Benzyna będzie teraz drożeć

Polscy kierowcy mogą na razie zapomnieć o obniżkach cen paliw na stacjach, a najbliższe dni przyniosą zapoczątkowane w tym tygodniu podwyżki – przewidują analitycy paliwowi E-petrol i BM Reflex. Dodają, że ceny benzyny rosną wraz drożejącą ropą.

Publikacja: 11.03.2016 16:08

Benzyna będzie teraz drożeć

Foto: Bloomberg

„Praktycznie od początku marca w polskich rafineriach ceny paliw systematycznie rosły. Skala podwyżek jest na tyle znacząca, że już zdążyła znaleźć swoje odzwierciedlenie na stacjach benzynowych. +Rozpieszczani+ obniżkami cen paliw kierowcy musieli w tym tygodniu zmierzyć się ze skokowymi podwyżkami kosztów tankowania” – zwracają uwagę analitycy e-petrol.

W kończącym się tygodniu rafinerie codziennie ogłaszały nowe cenniki. Wzrastały ceny benzyn i oleju napędowego. Mimo to analitycy prognozują, że w sobotę PKN Orlen jak i Grupa Lotos powinny wprowadzić kilkuzłotowe obniżki do swoich cenników hurtowych.

W mijającym tygodniu benzyna 95 zdrożała o 8 groszy na litrze, a aż o 12 groszy na litrze podrożał diesel. „Te skokowe podwyżki to z jednej strony efekt wzrastających cen hurtowych, a z drugiej efekt podniesienia marż operatorów stacji paliw. O ile sprzedawcy mogą w krótkim terminie pozwolić sobie na częściową rezygnację z marży paliwowej, zarabiając na pozostałej sprzedaży na stacji, o tyle w dłuższym okresie, by utrzymać rentowność, jest to po prostu niemożliwe. Wiele wskazuje na to, że obserwowany kierunek zmian na rynku detalicznym zostanie w najbliższych dniach utrzymany” – podkreślili eksperci e-petrol.

Jak prognozują, w najbliższych dniach najpopularniejszą benzynę bezołowiową średnio powinniśmy tankować po 3,96-4,07 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym wydadzą 3,91-3,97 zł/l. W przypadku LPG cenny powinny się wahać między 1,61 a 1,73 zł/l.

Analitycy BM Reflex dodają, że z podobnymi podwyżkami na polskich stacjach mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku na początku listopada.

„Na kolejny tydzień prognozy nie są najlepsze. Za paliwa zapłacimy drożej. Ceny benzyny i oleju napędowego mogą wzrosnąć średnio o 5–9 gorszy na litrze. Nie powinny jedynie wzrosnąć ceny autogazu” – prognozują.

Eksperci wskazują, że podwyżki na stacjach są spowodowane m.in. drożejącą od trzech tygodni ropą. W tym tygodniu cena ropy Brent przekroczyła poziom 40 dolarów za baryłkę, co oznacza, że jest najdroższa od grudnia 2015 r.

„Praktycznie od początku marca w polskich rafineriach ceny paliw systematycznie rosły. Skala podwyżek jest na tyle znacząca, że już zdążyła znaleźć swoje odzwierciedlenie na stacjach benzynowych. +Rozpieszczani+ obniżkami cen paliw kierowcy musieli w tym tygodniu zmierzyć się ze skokowymi podwyżkami kosztów tankowania” – zwracają uwagę analitycy e-petrol.

W kończącym się tygodniu rafinerie codziennie ogłaszały nowe cenniki. Wzrastały ceny benzyn i oleju napędowego. Mimo to analitycy prognozują, że w sobotę PKN Orlen jak i Grupa Lotos powinny wprowadzić kilkuzłotowe obniżki do swoich cenników hurtowych.

Surowce i Paliwa
Orlen obniży wartość majątku petrochemicznego o 10,2 mld zł
Surowce i Paliwa
Azoty mają nowy zarząd. Przed spółką wiele wyzwań
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu poznamy w najbliższych dniach. Będzie potrzebny nowy konkurs?
Surowce i Paliwa
O posady w zarządzie Azotów stara się 73 kandydatów
Surowce i Paliwa
W Polsce wydobywa się coraz mniej gazu i ropy