Bułgaria znosi karną opłatę za tranzyt rosyjskiego gazu. Na prośbę Orbana

Na wniosek węgierskich władz, Bułgaria nie obłoży opłatą zaporową tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. Ceną jest węgierskie wsparcie bułgarskiego wstąpienia do strefy Schengen.

Publikacja: 13.12.2023 11:07

Bułgaria znosi karną opłatę za tranzyt rosyjskiego gazu. Na prośbę Orbana

Foto: Adobe Stock

Były premier Bułgarii Bojko Borysow w rozmowie z premierem Węgier Wiktorem Orbanem potwierdził, że na wniosek strony węgierskiej Sofia wycofa się z wprowadzenia wysokich opłat na tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, poinformował sekretarz prasowy Orbána Bertalan Havasi.

„Osiągnięto międzypartyjne porozumienie (w Bułgarii rządzi czteropartyjna koalicja - red.), że Bułgaria spełni stanowczy wniosek Węgier i zniesie karną taryfę celną na przesył gazu. Opłata ta stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Węgier” – cytuje wypowiedź Havasiego agencja MTI.

Wejście do strefy Schengen za zgodę w sprawie gazu z Rosji?

Dlaczego władze w Sofii ustąpiły przed „stanowczym wnioskiem” Węgier? Choć nie mówią tego wprost, ceną jest wsparcie przez Budapeszt wejścia Bułgarii do strefy Schengen. A zdaniem Bojkowa jest to dla jego kraju kluczowe.

Czytaj więcej

Największe niemieckie koncerny chcą od rządu rekompensat za wyjście z Rosji

„Bojko Borysow poinformował premiera Węgier, że Bułgaria spełnia już wszystkie warunki wejścia do strefy Schengen” – dodał Havasi.

Przypomnijmy, że 13 października Bułgaria wprowadziła podatek akcyzowy w wysokości 20 lewów (10 euro) za megawatogodzinę tranzytu rosyjskiego gazu. Podniosło to opłatę tranzytową do około 20 procent obecnej ceny bazowej gazu TTF (50 euro za megawatogodzinę). Zazwyczaj opłaty za tranzyt nie przekraczają kilku procent rzeczywistej ceny transportowanego gazu.

Celem rządu Bułgarii było zmniejszenie zysków Gazpromu

„Financial Times” określił bułgarską akcyzę jako „karną”, nakładaną zwykle w celu ograniczenia działalności przeciwnika. Minister finansów Bułgarii Asen Wasilew potwierdził w publikacji, że celem rządu było zmniejszenie zysków Gazpromu, a tym samym Kremla, by mniej pieniędzy miał do wydawania na swoją wojnę.

Węgry i Serbia stwierdziły we wspólnej deklaracji, że działania Bułgarii zagrażają ich dostawom gazu. W jaki sposób? Choć nie powiedziano tego wprost, w kontraktach z Gazpromem, dwa prorosyjskie rządy zgodziły się prawdopodobnie płacić nie tylko za rosyjski gaz, ale i za tranzyt rosyjskiego surowca. Wysoka bułgarska opłata znacznie więc podraża rosyjski surowiec, kupowany przez oba kraje.

Były premier Bułgarii Bojko Borysow w rozmowie z premierem Węgier Wiktorem Orbanem potwierdził, że na wniosek strony węgierskiej Sofia wycofa się z wprowadzenia wysokich opłat na tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, poinformował sekretarz prasowy Orbána Bertalan Havasi.

„Osiągnięto międzypartyjne porozumienie (w Bułgarii rządzi czteropartyjna koalicja - red.), że Bułgaria spełni stanowczy wniosek Węgier i zniesie karną taryfę celną na przesył gazu. Opłata ta stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Węgier” – cytuje wypowiedź Havasiego agencja MTI.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą
Gaz
Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów
Gaz
Gaz-System ma nowe prognozy popytu na przesył gazu