Rosja chwali się sprzedażą ropy powyżej pułapu sankcyjnego. Propaganda?

Rosjanie stoją w kolejkach po paliwo, a Kreml chwali się, że za granicą sprzedaje ją drożej, aniżeli wynosi sankcyjny limit cenowy.

Publikacja: 03.10.2023 16:00

Rosja chwali się sprzedażą ropy powyżej pułapu sankcyjnego. Propaganda?

Foto: Bloomberg

– Wprowadzony przez kraje zachodnie pułap cen ropy z Rosji okazał się nieskuteczny – oświadczył wicepremier Rosji Aleksander Nowak, jak informuje agencja RIA Nowosti. Według niego, cena rosyjskiej ropy w eksporcie przekracza obecnie 60 dolarów za baryłkę.

„Dzisiaj widzimy, że ceny ropy Brent wzrosły, rabaty spadły, a nasze produkty sprzedawane są powyżej pułapu, po cenach rynkowych” – twierdzi Nowak.

Czytaj więcej

Wyjątkowo udany sierpień dla rosyjskiej ropy. Ale światowy popyt na nią spada

Konsumenci końcowi

Rosyjski oficjel jest przekonany, że podobne ograniczenia jak pułap cenowy, powyżej którego nie powinno się importować ropy z Rosji, bo grożą za to sankcje, „tylko pogarsza sytuację” i tworzą precedens, który pozwoli w przyszłości zastosować je przeciwko innym krajom. „Mam nadzieję, że teraz wszyscy się przekonali, że to wymyślone narzędzie jest nieskuteczne i cierpią na tym głównie konsumenci końcowi” – ​​twierdzi Nowak.

Na razie ci „konsumenci końcowi” to obywatele Rosji, którzy muszą czekać w kolejkach na możliwość zatankowania na krajowych stacjach, bo cała ropa przeznaczana jest na eksport i na wojenną agresję na Ukrainę.

Kto płaci za rosyjską ropę powyżej ustalonego pułapu? Do tej pory oficjalne rosyjskie dane podawały ceny ropy w eksporcie poniżej 60 dol. za baryłkę. We wrześniu według ministerstwa finansów Rosji, średnia cena ropy Urals wzrosła do 83,08 dolarów za baryłkę. Tych danych nie da się jednak zweryfikować.

Zabieg propagandowy

Może więc to być jedynie zabieg propagandowy. Banki Indii, pod naciskiem USA, odmawiają realizacji transakcji, jeżeli cena jest powyżej pułapu. Do tego hinduscy odbiorcy chcą płacić za ropę w rupiach, których nie chcą rosyjskie koncerny. Z kolei chińskie firmy coraz częściej mają kłopoty z dostawami rosyjskiej ropy. Międzynarodowe firmy tankowców z takim cargo nie ubezpieczają, a rosyjska „szara flota” składa się głównie z wraków wycofanych z użytkowania. Kilka z nich już zaliczyło pożary w chińskich portach.

W grudniu 2022 roku Unia Europejska wraz z krajami G7 wprowadziła limit cenowy na ropę z Rosji: nie można jej sprzedawać powyżej 60 dolarów za baryłkę. Od 5 lutego 2023 r. obowiązuje również pułap 100 i 45 dolarów za baryłkę (odpowiednio dla produktów sprzedawanych z premią i zniżką w stosunku do ropy). „Washington Post” napisał jednak, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się prośbom Ukrainy o obniżenie górnego pułapu cen rosyjskiej ropy do 30 dolarów.

– Wprowadzony przez kraje zachodnie pułap cen ropy z Rosji okazał się nieskuteczny – oświadczył wicepremier Rosji Aleksander Nowak, jak informuje agencja RIA Nowosti. Według niego, cena rosyjskiej ropy w eksporcie przekracza obecnie 60 dolarów za baryłkę.

„Dzisiaj widzimy, że ceny ropy Brent wzrosły, rabaty spadły, a nasze produkty sprzedawane są powyżej pułapu, po cenach rynkowych” – twierdzi Nowak.

Pozostało 86% artykułu
Ropa
Kreml zarobił mniej na eksporcie ropy, a będzie jeszcze… lepiej
Ropa
Rośnie wydobycie ropy poza OPEC. To zasługa jednego kraju
Ropa
Ropa potaniała najszybciej od kwartału; wiadomo dlaczego
Ropa
Indie wracają do rosyjskiej ropy, ale jest warunek
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę