla Orlenu nie tylko z Norwegii
Gaz
Gazprom się boi i grozi. Niemiecki Uniper jak Orlen
Gaz
Wyjątki od wymiany pieców gazowych. Kogo nie dotyczy nowa dyrektywa