Protesty poskutkowały. Uran zakazany w Kirgistanie

Wyjątkowy jak na postsowieckie azjatyckie państwa, społeczny ruch sprzeciwu, doprowadził do wprowadzenia przez rząd Kirgistanu zakazu poszukiwań i wydobycia uranu na terenie kraju.

Publikacja: 03.06.2019 11:34

Protesty poskutkowały. Uran zakazany w Kirgistanie

Foto: energia.rp.pl

„Wprowadzony został zakaz prowadzenia robót na licencjonowanych obszarach udostępnionych w celach geologicznych badań i wydobycia radioaktywnych elementów (uranu). Zakaz obowiązuje do uregulowania tych spraw w prawie” – głosi komunikat rządu Kirgistanu cytowany przez agencję RIA Nowosti.

CZYTAJ TAKŻE: Uranu światu nie zabraknie

Odpowiednie rozporządzenie zakazujące pracy przy uranowych złożach podpisał premier Muhammedkalij Abyłgazijew. Zakaz obowiązuje od 3 czerwca i nie dotyczy prac rekultywacyjnych prowadzonych przy istniejących w kraju mogilnikach uranowych odpadów.

Decyzja rządu Kirgizji została wymuszona przez protesty społeczne, które odbyły się w marcu-kwietniu w różnych miastach Kirgistanu. Na portalach społecznościowych zebrano ponad 20 tysięcy podpisów pod petycją o zakazie prac przy uranie na terenie kraju.

Według miejscowych aktywistów, w Kirgistanie znajduje się około stu mogilników z promieniotwórczymi odpadami w katastrofalnym stanie. Konstrukcje są nieszczelne, stare i nie spełniające żadnych norm bezpieczeństwa. Promieniotwórcze odpady zatruły już wiele obszarów Kirgistanu. Ludzie domagali się zatrzymania prac firmy „JurAzja”, która od 2013 r wydobywała uran ze złoża w regionie Issyk-Kulskim. Mieszkańcy od dawna zwracali uwagę, że dewastuje ona środowisko i nie przestrzega norm bezpieczeństwa. Kirgizi są zdania, że działalność ta nie tylko niszczy środowisko naturalne, ale też zabija rozwój turystyki w regionie.

CZYTAJ TAKŻE: Putin ogłosił nową doktrynę bezpieczeństwa energetycznego

Liczący 6,5 mln mieszkańców Kirgistan posiada drugie na świecie zasoby rtęci. Wydobywa też złoto, antymon, ołów, wolfram i metale ziem rzadkich. Uran był eksploatowany od czasów sowieckich, bez poszanowania dla środowiska i żyjących na tamtych terenach ludzi.

„Wprowadzony został zakaz prowadzenia robót na licencjonowanych obszarach udostępnionych w celach geologicznych badań i wydobycia radioaktywnych elementów (uranu). Zakaz obowiązuje do uregulowania tych spraw w prawie” – głosi komunikat rządu Kirgistanu cytowany przez agencję RIA Nowosti.

CZYTAJ TAKŻE: Uranu światu nie zabraknie

Pozostało 83% artykułu
Atom
Atomowy bilans otwarcia na majówkę
Atom
Ruszą prace terenowe na obszarze przyszłej elektrowni jądrowej w Polsce
Atom
Szczerość atomowych decydentów. Atom później i drożej
Atom
Jest nowy prezes atomowej spółki PGE
Atom
W Zaporożu „bardzo bliska katastrofy nuklearnej”. MAEA ostrzega świat