W stronę stabilnej i tańszej energii

Transformacja energetyczna oznacza szansę na czystą, stabilną i tańszą energię elektryczną dla Polski.

Publikacja: 29.06.2023 03:00

Koszt transformacji energetycznej tylko do 2030 r. jest szacowany na co najmniej 600 mld zł

Koszt transformacji energetycznej tylko do 2030 r. jest szacowany na co najmniej 600 mld zł

Foto: Shutterstock

Materiał powstał we współpracy z Polskim Komitetem Energii Elektrycznej

Wywołana przez Rosję wojna za naszą wschodnią granicą destabilizuje sytuację w sektorze energetycznym w całej Europie. Przekłada się to na wprost na rosnące, także w Polsce, koszty wytwarzania energii elektrycznej. W tej sytuacji najważniejszym zadaniem dla całego polskiego sektora energetycznego jest zapewnienie Polakom bezpieczeństwa – czyli stabilnych dostaw energii w akceptowanej cenie. Kluczowe jest przy tym dalsze działanie jednostek funkcjonujących obecnie w ramach Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, a także zastosowanie programów osłonowych zamrażających ceny energii.

Z kolei wnioski na przyszłość pokazują, że bezpieczeństwo energetyczne i stabilne ceny jest w stanie zapewnić jedynie kosztowna transformacja energetyczna, której ciężar finansowy spoczywa na spółkach energetycznych.

Skok kosztów

Czynnikiem, który w ostatnich kilkunastu miesiącach najmocniej przyczynił się do skoku kosztów wytwarzania energii w Polsce, jest agresywna polityka Rosji. Inwazja na Ukrainę spowodowała rozchwianie rynku surowców energetycznych, jednak już wcześniej Kreml wykorzystywał ten rynek do swoich celów. Na przestrzeni 2022 r. ceny surowców w kontraktach terminowych z dostawą na 2023 r. skoczyły o kilkaset procent – gazu z ok. 250 do 1500 zł za MW, węgla ARA z ok. 400 do 1600 zł za tonę (kulminacja cen nastąpiła na przełomie sierpnia i września). Przez cały 2022 r., mimo dobrej koniunktury i wielkiego zapotrzebowania, polskie górnictwo obniżało wydobycie węgla kamiennego, co też wpłynęło na jego ceny.

Kolejnym czynnikiem mającym znaczenie dla wytwórców energii są rosnące koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS. Dziś ich ceny kształtują się na poziomie ok. 100 euro za tonę, podczas gdy jeszcze w 2020 roku było to ok. 20–30 euro za tonę.

Trzeba także pamiętać, że w związku z działaniami Rosji Unia Europejska zdecydowała o zmianie kierunków i przyspieszeniu planowanej transformacji energetycznej. Następuje ograniczanie roli emisyjnych źródeł energii (przede wszystkim gazu i węgla) na rzecz nieemisyjnych, w szczególności odnawialnych (OZE).

Warto wspomnieć, że oczywiście ceny surowców ulegają naturalnym wahaniom, jednak wojna pokazała, w jakim stopniu są one zależne od sytuacji geopolitycznej. Także ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS będą według prognoz rosnąć. Wszystko to oznacza, że koszty wytwarzania energii z surowców kopalnych w dłuższej perspektywie są trudne do przewidzenia.

Działania osłonowe

Przełożenie wprost tych realnych kosztów na rachunki Polaków za prąd oznaczałoby kilkakrotny wzrost ich wysokości. Dlaczego tak się jednak nie dzieje? Polacy zostali uchronieni przed wzrostami cen energii przez rządową tarczę solidarnościową. Ceny energii dla gospodarstw domowych zostały zamrożone i są dotowane przez spółki energetyczne i państwo. Według szacunków w tym roku na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, finansujący zamrożenie cen, wytwórcy energii zrzeszeni w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej (PKEE) wpłacą od kilkunastu do nawet ponad 20 mld zł (sama PGE szacuje wpłaty na 10 mld zł).

Ceny netto dla gospodarstw domowych do limitu zużycia od 2 do 3 tys. kilowatogodzin zostały zamrożone na poziomie z 2022 r. (nieco ponad 40 gr za kWh). Dzięki temu przeciętne gospodarstwo domowe oszczędza w tym roku na rachunkach za prąd aż od 2 do 3 tys. zł. Tyle dopłacają spółki energetyczne i rząd. W efekcie przeciętnie odbiorcy płacą tylko ok. 40 proc. realnej ceny energii. Bonusem dla oszczędnych, którzy zmniejszą zużycie o 10 proc., jest kolejne 10 proc. upustu do rachunku za cały rok. Po przekroczeniu wspomnianego limitu cena gwarantowana na energię wynosi 69 gr/kWh. Z kolei dla MŚP, samorządów i odbiorców wrażliwych cena gwarantowana to maksymalnie 78 gr netto za kWh.

