Pilnego spotkania z zarządem i wydłużenia gwarancji zatrudnienia o kolejnych dziesięć lat żądają związki zawodowe w jastrzębskiej spółce.
Początek tygodnia przyniósł rewolucyjne zmiany w zarządzie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W poniedziałek rada nadzorcza odwołała dwóch wiceprezesów: Artura Dyczko, który nadzorował sprawy techniczne i operacyjne, oraz Radosława Załozińskiego, który zajmował się finansami spółki. Z naszych informacji wynika, że na wprowadzenie zmian w zarządzie nalegała prezes JSW Barbara Piontek, która kieruje spółką od 1 marca. Funkcje pełnione przez odwołane osoby przejęła Piontek wraz z wiceprezesem Tomaszem Dudą. W zarządzie pozostał też Artur Wojtków, wybrany przez załogę.
Gwarancje na dekadę
Nowa prezes już na początku swojej kadencji weszła w konflikt ze związkami zawodowymi. – Obawiamy się, iż taki kapitan nie będzie w stanie przeprowadzić naszej firmy przez trudny okres. Aktualne ceny węgla koksującego są relatywnie niskie. Miejmy nadzieję, że podążać będą za cenami koksu, które utrzymują się na wysokim poziomie. Pani prezes musi zadbać o koordynację prac wszystkich kopalń, biur i spółek córek, musi wreszcie znaleźć czas i chęć na spotkanie się z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi, by w ramach dialogu ustalić kwestie płac i gwarancje zatrudnienia. Na razie kapitan boi się wejść na mostek i wziąć ster w swoje ręce – grzmi zakładowa Solidarność.

Organizacje związkowe w reakcji na brak dialogu z zarządem zawiązały komitet protestacyjno-strajkowy i zażądały wydłużenia gwarancji zatrudnienia o kolejnych dziesięć lat. Ponad 30-tysięczna załoga JSW otrzymała takie gwarancje w 2011 r., przy okazji debiutu spółki na giełdzie.
Konieczne oszczędności
W reakcji na związkowe żądania spółka wydała komunikat, w którym stwierdziła, że zapowiedzi strajku w kopalniach i zatrzymania wydobycia to działanie na szkodę spółki. – Wprowadzane zmiany i oszczędności są konieczne. Jednak dziś wypłaty i miejsca pracy są bezpieczne. Zarząd jest też gotów dołożyć wszelkich starań, aby zagwarantować załodze bezpieczeństwo pracy i płacy na kolejne lata. Protesty wobec tych deklaracji JSW odbiera jako działanie przeciwko przedłużeniu gwarancji – czytamy w oświadczeniu.

Protest związkowców jest o tyle dziwny, że przed tygodniem Piontek w liście do załogi napisała, że gwarancje zostaną wydłużone, choć zaznaczyła jednocześnie konieczność wdrożenia programu oszczędnościowego. Te zapowiedzi – zdaniem analityków – spowodowały tąpnięcie kursu JSW na giełdzie. Z drugiej strony pracownicy Polskiej Grupy Górniczej dostali już od rządu gwarancje pracy aż do emerytury.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.