Zakupy bardziej szkodliwe niż embargo? Teza ryzykowna, ale coś jest na rzeczy

Sobotni wywiad szefowej Komisji Europejskiej dla amerykańskiej stacji MSNBC zasygnalizował potencjalny zwrot w unijnej polityce wobec Kremla. Ursula von der Leyen uznała, że w obecnej sytuacji Rosji wręcz opłaca się dalsze zaburzanie rynków dostaw surowców: Rosjanie i tak ropę sprzedadzą, tyle że zarobią na niej znacznie więcej niż w normalnych okolicznościach. Coś jest na rzeczy.

Publikacja: 30.05.2022 20:52

Zakupy bardziej szkodliwe niż embargo? Teza ryzykowna, ale coś jest na rzeczy

Foto: Adobe Stock

Przez ostatnich kilka tygodni przyzwyczailiśmy się do tego, że zachodnie sankcje obejmą wkrótce także i ropę. Może rozwodnione wskutek oporu państw takich jak Węgry, których bliskie relacje z Moskwą od lutego są cierniem w unijnym oku. Ale będą.

Von der Leyen w sobotę jednak zasygnalizowała, że prosta kalkulacja typu „zrywamy z rosyjskimi surowcami - Rosjanie nie zarabiają - mają mniej pieniędzy na prowadzenie wojny w Ukrainie” nie musi być realistyczna. – To, co musimy zrobić, to znalezienie właściwej równowagi, pozwalającej nie wyrządzać naszej gospodarce zbyt wielkich krzywd, bo to jedyna przewaga, jaką mamy przeciw rosyjskiej agresji, agresji Putina – mówiła w wywiadzie dla amerykańskiej stacji szefowa KE.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Surowce i Paliwa
Orlen chce zmian w regulacjach o ograniczeniu CO2
Surowce i Paliwa
Gazprom na celowniku Białego Domu. Uderzenie w rosyjskie molochy energetyczne
Surowce i Paliwa
Są szczegóły umowy surowcowej USA-Ukraina. Kreml wątpi w ukraińskie zasoby
Surowce i Paliwa
Metale ziem rzadkich niedostępne dla Rosji
Surowce i Paliwa
Rząd rozpocznie poszukiwania złóż surowców krytycznych. Padł termin
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku