Nord Stream-2 może umrzeć

W warunkach amerykańskich sankcji gazociąg Nord Stream-2 może w ogóle nie powstać. Rosja nie ma czym go dokończyć.

Publikacja: 24.01.2020 14:53

Nord Stream-2 może umrzeć

Foto: Pipeline/ Bloomberg

Taki podgląd zaprezentował w Davos John Edward Herbst kierujący Atlantic Council, podczas konferencji „Ukraina jako kamień węgielny: tworzenie zintegrowanego rynku gazu w Europie”, informuje korespondent portalu Ukrinform. Zdaniem Amerykanina, sankcje USA wstrzymały inwestycję na co najmniej dwa lata, „a może i na dłużej”. Rosjanie „mogą bić się w piersi” i zapewniać, że dokończą projekt, jednak w obecnych warunkach może on w ogóle nie zaistnieć. – Nie będę przepowiadał, że Nord Stream-2 umrze; ale powiem, że jest duża szansa, że tak się stanie. A to oznaczałoby, że Ukraina zachowa status kraju tranzytowego, choć nie na taką skalę jak dawniej – mówił Herbst w Davos.

""

Bloomberg

energia.rp.pl

Wytłumaczył, że aby dokończyć inwestycję (brakuje 160 km -red), potrzebna jest firma, która ułoży rury na dnie Bałtyku. Ponieważ Rosja sama takich firm nie posiada, to w grę wchodzą zagraniczni partnerzy. I tutaj pojawiają się schody. – Sankcje USA to puszczenie krwi dla każdej zagranicznej firmy, która zdecydowałaby się na taki biznes (z Rosjanami-red), gdyż wszystkie drogi prowadzą do USA – dodał. Jego zdaniem bardzo ważne jest, by Biały Dom nie stracił z pola widzenia rosyjskiego gazociągu w Europie i nakładał sankcje na każdą firmę, która by chciała dokończyć inwestycję. – Trzeba to robić wciąż i wciąż, by się przekonać, że każda zachodnia technologia , która mogłaby zostać wykorzystana przez Rosjan, nie zostanie użyta. I by każdy (firma chętna do dokończenia budowy -red) rozumiał, że będzie kolejnym (objętym sankcjami), jeżeli zdecyduje się w to wejść. Temu trzeba poświęcić dużo uwagi – ostrzegł szef Rady Atlantyckiej.

Przypomnijmy: zapis o sankcjach wobec rosyjskich gazociągów znalazł się w budżecie Pentagonu na 2020 r. Zapisano tam szereg działań wobec Rosji. W tym „ochronę bezpieczeństwa energetycznego Europy, poprzez wprowadzenie sankcji wobec rosyjskich gazociągów Turecki Potok i Nord Stream-2”. Amerykanie uważają, że oba gazociągi jeszcze zwiększą i tak już dużą zależność Europy od rosyjskiego gazu. Sankcje mają dotknąć firmy oraz kierownictwa firm, które dostarczają statki do budowy i układają rury (szwajcarska Allseas). Oznaczają zamrożenie aktywów i zakaz prowadzenia biznesu w USA w tym transakcji w dolarach.

""

Angela Merkel, Germany’s chancellor, left, and U.S. President Donald Trump stand for a family photograph during the North Atlantic Treaty Organization (NATO) summit at the military and political alliance’s headquarters in Brussels, Belgium/Bloomberg

energia.rp.pl

Donald Trump podpisał budżet tuż przez Bożym Narodzeniem. Zaraz potem Allseas wycofał swoje statki z duńskich wód, gdzie pracowały przy układaniu rur. Szwajcarzy już zapowiedzieli, że na budowę Nord Stream-2  nie wrócą. Firma jest monopolistą układaniu gazociągów o dużych średnicach na dnie mórz.

Taki podgląd zaprezentował w Davos John Edward Herbst kierujący Atlantic Council, podczas konferencji „Ukraina jako kamień węgielny: tworzenie zintegrowanego rynku gazu w Europie”, informuje korespondent portalu Ukrinform. Zdaniem Amerykanina, sankcje USA wstrzymały inwestycję na co najmniej dwa lata, „a może i na dłużej”. Rosjanie „mogą bić się w piersi” i zapewniać, że dokończą projekt, jednak w obecnych warunkach może on w ogóle nie zaistnieć. – Nie będę przepowiadał, że Nord Stream-2 umrze; ale powiem, że jest duża szansa, że tak się stanie. A to oznaczałoby, że Ukraina zachowa status kraju tranzytowego, choć nie na taką skalę jak dawniej – mówił Herbst w Davos.

Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie
Surowce i Paliwa
Kim jest Ireneusz Fąfara, nowy prezes Orlenu?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Surowce i Paliwa
Orlen ma nowego prezesa. Zmiany w zarządzie grupy