Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) w ciągu pięciu lat Chiny zwiększą popyt na gaz o 60 proc. i będą największym importerem gazu z 37 proc. udziału w globalnym imporcie LNG. To efekt polityki władz skierowanej na odejście od węgla, na rzecz czystych źródeł produkcji energii.

Gaz do Chin chcą sprzedawać amerykańscy producenci LNG oraz największe koncerny gazowe Rosji – Novatek i Gazprom. Ten ostatni ma podpisany 30-letni kontrakt na dostawy gazociągiem Siła Syberii. Pierwszy gaz popłynie tan w przyszłym roku.
Jak zapowiedział dziś prezes Aleksiej Miller, w ciągu 30 lat Gazprom planuje sprzedać Chińczykom ponad 1 bln m3 swojego gazu.

Prywatny Novatek (Gazprom ma w nim 19 proc. akcji), który w grudniu 2017 r ruszył z produkcją LNG na Półwyspie Jamalskim, także ma duże plany związane z rynkiem chińskim. Koncern podpisał z firmą państwową Sowkomfłot (transport morski i rzeczny) umowę o partnerstwie w transporcie LNG z zakładów Jamal LNG, Arctic LNG-2 (w budowie) i innych arktycznych projektach dotyczących dostaw gazu trudnymi arktycznymi szlakami morskimi. Rosjanie wykorzystują tutaj specjalnie dla nich skonstruowanie (przez Norwegów) i zbudowane gazowce arktyczne klasy Arc7.
Jak zapowiedział prezes Leonid Michelson, Novatek planuje do 2030 r produkować ponad 55 mln ton gazu skroplonego rocznie (teraz jest to ok. 16 mln ton). Jednym z udziałowców Jamal LNG jest chiński CNPC więc Państwo środka będzie kluczowym odbiorcą rosyjskiego LNG, obok Koreańczyków z KOGAS (będą inwestować w Arctic LNG-2) i partnerów z Europy – hiszpańskiego Narural Gas Fenosa i francuskiego Total.