Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji zaproponował Władimirowi Putinowi utworzenie państwowej firmy inwestującej w duże projekty produkcji LNG. Celem jest podwojenie wielkości udziału Rosji w globalnym rynku gazu skroplonego, pisze gazeta RBK.
Wcześniej z podobną inicjatywą wystąpił Władimir Litwinienko rektor uniwersytetu górniczego w St. Petersburgu. Proponował utworzenie LNG-klastra produkującego rocznie 140-150 mln t gazu skroplonego rocznie.
The LNG Sakura liquefied natural gas tanker /Bloomberg
W 2018 r świat potrzebował 320 mln ton gazu skroplonego. Popyt na LNG rośnie z roku na rok. Ministerstwo energetyki Rosji obliczyło, że w 2035 r zapotrzebowanie to sięgnie 600-700 mln ton. „Nie zakontraktowano 200-350 milionów ton przyszłej konsumpcji, co stwarza szansę dla rosyjskich producentów LNG i może pozwolić naszemu krajowi zająć niszę 100-140 milionów ton na rynku światowym w porównaniu z prognozowanym poziomem 28 milionów ton w 2019 roku”, – wskazuje minister Nowak w liście do prezydenta.
Według szacunków resortu energetyki zwiększy to udział rosyjskiego LNG w rynku światowym z obecnych 8 proc. do 15-20 proc. By osiągnąć za 15 lat postawiony cel, Kreml potrzebuje nie tylko inwestycji w nowe zakłady LNG, ale i technologii. Inwestycje zagraniczne w rosyjskie projekty LNG w Arktyce ograniczają sankcje Zachodu. Stąd pomysł utworzenia swoistego Gazpromu bis – państwowej firmy, która zajęłaby się wyłącznie projektami LNG, pozostawiają Gazpromowi projekty rurociągowe.