Trzeba jednak pamiętać, że takie rozwiązania, jak tarcza solidarnościowa i programy osłonowe, to działania jedynie doraźne. Polska energetyka jest podatna na kryzysy z uwagi na fakt, że ciągle ponad 70 proc. energii elektrycznej wytwarzamy z węgla – w efekcie ponosimy koszty surowca i emisji CO2. Obecnie funkcjonowanie w tym modelu jest konieczne, gdyż zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Polakom.

Co jednak w dalszej perspektywie? Jedynym sposobem na trwałe powstrzymanie wzrostu kosztów wytwarzania energii, a co za tym idzie – wzrostu cen – jest uwolnienie się od kosztów surowców i CO2 poprzez transformację energetyczną. Jej efektem będzie zastąpienie źródeł konwencjonalnych (elektrowni na węgiel kamienny i brunatny) źródłami zero- i niskoemisyjnymi (elektrowniami jądrowymi i OZE, czyli farmami wiatrowymi na lądzie i morzu, farmami fotowoltaicznymi, fotowoltaiką prosumencką i elektrowniami wodnymi). Powstaną także magazyny energii – bateryjne oraz wielkoskalowe elektrownie szczytowo-pompowe, OZE produkują bowiem energię zależnie od pogody i pory dnia; konieczne jest więc jej gromadzenie w czasie nadprodukcji, przechowywanie i uwalnianie w czasie zwiększonego popytu. Nastąpi także modernizacja sieci przesyłowych i dystrybucyjnych oraz ogólne zwiększenie mocy systemu, gdyż elektryfikacja gospodarki, transportu i ogrzewania zwiększa zużycie energii – poza zastąpieniem źródeł węglowych musimy równolegle zwiększyć wytwarzanie energii o mniej więcej jedną trzecią do 2030 r.

Te wszystkie działania oznaczają oczywiście także koszty. W raporcie EY przygotowanym na zlecenie PKEE, łączny koszt transformacji energetycznej tylko do 2030 r. został oszacowany na co najmniej 600 mld zł (135 mld euro). Dla porównania w tym roku prognozowane dochody budżetu państwa wyniosą 604,5 mld zł.

Jednocześnie warto podkreślić, że transformacja już trwa, spółki inwestują w nowe, zero- i niskoemisyjne źródła energii. Np. Grupa PGE na inwestycje w nowoczesną dystrybucję i OZE w I kw. wydała ponad 1,5 mld zł. Do 2030 r. kwota ta przekroczy 75 mld zł. Enea w I kw. wydała na inwestycje aż 580 mln zł. Z kolei Tauron na same inwestycje w sieci dystrybucyjne planuje w tym roku przeznaczyć 2,4 mld zł.

Materiał powstał we współpracy z Polskim Komitetem Energii Elektrycznej

Materiał powstał we współpracy z Polskim Komitetem Energii Elektrycznej

Wywołana przez Rosję wojna za naszą wschodnią granicą destabilizuje sytuację w sektorze energetycznym w całej Europie. Przekłada się to na wprost na rosnące, także w Polsce, koszty wytwarzania energii elektrycznej. W tej sytuacji najważniejszym zadaniem dla całego polskiego sektora energetycznego jest zapewnienie Polakom bezpieczeństwa – czyli stabilnych dostaw energii w akceptowanej cenie. Kluczowe jest przy tym dalsze działanie jednostek funkcjonujących obecnie w ramach Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, a także zastosowanie programów osłonowych zamrażających ceny energii.

Pozostało 90% artykułu
Elektroenergetyka
Opłata za bezpieczeństwo dostaw prądu idzie w górę
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Elektroenergetyka
Nowela prawa energetycznego wchodzi w życie. Poszerza możliwości klienta
Elektroenergetyka
Strefy energetyczne mają zapewnić odbiorcom niższe rachunki za prąd
Elektroenergetyka
PGE aktualizuje strategię. Przyspiesza ważne zmiany o 10 lat
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Elektroenergetyka
Rosną koszty awaryjnego importu energii do Polski. Ale my także zarabiamy
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej