Energetycy oddychają z ulgą, bo w Polsce zrobiło się chłodniej. – To krótka przerwa, za chwilę znowu będzie 36 stopni. To jest chwilowy odpoczynek. Ciągle balansujemy na krawędzi nieszczęścia. Tak dłużej gospodarki nie da się prowadzić – ocenił Sikora.
3 lata temu Polskie Sieci Energetyczne ogłosiły 20 stopień zasilania. Znowu jesteśmy w tym samym punkcie.
– W Polsce mamy stabilny brak polityki energetycznej, bez względu na to, kto rządzi. Teraz mamy potwierdzenie, że kolejna wersja polityki energetycznej pojawi się do końca roku. Zobaczymy do końca którego – mówił gość.
Przyznał, że sytuacja energetyczna w Polsce wymyka się spod kontroli. – Właściwie tego nikt nie kontroluje. Tak długo nie pojedziemy – stwierdził.
– Najbardziej dziwi mnie, że rząd jest zdziwiony, iż jednak będzie wzrost PKB o 5 proc. Rząd jest zdziwiony, że PKB przekłada się na konieczność wytworzenia większego wolumenu energii elektrycznej. Tu jest liniowa korelacja i jest to pierwszy wskaźnik, który mówi, że będziemy potrzebować więcej prądu – dodał.